Przez dodatkowe nieprzewidziane prace w ogródku ( szkody po zimie ) moja praca przy roślinkach jeszcze jest nie skończona. Mam jeszcze co robić, niestety :-( i końca nie widać. Wspaniale jednak, że jest coraz więcej kwitnących kwiatków i jest na co patrzeć. Zakwitła, bardzo lubiana przeze mnie cebulica syberyjska.
Jej malutkie kwiatuszki zachwycają mnie. Dla porównania wielkości tego kwiatka położyłam go na przebiśniegach, też przecież małych.
Bawiąc się porównywaniem wielkości kwiatków zauważyłam, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, fruwającego motyla. Wysłuchał mojej błagalnej prośby i usiadł na moment. Oto rusałka pawik. Nie spodziewałam się, że pierwszym motylem "złapanym" aparatem tej wiosny, będzie właśnie on.
Następna miła niespodzianka. Myślałam, że nie zobaczę przylaszczek, że coś się z nimi stało. Ale nie, jest, chociaż jak na razie samotna.
Zaczynają też kwitnąć iryski.
Pszczoły mają wreszcie z czego zbierać pyłek, bo kwitnie sporo krokusów.
Zakwitły też te żółte kwiatuszki, które mają nazwę trudną do zapamiętania - gagea bohemica.
Ten bukiecik jest dla Was
i trzymajcie kciuki za mojego pieska, jutro operacja.
DOBRA WIADOMOŚĆ Z 29 MARCA :
Mój kochany piesek po 4 i półgodzinnym pobycie w Lecznicy dla zwierząt ( opiekującej się nim od szczeniaka) jest już w domu. Śpi, nie czuje się z pewnością dobrze, ale mam nadzieję, a właściwie wierzę, że teraz już wszystko będzie w porządku.
Dziękuję z całego serca, że "trzymaliście za niego kciuki",za wszystkie słowa troski o niego i wiarę, że będzie dobrze :-))).
Jej malutkie kwiatuszki zachwycają mnie. Dla porównania wielkości tego kwiatka położyłam go na przebiśniegach, też przecież małych.
Bawiąc się porównywaniem wielkości kwiatków zauważyłam, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, fruwającego motyla. Wysłuchał mojej błagalnej prośby i usiadł na moment. Oto rusałka pawik. Nie spodziewałam się, że pierwszym motylem "złapanym" aparatem tej wiosny, będzie właśnie on.
Następna miła niespodzianka. Myślałam, że nie zobaczę przylaszczek, że coś się z nimi stało. Ale nie, jest, chociaż jak na razie samotna.
Zaczynają też kwitnąć iryski.
Pszczoły mają wreszcie z czego zbierać pyłek, bo kwitnie sporo krokusów.
Zakwitły też te żółte kwiatuszki, które mają nazwę trudną do zapamiętania - gagea bohemica.
Ten bukiecik jest dla Was
i trzymajcie kciuki za mojego pieska, jutro operacja.
DOBRA WIADOMOŚĆ Z 29 MARCA :
Mój kochany piesek po 4 i półgodzinnym pobycie w Lecznicy dla zwierząt ( opiekującej się nim od szczeniaka) jest już w domu. Śpi, nie czuje się z pewnością dobrze, ale mam nadzieję, a właściwie wierzę, że teraz już wszystko będzie w porządku.
Dziękuję z całego serca, że "trzymaliście za niego kciuki",za wszystkie słowa troski o niego i wiarę, że będzie dobrze :-))).