JESZCZE Z WAKACJI

Moje wakacje, to nie leżenie tylko na plaży i spacery po niej, to zwiedzanie wszystkiego, co wydaje się być ciekawe w pobliżu. Tak było i tym razem. Oprócz Barcelony po której już spacerowaliście, w Hiszpanii oglądałam jeszcze:

- na początek piękne trawy rosnące pod platanem,

- FIGUERES, miasto w którym się urodził sławny i kontrowersyjny artysta Salvador Dali. Na zdjęciu poniżej jest jego Muzeum, które sam zaprojektował. Zwiedzałam go, po odstaniu w długiej kolejce za biletami wstępu, jest niesamowite. Mam sporo zdjęć,  ale post o tym mam zamiar opublikować późną jesienią, gdy w przyrodzie już się będzie szaro, smutno.

- GIRONĘ z wieloma zabytkami i śliczną,

gdzie pies z kotkiem byli bardzo zainteresowani przechodniami :).

Nasze stałe miejsce pobytu było blisko granicy z Francją, więc i tam pojechaliśmy.

- COLLIOURE, stare miasto z zamkiem Templariuszy, a poniżej widok z niego.

- PERPIGNAM, miasto założone około X wieku.

- góry zwane Organami.

,

- SERRABONĘ, gdzie na wzgórzu znajduje się stare opactwo z XI wieku.

- VILLEFRANCHE de CONFLENT, stare miasteczko otoczone murami.

A to mały odpoczynek od zabytków.

W drodze powrotnej do Polski we Francji oglądaliśmy jeszcze:

- BEZIERS, ze wspaniała katedrą,

- MENDE, gdzie obok kościoła stała zbudowana z kartonu jedna z wież kościelnych. Nie wiem ku czemu to służyć miało, ale było :)

i gdzie był stary, uroczy most

oraz

To był ostatni wakacyjny post, już nie Was więcej męczyć moimi wspomnieniami z nich  :))).