Nie lubię siedzieć w domu i jak to tylko możliwe lubię spacery i wyjazdy. Kilka dni temu był wyjazd. Na początek były ruiny Zamku Tenczyn w Rudnie. Zamek ten stoi na wygasłym wulkanie. Był on w przeszłości jedną z najwspanialszych rezydencji w Małopolsce i nazywany był "drugim Wawelem". Zbudował go pod koniec XIV wieku wojewoda krakowski Andrzej Tęczyński.
Pepa oczywiście była z nami i obwąchiwała stare mury :)
W pobliżu jest Tenczynek, a w nim Brama Zwierzyniecka, zabytek w stylu neogotyckim z drugiej połowy XIX wieku. Jest to brama wjazdowa do Zwierzyńca należącego do zamku Tenczyn. Poniżej widok bramy z jednej strony drogi, z drugiej strony jest taka sama.
Kolejnym miejscem były Balice, gdzie znajduje się XV wieczny Pałac Radziwiłłów, który został w II połowie XIX wieku poddany gruntownej przebudowie.
Wokół pałacu znajduje się park w stylu ogrodu włoskiego z XVI-XX w. Do pałacu nie było możliwości wejścia, więc spacerowałam po parku. Kwitły już przylaszczki
i biegały wiewiórki.
Byliśmy blisko Krakowa, więc trudno było nie pojechać do tego pięknego miasta. Byliśmy tylko na Rynku, ale mnie to wystarczyło, żeby poczuć wspaniałą atmosferę miasta.
Pogoda w ostatnich dniach sprzyja pracom w ogródku i to robię. Niestety nie idzie mi to zbyt sprawnie z powodu moich problemów z biodrem, no i wiekiem niestety :(. Dlatego też wracając z niego jestem tak zmęczona, że nie mam już ochoty na nic, oprócz odpoczynku. Dlatego też rzadko u Was bywam i póki nie skończę koniecznych prac w ogródku, tak niestety będzie. W ogródku fiołki się chowają w trawie,
kwitną między innymi: sangwinaria,
cebulice,
żonkile,
sasanki,
śnieżnik
i zaczynają niezapominajki.
Pepa była tak rozleniuchowana słoneczkiem,
że nawet szpaki chodzące w pobliżu, nie sprowokowały jej do ruszenia się :).
Na koniec bukiecik pachnących hiacyntów dla Was :)))
Kolejnym miejscem były Balice, gdzie znajduje się XV wieczny Pałac Radziwiłłów, który został w II połowie XIX wieku poddany gruntownej przebudowie.
Wokół pałacu znajduje się park w stylu ogrodu włoskiego z XVI-XX w. Do pałacu nie było możliwości wejścia, więc spacerowałam po parku. Kwitły już przylaszczki
i biegały wiewiórki.
Byliśmy blisko Krakowa, więc trudno było nie pojechać do tego pięknego miasta. Byliśmy tylko na Rynku, ale mnie to wystarczyło, żeby poczuć wspaniałą atmosferę miasta.
Pogoda w ostatnich dniach sprzyja pracom w ogródku i to robię. Niestety nie idzie mi to zbyt sprawnie z powodu moich problemów z biodrem, no i wiekiem niestety :(. Dlatego też wracając z niego jestem tak zmęczona, że nie mam już ochoty na nic, oprócz odpoczynku. Dlatego też rzadko u Was bywam i póki nie skończę koniecznych prac w ogródku, tak niestety będzie. W ogródku fiołki się chowają w trawie,
kwitną między innymi: sangwinaria,
cebulice,
żonkile,
sasanki,
śnieżnik
i zaczynają niezapominajki.
Pepa była tak rozleniuchowana słoneczkiem,
że nawet szpaki chodzące w pobliżu, nie sprowokowały jej do ruszenia się :).
Na koniec bukiecik pachnących hiacyntów dla Was :)))
Beautiful pics !
OdpowiedzUsuńFlowers, birds, the cut dog, the castel, these houses ! All are very nice !
Thanks Giga for sharing !
Greetings from Paris
Beautiful and interesting castles to explore. Pepa too enjoyed the tour! I love all the beautiful flowers in your garden.
OdpowiedzUsuńSo lovely photos of spring flowers and of ruins!
OdpowiedzUsuńPepa is allways so cute:)
Greetings!
Beautiful photos, Giga!
OdpowiedzUsuńPretty flowers :)
Huge old ruins! Lovely flowers. Lot of greetings from Pepa. Woof!
OdpowiedzUsuńLindas ruinas, castelo, flores, céus e adorei o esquilo! beijos, tudo de bom,chica
OdpowiedzUsuńByłaś w Krakowie? Czy kwitną magnolie?
OdpowiedzUsuńBrama Zwierzyniecka jest bardzo piękna. Nie widziałam jej jeszcze.
Pojadę do Tenczynka by ja zobaczyć. Podobno były cztery takie bramy ostała się tylko jedna. Wiewiórki urocze.
A bukiecik z hiacyntów, prześliczny.
Serdecznie pozdrawiam:)
Piękna wycieczka, stare zamki mają swoją historię i o niej szumią.
OdpowiedzUsuńWiewiórki jak zwykle urocze, a Pepa jest fantastyczna.
W ogródku też już wiosennie i kolorowo.
Pozdrawiam serdecznie...
Kwiaty piękne! Kocham wiosnę ! Wiosenna Pepa tez cudna :)
OdpowiedzUsuńGreat pictures incredibly wonderful place. Greetings
OdpowiedzUsuńQué bonitas fotos, ardillas, palomas, castillos, flores ... y sobre todo Pepa muy guapa. Besetes.
OdpowiedzUsuńGiga, I love your last photo. And the one with the doves flying. Beautiful captures today. I'm with you. I can't sit at home. Walks are waaay better! Enjoy the rest of your week.
OdpowiedzUsuńKlimatyczne te mury...
OdpowiedzUsuńNiezapominajki coś szybko zakwitły!
Serdeczności :)
love castles, beautiful trip!!!
OdpowiedzUsuńHiacynty piękne dziękujemy, a w ogródku bardzo kolorowo. Zdrowia życzę i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMazowsze nie jest tak bogate w zabytki, jak Małopolska - zazdroszczę, bo uwielbiam krótkie, kilkugodzinne wypady ze zwiedzaniem, które przenoszą nas w inny świat i czynią życie lepszym. W ogródku masz już bardzo kolorowo, też inaczej niż u nas :) Wczesna wiosna chyba dla nikogo nie jest łaskawa - po zimowej przerwie brakuje sił do pracy w ogrodzie, a jest tyle do zrobienia! Życzę Ci zdrowia :)
OdpowiedzUsuńhugs to Pepa :)
OdpowiedzUsuńAlez piekne kwiaty masz w ogrodzie! Trudno sie dziwic, skoro masz tak pracowita pomocniczke w ziemnych pracach. :)))
OdpowiedzUsuńPepa sits in the grass like a turkish pasha :)
OdpowiedzUsuńSlight movement is good for the body.
Super wycieczka:-)
OdpowiedzUsuńJak kolorowo masz w ogródku, miło tak popatrzeć jak przyroda budzi sie do życia a w nas rośnie siła...
Pozdrowienia
To mieliście bardzo udany wypad.
OdpowiedzUsuńPodrap Pepę za uszkiem ode mnie.
Spisała się na medal, bo widać,że się cieszy na takie wycieczki ze swoim państwem.
A kwiaty przecudne, dziękuję za ten bukiecik hiacyntów.
Pozdrawiam:)
What a lovely images you have given us, perfection Giga.
OdpowiedzUsuńHola Giga, Pepa es genial. Las fotos son hermosas y los lugares que nos muestras también. Un abrazo.
OdpowiedzUsuńPiękna wycieczka, stare zamki mają swoją historię i o niej szumią.
OdpowiedzUsuńWiewiórki jak zwykle urocze, a Pepa jest fantastyczna.Pieknie opisane mnie tez czekaja prace w ogródku w sobote bede kosic trawe serdecznosci i pozdrawiam
Witaj Gigo! Bardzo urokliwe są te pamiątki z przeszłości:) A Kraków jak zawsze cudny! Fajnie, że Wiosna przyszła, mina Pepy bezcenna! Współczuję problemów zdrowotnych, ale myślę, że te wszystkie piękne kwiaty są pociechą dużą:) Słonka dużo i pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńThe castle looks very impressive. Looks like you had an amazing time. Pepa is such an adorable dog and so cute. Love the pics of the squirrel and so many beautiful flowers. Thx for sharing.
OdpowiedzUsuńxox
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
Podziwiam, tak ogromny krajoznawczy zapał, ja nie dałbym rady tak wędrować. Fotki, jak zwykle piękne a kwiateczki wiosenne, bardzo urocze. Też poleżałbym sobie w słoneczku, jak Pepa. Pozazdrościć. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKolorowo w poscie czyli wiosennie...Pepa mnie niezmiennie zachwyca, ma tyle wyrazu Twoj piesek, a i zamki bardzo pieknie, trzeba zwiedzac Gigo, nie mozna sie zasiedziec...jutro wyruszam, zwariowany wyjazd, zobaczysz w nastepnym poscie...sciskam Cie serdecznie
OdpowiedzUsuńHello Giga, I enjoyed the lovely tour of the castle ruins and the palace. What a neat place to explore. Your flowers are beautiful. Pepa is always a sweetie! I love your cute new pepa header. Enjoy your day and the week ahead!
OdpowiedzUsuńWitaj Giga !! Wspaniały rodzinny wyjazd !! Podziwiam Ciebie że mimo problemów zdrowotnych masz zapał do podróżowania !
OdpowiedzUsuńW Twoim ogródku same kolorowe piękności ! Moja sunia też wyleguje się na słoneczku...takim to dobrze...!
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za bukiecik pachnących hiacyntów :)))
OdpowiedzUsuńBeautiful flowers and gorgeous places ! Poland has sooo many castles and mansions. Thank you for sharing, dear Giga ! Pozdrawiam i buziaki !
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim życzę zdrowia i dużo sił.
OdpowiedzUsuńMiejsca znam, piękne. A w Krakowie, oj dawno nie byłam.
Śliczne wiosenne zdjęcia.
Pozdrawiam Cię serdecznie. Pepę też. :()
Thank you Giga for inviting us to join you on your walk. Sorry about your pain. Beautiful flowers and a joyful Pepa. Gwen
OdpowiedzUsuńprzepiękny bukiet kwiatów. ;) i widzę, że wycieczka udana. myśmy w zeszłym roku też świętowali wiosnę właśnie w ruinach Tenczyna, który nawet w takim stanie jest świetnym miejscem. i niezwykle fotogenicznym. ;) no i krakowski Rynek. <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Bonita mezcla de fotos, edificios en ruinas, otras con una estupenda arquitectura y unas bellas flores primaverales.
OdpowiedzUsuńSaludos.
Jak przyjemnie czytać taki post.:)
OdpowiedzUsuńPierwsze wycieczka po zabytkach, a później po Twoim ogrodzie.
Piękne kwiaty. A żółtego hiacynt chyba nigdy nie widziałam.
Oh, that photo of Pepa with his eyes partially closed is so sweet. He is a special little pup, isn't he? How wonderful to be able to take a quick trip to visit a castle. Europe is amazing that way! Many of the plants you show in this post are blooming here, too, and others are about to bloom. Happy spring!
OdpowiedzUsuńHello dear Gica!
OdpowiedzUsuńBeautiful photos, thanks for the ride offered!
Finally I wish you a nice desaptamana full of joy!
Embrace with much love!
uwielbiam minę pepy na tym zdjęciu xd
OdpowiedzUsuńNajbardziej zazdroszczę wypadu do Krakowa,nie pamiętam kiedy widziałam to piękne miasto.Pepa jak zwykle urocza.Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńTeż, za bardzo nie lubię siedzieć w domu, ale poniekąd jestem zmuszona bo nie mam własnego środka lokomocji a podróżowanie innymi, jest nie tylko kosztowne ale i bardzo męczące. A więc, z wielką przyjemnością zaglądam do Ciebie i razem z Tobą zwiedzam tak piękne historyczne pejzaże naszego kraju, jak i bujność naszej natury. Piękne widoki, z ważnymi historycznymi treściami, dziękuję Grażynko. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSo beautiful shots of spring flowers and of ruins!
OdpowiedzUsuńPepa is so ♥ig
Happy day
hug Crissi
Cudne miejsca. Kazde ma swoj klimat :)
OdpowiedzUsuńNo pięknie w tym Twoim ogródku!
OdpowiedzUsuńU mnie żonkile jeszcze zielone :)
Un hermoso reportaje.
OdpowiedzUsuńAleż przyjemną wycieczkę dzisiaj z Tobą odbyłam.
OdpowiedzUsuńA zwierzątka na zdjęciach - same słodziaki.
niby mam nie tak daleko a nie byłam, musze to nadrobic, jak to dobrze,ze mi przypomniałaś o przylaszczkach bo je zapomniałam, Pepa jest rozkoszna:)
OdpowiedzUsuńExcelente trabalho e belas fotografias.
OdpowiedzUsuńUm abraço e boa Quinta-Feira.
Pięknie i bardzo wiosennie u Ciebie. Miło, że już można wyruszać w plener i zwiedzać takie piękne miejsca! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbisous chere giga en ce jeudi gris en Belgique et salutations cordiales a toi
OdpowiedzUsuńWonderful spring photos!
OdpowiedzUsuńBoa tarde, maravilhosas fotos bem seleccionadas, todas elas estão bem conseguidas, a da Pepa é a que mais me encantam.
OdpowiedzUsuńAG
Nice shots of beautiful sites with different architectural style, lovely flowers, and sweet Pepa. Have happy springtime, Giga.
OdpowiedzUsuńYoko
Masz piękne kwiaty w ogrodzie i nie forsuj się :* bądź jak Pepa w słońcu... uśmiechnięta i zadowolona :)
OdpowiedzUsuńruiny na wygasłym wulkanie - wspaniałe :*
uściski
Podobaja mi się te ruiny i posiadłości.Pepa w słoneczku ślicznie wygląda.Bogactwo ogrodowe też śliczne-u mnie sasanka tez dopiero zakwitła.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWonderful photos! A lovely walk I would also have enjoyed. Many interesting and pretty sight. Pepa is adorable!
OdpowiedzUsuńWitaj Gina, cudownie spędzony czas. Cudne miejsce. Uwielbiam takie wycieczki. Ja się wybieram z koleżanką 15 kwietnia do Holandii. Będziemy oglądać plantację tulipanków. ;) Pozdrawiam i ściskam.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńbeautiful castle, I loved
Pepa also kisses:)
Нравится, что вы непоседа и делаете интересные снимки:)
OdpowiedzUsuńSome lovely architecture and Krakow looks a lovely, inviting city for a visit. It is always a pleasure to see your little sweetheart Pepa.
OdpowiedzUsuńHow beautiful to see the awakening of nature , wonderful story told with the photos.
OdpowiedzUsuńOdwiedzając Twój blog odkrywam jak wiele jest pięknych zakątków w Polsce i budowli z przeszłości. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zdjęcia, które zostały zrobione i ruiny pałacu, a także kwiaty, które są przebudzenie wiosny A jak szczęśliwy jest ona Pepa!
OdpowiedzUsuńWiele pocałunki, Giga
Αγαπημένη μου φίλη,
OdpowiedzUsuńΣε καταλαβαίνω απολύτως...Ο κήπος μας έχει κουράσει πολύ...Γέμισε χόρτα από τις πολλές βροχές.
Κάνουμε κάθε μέρα κι από λίγο. Στην Ελλάδα έχουμε Πάσχα την 1 Μαίου και θα έρθουν τα παιδιά.
Οι φωτογραφίες σου θαυμάσιες, ενδιαφέροντα κάστρα και παλάτια, η Πέπα σου γλυκιά και τα λουλούδια σου μοσχοβόλησαν, μέχρι εδώ!
Ευχαριστώ για τα ζουμπούλια! :)
Πολλά φιλιά και καλό κουράγιο με τον κήπο.
Piękny jest zamek Tenczyn, ale i pozostałe zamki i pałac mają wiele uroku. Wspaniała wycieczka :)
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnych prac w ślicznym ogrodzie :)
Wspaniałe miejsca nam pokazałaś. Chętnie bym odwiedziła Kraków, ale mam do niego za daleko. Piękne kwiatki są w Twoim ogrodzie, a Pepa jak zwykle szczęśliwa.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTu as fait de splendides photos des ruines du château Tenczyn. Pepa semble avoir reniflé quelque chose près des murs… peut-être un trésor ancien… :))) Il y avait de jolies couleurs à Cracovie.
OdpowiedzUsuńLes fleurs de ton jardin sont pleines de soleil… ici, c’est encore de la neige et de la pluie…
Bon weekend, gros bisous ♥♥♥
Nadchodzi czas niespiesznych podróży, lubię to bardzo!
OdpowiedzUsuńPreciosos los jacintos y Pepa, esta preciosa. Besitos.
OdpowiedzUsuńWspaniała, wiosenna wycieczka a zdjęcia urocze. W ogródku już prawdziwa wiosna, kwitnie tyle kwiatów! U nas rozkwitły forsycje i zrobiło się żółciutko. No i w końcu popadało. Cieplutko pozdrawiam i życzę Ci Grażynko miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńbardzo słonecznego piątku!
OdpowiedzUsuńTo wspaniałe, że pomimo zniechęcenia do pisania, o którym wspomniałaś jakiś czas temu, nadal piszesz regularnie. I nie tracisz chęci i ciekawości w odkrywaniu nowych miejsc i odwiedzaniu tych już znanych. Wspaniałe, wiosenne kadry...Miałam niedawno przygodę z wiewiórką ( nazwaliśmy ją Kornelia ), chciałam uratować jedną zaatakowaną przez psa, niestety umarła zanim dojechałam do weterynarza :(. Ale za to miała pogrzeb, orzeszki i szyszki w pudełku po butach i uczciliśmy jej pamięć minutą ciszy :). Pozdrawiam serdecznie i niech Ci biodro nie dokucza zbyt uparcie - tego życzę.
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłem wędrówki z Tobą, w tak piękne i niezwykłe miejsca. Piękne zdjęcia, a przeżycia niecodzienne i bardzo pouczające. Kłaniam się Grażynko!
OdpowiedzUsuńbonjour de Belgique un peu nuageux GIGA BISOUS
OdpowiedzUsuńHola Giga, las fotos son magnificas, un recorrido maravillosa para visitar. cuídate. Buen fin de semana!
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Dearest Giga,
OdpowiedzUsuńOh my, so sorry to read that you again have problems with your hip... Hope the spring weather and sunshine will improve your situation. For me it always works!
As for your photos, incredible of course since Poland has such a rich history and there is culture to taste everywhere and also going back to medieval times.
Your spring flowers look wonderful. Enjoy!
Hugs and happy weekend.
Mariette
Zdjęcia szlachetne, Giga !!! Mam nadzieję, że jesteś bardziej animowany wraz z nadejściem wiosny. To tutaj, przyszedł ponownie:)))
OdpowiedzUsuńBesos.
Hello Giga,
OdpowiedzUsuńVery nice post. Great to see all these pictures.
Nice that old castle.
Many greetings,
Marco
Widzę że chodzimy tymi samymi ścieżkami:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Słonecznego weekendu Ci życzę.
Ja też zaczęłam już wiosenne prace w ogródku. Ale nie okazy nie są tak piękne jak te z Twoich zdjęć. Musisz mieć cudowny ogród.
OdpowiedzUsuńOh, how beautiful photographs! Lovely violets, daffodils, spring stars. Cute squirrels and lovely dogs! Magnificent buildings!
OdpowiedzUsuńLovely spring photos!!
OdpowiedzUsuńHave a nice weekend!
Za hiacynty dziękuję. Ładne miejsca odwiedziłaś podczas tej wycieczki. Ten pałac w Balicach mnie kusi od pewnego czasu, chciałbym go zobaczyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.
a very nice beautiful post again ! all what we need !
OdpowiedzUsuńI wish you a nice weekend, perhaps in the garden !!
hola Giga, gracias por compartir las fotos de tu jardín y además de tu paseo por los castillos,,,saludos
OdpowiedzUsuńslonecznej soboty!
OdpowiedzUsuńDroga Grażynko u Ciebie jak zwykle Historycznie i tak jak lubię, tylko że ja nie mogę sobie pozwolić na tego rodzaju wędrówki i dlatego bardzo Ci dziękuje że mogę je z Tobą po naszej Ojczyźnie kontynuować, zajęcia są cudowne tak tych pięknych zamczysk i pałaców, jak i wszystkich kwiateczków w Twoim Ogrodzie a także i rosnących przy tych Historycznych budowlach. Również, dziękuje Ci za ten śliczny Bukiecik hiacyntów. Moje dopiero wychodzą z ziemi i pewnie kwitnąć będą nieco później, niż Twoje. Pepunia, oczywiście jest wspaniała w każdym miejscu, po prostu jest taka majestatyczna jak kiedyś, gdy żył mój Mikuś :) Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i życzę Ci samych dobrych i pogodnych oraz tak wspaniałych dni byś mogła dalej zwiedzać i dzielić się z nami tymi przeżyciami na Twoim blogu, który z wielką przyjemnością odwiedzam :) Moc serdeczności dla Ciebie Grażynko *
OdpowiedzUsuńZamek Tenczyn jest wspaniały, taki jak lubię! Mam nadzieję, że w końcu wybiorę się w te rejony i od razu odwiedzę to miejsce :) I piękny bukiet z hiacyntów, sama chciałabym taki mieć.
OdpowiedzUsuńThere are so many varieties of happiness available.
OdpowiedzUsuńPekný výlet. Tiež mám také rada, ale nechodievam veľmi často. V poslednom období som bola zase chorá, takže som bola viac doma ako niekde vonku.
OdpowiedzUsuńAj tvoja záhradka pekne kvitne, jar je krásna. Máš pekné farby hyacintov. Tento rok som mala aj ja novú farbu. Kvitol mi jeden žltý.
Prajem ti pekný víkend! (u nás je chladno a prší)
Kiedyś uwielbiałam takie wyprawy, ale teraz już zdrowie mi na to nie pozwala.
OdpowiedzUsuńDoczekaliśmy się nareszcie kwiatów w ogrodach i na działkach, a nawet na miejskich trawnikach. Bardzo podoba mi się śnieżnik, ale zapomniałam go poszukać w jakimś sklepie ogrodniczym.
Pepa jest rewelacyjna!
Gorąco pozdrawiam.
ICI ENCORE GRIS GIGA MAIS DE TRES GROS BISOUS BELGES NA
OdpowiedzUsuńOi Teillä jo kevään kukat kukkivat noin kauniisti.
OdpowiedzUsuńIhania kuvia!
༼❀ه° ·.
OdpowiedzUsuńUm maravilhoso passeio!...
Suas flores estão maravilhosas.
Bom fim de semana com tudo de bom!!!
Beijinhos
╰✿‿⎠
Ótimo final de semana!!!!!! Beijos
OdpowiedzUsuńERES MUY AFORTUNADA, POR TENER TANTAS BELLEZAS A TU ALREDEDOR. GRACIAS POR COMPARTIR.
OdpowiedzUsuńABRAZOS
Kauniita kevätkukkia ia linnanrauniot Pepa ihana rapsutuksia Terveiset
OdpowiedzUsuńhappy spring! adorable squirrel and adorable pepa!
OdpowiedzUsuńFajnie jest Cię czytać i zwiedzać z Tobą świat...
OdpowiedzUsuńNie mógłbym, tego wszystkiego zobaczyć z czterech kółek, dzięki wielkie!
Szczególnie, za piękny bukiecik pachnących hiacyntów :)
Hoduję dwa, na moim oknie /biały i różowy)
Uszanowanko Grażynko!
Potrafisz sprawić, że człowiekowi robi się raźniej na duszy. Wracają wspomnienia i miłe chwile spędzone w moim ulubionym Krakowie. Zdjęcia cudne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBellissima la Pulsatilla, qui non so perché ma non sono ancora fiorite :)
OdpowiedzUsuńUn saluto Giga!
słoneczka na niedzielę!
OdpowiedzUsuńbeau dimanche sous un petit soleil ici en Belgique ma giga amitié cordiale
OdpowiedzUsuńPiękna, wiosenna wycieczka!
OdpowiedzUsuńPiękna historyczna wycieczka, miło było poczytać i obejrzeć, tak wspaniałe zdjęcia. A pierwsze wiosenne kwiaty, zachwycają. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię doskonale, mnie też od razu nosi kiedy tylko zaczyna świecić słońce:)Na szczęście takie dni przed nami!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Lubię forty i zamki. Pierwsze miłe rom wyróżniać się na ślady historii. Zamek jest bardzo dobrym stanie. Na szczęście chwila była wiewiórka :)
OdpowiedzUsuńSUPER jolie ballade en photos encore bisous
OdpowiedzUsuńLovely walk in the sun with historical buildings. Nice to see spring is coming :-))
OdpowiedzUsuńBonitas as tuas fotos, uma variedade muito grande com muitas cores a saltar aos nossos olhos!
OdpowiedzUsuńParabéns!
i już wtorek;p
OdpowiedzUsuńhello ma giga ici aussi ce n est pas chaud la meteo bisous
OdpowiedzUsuńEstupendas imágenes..muy bonitas...un saludo desde Murcia...
OdpowiedzUsuńJ'aime venir sur ton blog pour admirer tes très jolies photos !
OdpowiedzUsuńJe te remercie Giga !
BISOUS et bon mercredi
Pepa hasa?:D
OdpowiedzUsuńNiezwykle wspaniała wycieczka i jej opis, miło było mi razem z Tobą pozwiedzać tak piękne historyczne miejsca. Gratuluję, wytrwałości w pokonywaniu wszelkich trudów i dzielenia się nimi, z nami na Twoim pięknym blogu. Uszanowanie Gigo
OdpowiedzUsuńUn très grand bonjour sous la pluie en Belgique et amitié Giga bises
OdpowiedzUsuńZaglądałem do Emanuela i zauważyłem Twój komentarz. Pozdrawiam i miłego dzionka życzę!
OdpowiedzUsuńI like the nonchalant look on Pepa.
OdpowiedzUsuńMieszkam w pobliżu Nieborowa, tam też jest pałac Radziwiłłów, piękne te
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia :)
Pozdrawiam Cie Wiosennie Gigo :)) i pamietam :)
OdpowiedzUsuńMury robią wrażenie.Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPiękna wyprawa, zahaczyłaś o Kraków. Och, bardzo bym chciała go odwiedzić ale niestety znów mi się nie uda:)
Grażynko, uważaj z pracami ogrodowymi, ja już nieco zbastowałam, bo zbyt ciężko mi pracować.
Cudny bukiet kolorowych hiacyntów!
I like to watch your lovely photos.
OdpowiedzUsuńto podrap Pepę;D
OdpowiedzUsuńhello ma giga pleins de bisous ici un peu de soleil avant pluie et amitié
OdpowiedzUsuńPięknie wiosna zawitała do Twojego ogrodu. Podróżowanie to ma się chyba we krwi..:)) też nie mogę usiedzieć w domu.., pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures incredibly beautiful place.
OdpowiedzUsuńThe pictures of Pepa are wonderful, cute little dog.
Best regards, Irma
You show beautiful pictures with beautiful wild flowers of nature. Gorgeous white and purple colors. The towers of the castle or the ruins are wonderful to see.
OdpowiedzUsuńFor us not walk yet. My husband is on his way to work on his bicycle was hit by a van. He is now with a complicated leg fracture. This is going to take months before we weather.
Many greetings
Hello, how are you?
OdpowiedzUsuńYou have here beautiful photos: nice city. Your dog is wonderful and she smiles :)
And flowers and more flowers: i like it.
greetings from Portugal ;)
buziaki piątkowe!
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne zdjęcia. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhello Nous avons le soleil que je t envoie avec le cœur bisous GIGA
OdpowiedzUsuńBoa tarde com votos de feliz semana,
OdpowiedzUsuńAG
Piękna wycieczka :-)
OdpowiedzUsuńPreciosas las flores en especial
OdpowiedzUsuńun saludo
javi
słoneczne sobotnie dzień dobry:D
OdpowiedzUsuńhello ce samedi sous la pluie belge GIGA ET AMITIES
OdpowiedzUsuńPiekna wycieczka,historyczne mury i budowle pamiętają wiele,a Pepa jak zawsze bardzo sympatyczna i zainteresowana nowymi miejscami,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGracias por tu comentario...
OdpowiedzUsuńAquí tienes preciosas vistas.
buen fin de semana
SALUDOS
Marina
Amei as flores da sua riquíssima reportagem! Você tem um grande companheiro de passeios! ;)
OdpowiedzUsuńFeliz domingo.
Beijo
u nas 25 stopni:D
OdpowiedzUsuńa very nice place !!! I love the pictures !!! thanks for your visits !!! happy day !!!
OdpowiedzUsuńdimanche sous la pluie en BELGIQUE ma Giga et amitiés
OdpowiedzUsuńAleż pięknie, wiosennie!
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia! ^_^
Merci beaucoup pour ce partage chère Giga !
OdpowiedzUsuńPasse une bonne fin de week-end
Cordialement
PIĘKNIE DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZENIE MOJEGO BLOGA I BARDZO MIŁE KOMENTARZE. JESTEM WDZIĘCZNA ZA NIE :)))
OdpowiedzUsuńOj ja wyjazdy też bardzo lubię bo szukam na nich ciekawe drzewa :-) Oj jutro wstaję i jadę do Krakowa i to koniecznie :-)
OdpowiedzUsuńHow wonderful to see a little bit of Poland and her architecture...and Krakow...maybe someday I will again visit Krakow...That Pepa was so content, dozing in the sunshine...I love how she explored the place with her nose!
OdpowiedzUsuńI hope you feel better. Gardening is very physical work! The flowers are beautiful. I don't know many flower names in Polish but I remember Sasanki! Such a lovely name for such a lovely flower. Daffodil. Pozdrawiam serdecznie, Rita
Wspaniała wycieczka.Zazdroszczę pobytu w Krakowie. Mogła bym tam powracać ciągle:)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuje bólu biodra.Nacierpiałam się bardzo zanim 9 lat temu zdecydowałam się na endoprotezę.
Życzę zdrówka pozdrawiając wiosennie.
The squirrels are so cute with those tufted ears! Beautiful spring flowers. I especially like the picture of the white pasqueflower.
OdpowiedzUsuńHi. Stunning buildings and beautiful flowers. Greetings
OdpowiedzUsuń