Byłam w naszej "budce" w Szczyrku. Pepa tam ciężko pracowała :), chodziła po strumyku i wybierała kamienie,
a następnie wynosiła je na brzeg.
Niestety w nocy padał deszcz, strumyk zmętniał, no i zabawa się skończyła.
Pepa miała "miłośnika", pieska leśniczego, który się ciągle w nią wpatrywał :).
Byłam w Kiełkowicach koło Ogrodzieńca u przyjaciół na strusiej fermie.
Struś opuścił skrzydła a powodu upału,
a emu pióra stanęły na głowie :)
Piesek się zainteresował kogutem ( zero agresji), a kogut nie miał nic przeciw temu :)
Czarny kotek, któremu chciałam robić zdjęcia, uciekł mi pod łóżko :(.
W ogródku byłam nie jeden raz oczywiście, ale upały nie pozwalały na pracę w nim, oprócz wieczornego podlewania. Na szczęście to już za nami i można nadrobić zaległości i patrzeć na to co jeszcze jest.
Jest lilia wodna, chyba ostatnia :(
Przy oczku wodnym przysiadł motylek.
Ostatnia jest też kwitnąca zantedeschia.
Lipka dalej kwitnie i ma jeszcze pąki.
Są dalie.
Jest gaura ze swoimi malutkimi kwiatuszkami.
Jest kwitnąca titonia, która jeszcze trochę będzie cieszyła swoimi kwiatami.
Są maliny.
Byłam tu i tam oraz w ogródku, a od soboty będę nad morzem.
Będę odpoczywać i cieszyć się nim, jeśli pogoda na to pozwoli, przez dwa tygodnie.
Kilka dni po powrocie będzie wspaniała uroczystość - ślub Syna.
Będę z Wami do czwartku, a później dopiero w październiku !
Sympatyczny post...., ciekawe po co Pepa targała te kamienie?:))).
OdpowiedzUsuńMiłego leniuchowania nad morzem bo przed Tobą weselisko!!..Pozwolisz, że wcześniej złożę życzenia Młodej Parze...Wszystkiego Najlepszego!!
Do miłego zobaczenia Grażynko:)))
Pepa niesamowita, bardzo pracowity piesek!!!
OdpowiedzUsuńGaurę uwielbiam za jej delikatność, też mam w swoim ogrodzie.
Lilie masz w przecudnym pastelowym kolorze, takie lubię.
Miłego wypoczynku nad morzem, ja właśnie wróciłam. Trafiła nam się piękna pogoda i Tobie również takiej życzę. Pozdrawiam serdecznie
Oh, an upcoming wedding! That will be exciting. In the meantime, enjoy your vacation at this beautiful location full of beautiful flowers and wildlife!
OdpowiedzUsuńNa druga polowe wrzesnia zapowiadaja powrot lata, wiec wyjazd nad morze wyglada obiecujaco. Trzymam kciuki, za ladna pogode.
OdpowiedzUsuńOgrodek uroczy, a Pepulec to juz w ogole :)))
very beautiful photos!
OdpowiedzUsuńWonderful series!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, a malinka mówi "zjedz mnie"
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku:)
Urocze zwierzaki!
OdpowiedzUsuńPokazałaś nam Grażynko piękny świat zwierząt!
OdpowiedzUsuńPapa jest zachwycajaca i taka pracowita! Morza Ci zazdroszcze, ja jestem teraz w Tatrach ale morze z checia tez bym zaliczyla....gratuluje synowi i Tobie oczywiscie!
OdpowiedzUsuńNagyon aranyos a kutyád :)
OdpowiedzUsuńPepa is so cute, Giga!
OdpowiedzUsuńWonderful flowers, and the butterfly was prtty!
nie mogę się napatrzeć na zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDescansa. Preciosa fantasía de plantas y animales. Todos ellos son preciosos.
OdpowiedzUsuńPepa chyba chce zbudować swój skalniczek.Cudne kwiaty.Miłego urlopu i wspaniałej pogody życzę.
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia! Odrobina energii na rozpoczecie dnia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nawet codzienność potrafisz pięknie pokazać :)
OdpowiedzUsuńENHORABUENA POR LA BODA DE TU HIJO !!!!!!
OdpowiedzUsuńUnas imágenes preciosas, el gato negro me encanta. Besicos.
Wonderful shoots Giga!
OdpowiedzUsuńGreetings Anita
Wakacje tego roku masz obfite:) Jesteś rzeczywiście "tu i tam" :)
OdpowiedzUsuńTyle przygód... pięknych miejsc... i nawet zdarzyły Ci się po drodze oazy spokoju :)
Życzę szczęścia Twojemu Synowi na Nowej Drodze Życia!
Serdeczności :)
Do "usłyszenia" w październiku!
Enjoy your travels over the sea, and what great excitement that your son is soon to be married. Love your photos of all the animals especially your lovely little dog Pepa
OdpowiedzUsuńQue disfrutes de tu descanso y que lo pases muy bien. Felicidades por la boda de tu hijo. Me encantan tus fotografías. Besos.
OdpowiedzUsuńPiekne fotki, wakacyjne... aż mi się buzia śmieje do tych obrazków, a w Tokio ciągle pada! Natomiast Twój piesek bardzo mi się podoba, to chyba Jack Russell terrier, czy się nie mylę? No i chciałabym mieć takiego pieska, podczytuję o tej rasie wszelakich wiadomości, wydaje się być bardzo wesoły a do tego jest bardzo fotogeniczny - no poprawka fotogeniczna bo to chyba dziewczynka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Hello Giga, Pepa is busy collecting rocks. I love all the cute doggies, rooster, ostrich and the Emu are great critters. And your flowers are gorgeous. Congrats to your son on his wedding. Enjoy your time near the sea! Great post and lovely photos. Have a happy week ahead!
OdpowiedzUsuńHello,Giga.
OdpowiedzUsuńCongratulations to your son! Have a happy weeks!
OH a wedding. How lovely. Great photo's as usual Giga. Gwen x
OdpowiedzUsuńNaprawdę zachwyciłam się twoimi zdjęciami...piękne są! udanego wypoczynku i baw się dobrze na ślubie syna! pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńI LOVE, kocham this work that Pepa was doing!!!!! It is beyond charming!!! I'm sorry to write all English, my friend, but the heat is making my brain work slowly. I LOVE your photos here, they are miracles to behold!!!!
OdpowiedzUsuńI'm borrowing from Meg: "Życzę szczęścia Twojemu Synowi na Nowej Drodze Życia!
Enjoy the seashore, may it be cool and refreshing!
Thank you for continuing to leave comments in Polish on my blog, they mean so very much to me.
Ściskam i pozdrawiam Cię serdecznie!
To Pepa miała nie złą zabawę z wyciąganiem kamieni ze strumyka.
OdpowiedzUsuńŚwietnej zabawy życzę na weselu.
A twojemu synowi życzę szczęścia na Nowej Drodze Życia.
Serdecznie pozdrawiam:)*
Some really beautiful photos and some exciting news :-)
OdpowiedzUsuńThe rain made good nature.
OdpowiedzUsuńPepa was glad to walk.
Strutul, pisica, cocosul si cainii sunt foarte amuzanti.
OdpowiedzUsuńStrusie, kot, kogut i psy są bardzo zabawne.
Pozdrawiam
Пепа счастлив:)
OdpowiedzUsuńСчастья вашему сыну!
Piekne zdjecia; jak zwykle u Ciebie.
OdpowiedzUsuńZycze milego wypoczynku nad morzem i pozdrawiam serdecznie :-)
Jak zwykle u Ciebie kolorowo:)Pepa fajnie wygląda z tymi kamykami a i adoratorzy super.Fajnie masz,że jedziesz nad morze aż Tobie zazdroszczę:)oczywiście pozytywnie i życzę udanego wypoczynku:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Gigo.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Pepe za te kamienie, moją Kaję nic by nie zmusiło , do wzięcia w pysk kamienia. Patyk bierze z niechęcią i tylko na chwilę.
Kwiatki w Twoim ogródku są śliczne i niezwykłe.Niektóre widzę po raz pierwszy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego odpoczynku nad morzem,pogoda według prognozy ma się poprawić:))
Ale piękne zdjęcie na nagłówku! Ślub syna to ważne wydarzenie, sama nie wiem, bo to przede mną :) a Ty tak spokojnie nad morze. Muszę to zapamiętać. Pepa niesamowita, ile u niej inwencji.. Tak, lato powoli odchodzi, podobno od 1 września meteorologiczna jesień.. Miłego wypoczynku, wielu pogodnych dni nad morzem...
OdpowiedzUsuńGrażynko,
OdpowiedzUsuńzachwycam się Twoją Pepą. Jest słodkim psiakiem.
Mimo suszy kwiaty w Twoim ogrodzie pięknie się prezentują.
Jestem ciekawa gdzie kupiłaś sadzonki gaury a może nasionka przywiozłaś z zagranicy?
Grażynko, czy możesz mi dać namiary na Twój post o Bellinzonie?
Przeglądałam posty i nie potrafię go odnaleźć. Pamiętam zdjęcia z tego miasta. Mam nadzieję, że się nie mylę.
Miłego urlopu i wielu, wielu wrażeń.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Ah ta Pepa, ciekawy ale niezwykle mily piesek. Kwiaty w Twoim ogrodzie prezentuja sie niesamowicie i bardzo magicznie. Udanego urlopu i wracaj do NAS szczesliwie .:)
OdpowiedzUsuńA ja tęsknię za upałami jak pomyślę, że w perspektywie jest zima:(
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu oraz gratulacje i wszystkiego dobrego na nowej drodze życia dla Syna:) Pozdrawiam
Zdjęcia jak zwykle piękne, udanego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać jak Pepa zaprzyjaźnia się z innymi zwierzętami i zobacz, ty też widziałem Atalanta motyli cenne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńWielki pocałunek, Giga.
Dnes som sa bavila na tvojich komentároch k fotkám :-) Máš usilovného psa. A načo mu boli tie kamene? Čo budujete?
OdpowiedzUsuńPrajem peknú dovolenku!
Pepa bardzo pracowała, takie wielkie kamienie nosić!Co za pracowita suczka:)
OdpowiedzUsuńŻyczę ładnej pogody nad morzem, na pewno będzie super, nawet jeśli słońce nie dopisze. Morze to miejsce gdzie zawsze sie odpoczywa.
Superb collection of Pipa to the sea rolling along. Have a nice time with your son, great wedding.
OdpowiedzUsuńLove all the creatures in your post and, of course the blooms!
OdpowiedzUsuńMiło się wspomina takie wyjazdy, zwłaszcza gdy pozostają wspomnienia uwiecznione na zdjęciach. Pogody dobrej nad morzem Ci życzę, póki co wieje, leje i bardzo zimno jest, zabierz ciepłe rzeczy :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie motyla na głównej rewelacyjne!
Pozdrawiam serdecznie.
Lindas e belas fotografias.
OdpowiedzUsuńUm abraço e continuação de uma boa semana.
Show de imagens lindos aninais amei
OdpowiedzUsuńCanal:https://www.youtube.com/watch?v=EgeQXJjUpSQ
Blog: http://arrasandonobatomvermelho.blogspot.com.br
Pozostaje więc życzyć pięknej, stabilnej pogody nad morzem i pięknego ślubu Syna :)
OdpowiedzUsuńSuch beautiful flowers ... The water lily is simply gorgeous !
OdpowiedzUsuńHave a lovely time at sea, my dear friend ! Best wishes for you and Pepa !
Pepa wyszła bardzo śmiesznie z tym głazem w zębach :) Po za tym bardzo przyjemny końcowoletnio- jesienny post.
OdpowiedzUsuńGrażynko, bardzo dziękuję za informacje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Nice dog!
OdpowiedzUsuńPięknie udokumentowałaś swoje wakacyjne podróże !! Uwielbiam Twoje posty ze zdjęciami słodkiej Pepy ! To bardzo fotogeniczna suńka :)) Wspaniale że możecie razem podróżować!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Giga- życzę dobrej pogody. Mam nadzieję że ulewy już minęły. Pepa sama sobie szuka pracy- jeśt świetna. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAch, morze, troszkę Ci zazdroszczę. Trzymam kciuki, żeby ślub się udał, a para młodych była szczęśliwa!
OdpowiedzUsuńWonderful shoots Giga!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńA gratidão é a memória do coração!
Obrigada querida, pela sua amizade carinhosa, fico feliz
em saber que em algum lugar desse mundo você existe, e
agradeço a Deus pela sua atenção sempre presente e amável!
Amo apreciar suas lindas postagens!!!
Um grande abraço, Marie.
Dearest Giga,
OdpowiedzUsuńWhat a lovely summery post with all the blossoms. Yes, Pepa could enjoy the clear water but not for long.
Animal photos are gorgeous too.
Wishing you a happy wedding for you son.
Sending you hugs,
Mariette
Pepa to ma kondycję;D
OdpowiedzUsuńHello dear Gica!!
OdpowiedzUsuńBeautiful photos!
A beautiful day and a nice weekend!
I kiss you with love and thanks for visiting!
How cute that Pepa enjoys moving stones! Beautiful photos of the flowers and butterfly!
OdpowiedzUsuńWonderful post!
OdpowiedzUsuńHug Crissi
Twoje posty są jak przyjemne w czytaniu opowieści - bajki. Bardzo miło się czyta.
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego odpoczynku nad morzem :)
A ślub syna to wyjątkowa uroczystość :)
Very lovely series of animals.
OdpowiedzUsuńBeautiful animals and garden pictures. The ocean looks so relaxing. Enjoy the wedding too!
OdpowiedzUsuńLINDAS IMÁGENES!!!!
OdpowiedzUsuńABRAZOS
Pepa est vraiment un petit chien bien sympathique qui sait s’amuser…
OdpowiedzUsuńTon jardin a de très jolies fleurs de septembre.
Je te souhaite de belles vacances en bord de mer et félicitations à ton fils et à sa douce…
Au plaisir, bisous ♥♥♥
u nas słońca brak niestety...
OdpowiedzUsuńThat's a big stone cute Pepa was carrying! I do like the photo of the dog with the rooster.
OdpowiedzUsuńHi dear, very nace pics, i love the dogs and this is very nice and lovely.
OdpowiedzUsuńI love that you like my amigurumi Jon Nieve. If you want you can put me one heart in my pic I am in a competition with him. The link:http://www.kekosdemj.com/2015/09/elfrikireto-septiembre-juego-de-tronos.html?m=1
Kiss
No to Pepa się napracowała:) Wypoczywaj nad morzem! Życzę Ci dobrej pogody i do zobaczenia w październiku:)
OdpowiedzUsuńZyczę udanego pobytu nad morzem i radosnego wesela syna;)
OdpowiedzUsuńUroczego masz pieska! :) Maliny... W tym roku udało mi się zjeść tylko kilka (rosły na dziko na szlaku w Szwajcarii). Udanego wypoczynku nad morzem!
OdpowiedzUsuńZdjęcia i relacja wspaniała. Zwierzęta na fotografiach sprawiają wrażenie zaprzyjaźnionych z całym światem. Morze chwilowo nie jest łaskawe ale ma się poprawić. Ślub syna, to wielkie przeżycie dla rodziców. Życzę dobrych i radosnych dni.
OdpowiedzUsuńHello Giga,
OdpowiedzUsuńVery nice pictures. Wonderful all flowers and the delicious raspberry.
Shot 8 is very funny with the cock and the watching dog. Great...hihi..!!
Many greetings and have a good weekend,
Marco
Zdjęcia szlachetne, Giga.
OdpowiedzUsuńWesołych świąt i najlepsze życzenia na ślub syna :)
Besos
Muy bonito el perro con esa mancha tan bien situada
OdpowiedzUsuńun saludo
Javi
Śliczna psinka;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDear Giga, I love your pictures, your dog is so funny with the stones..congratulations for your son! and you take holidays ..travel on the sea..you are very lucky! Best whishes from Taiwan!
OdpowiedzUsuńbeautiful flowers Giga!
OdpowiedzUsuńHello Giga
OdpowiedzUsuńI love your Pepa!
Pepa is a worker dog. You are lucky.
Beautiful flowers.
Have a nice weekend.
kisses from Portugal =)
Que linda entrada......Pepa está muy bonita.....a seguir disfrutando esas vacaciones......felicidades por la boda de tu hijo!!
OdpowiedzUsuńUn besito...
Bom dia, Giga
OdpowiedzUsuńMuito obrigado por me acompanhar na homenagem à querida amiga Evanir.
Te aguardo no próximo dia 24/09.
Votos de excelente fim-de-semana.
Um beijo
MIGUEL / ÉS A MINHA DEUSA
PS - Lindíssimas fotos!
Pepa to bardzo pracowita i pomocna psinka. Kiedyś też widziałam na działkach psa, który znosił swej pani kamienie. Z kolei na spacerze w lesie widziałam psa nie większego od Pepy, który dźwigał w pyszczku kawał drewna do kominka- jak poinformowała mnie jego właścicielka.
OdpowiedzUsuńDzięki Twemu blogowi poznaję mnóstwo nowych kwiatów, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Szkoda tylko, że nasza działka jest mała i wszystkich nie mogę mieć.
Miłej i słonecznej niedzieli.
Cute animals.
OdpowiedzUsuńAnimals have always been so nice to look at.
Beautiful pictures!
Greetings
-`✺´-
OdpowiedzUsuńComo é bom vir admirar suas fotografias!!!
Pepa está sempre nos surpreendendo com suas brincadeiras.
É impressionante a expressividade dos olhos do felino, parece um tigre!!!
Um charme a foto do galo enfrentando o cão tranquilamente.
Adoro as flores e os detalhes da borboleta do cabeçalho do blog.
Que foto linda!!!
Uma boa semana, cheia de surpresas agradáveis!
Beijinhos.
-`✿´-
Świetny post, miło się go czyta. Pepa urocza :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńWow, Pepa is a rock collector.
OdpowiedzUsuńBoa tarde, lindas fotos, principalmente da Pepa, feliz casamento para seu filho, votos para que seja sempre feliz.
OdpowiedzUsuńAG
Piękne zdjęcia pokazujące Erna.
OdpowiedzUsuńLubię Pepa i kamienie w wodzie :-))))
Wspaniałe widzieć kwiaty i malinowy wygląda pyszne.
Pozdrowienia, Helma
*************
Beautiful pictures showing you Erna.
I enjoy Pepa and the stones in the water :-))))
Wonderful to see the flowers and raspberry looks delicious.
Greetings, Helma
Bardzo podoba mi się sposób w jaki opisujesz i pokazujesz przyrodę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiao Giga, qui da te la natura è sempre così affascinante....grazie!!!
OdpowiedzUsuńciao Pepa, ti adoro.
Ti auguro una buona settimana cara Giga,
laura
Giga, congrats on your son wedding! Happy holidays!
OdpowiedzUsuńI love your pictures especially dahlias.
Pięknie wciąż w Twoim ogrodzie Grażynko. Oby pogoda dopisała nam jak najdłużej. Życzę Ci udanego wypoczynku i pozdrów ode mnie nasze piękne morze. Przesyłam uściski.
OdpowiedzUsuńPiękna przyroda, piękne zdjęcia jak zwykle zresztą :-) Udanego wypoczynku, pozdrawiam!!! :-)
OdpowiedzUsuńExcelentes fotografias....
OdpowiedzUsuńCumprimentos
Szeroki wybór pisania i fotografii. Jak struś emu i kolorowe kwiaty. Życzę dobrego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńBom dia, Giga!
OdpowiedzUsuńÉ sempre bom voar aqui e ver a carinha feliz da Pepa, apreciar suas belas fotos de frutas, flores, riachos, águas... Mas sempre me encanto com os cliques dos animais. Adorei ver os cachorros, avestruz, galo e gatinho preto.
Abraços esmagadores e boa festa!
U Ciebie jak zwykle tyle się dzieje i oczywiście wspaniałe kwiaty w ogrodzie. życzę udanego pobytu nad morzem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEducation is the most powerful weapon which you can use to change the world.
OdpowiedzUsuńthanks
Bacaan Wajib Bunda mengenai kesehatan anak
Bahaya Mandi Bola bagi kesehatan anak
Tips and trik merawat anak
Perawatan dan Pengobatan Anak
Cara alami mengobati penyakit anak
Solusi penyembuhan anak sakit
Bacaan penting kesehatan anak
Penyakit umum yang diderita anak
Cudne zwierzaczki, życzę Grażynko miłego wypoczynku, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia i komentarze wprawiły mnie w dobry humor.
OdpowiedzUsuńMiłego odpoczynku nad morzem i wspaniałej uroczystości Ci życzę. My mamy już 2 weseliska za sobą.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Udanego wypoczynku nad pięknym morzem :-)
OdpowiedzUsuńNice photos and cute dogs :)
OdpowiedzUsuńBLOG M&M FASHION BITES : http://mmfashionbites.blogspot.gr/2015/09/50-shades-of-gray-firmoo-giveaway.html
Maria V.
No to się Kochana dzieje u Ciebie nie mało. Podróże , ślub syna. Należy Ci się porządny odpoczynek przed tak ważnymi wydarzeniami.
OdpowiedzUsuńPiękny post jak zawsze śliczne zdjęcia. Zwłaszcza ten kogut z psem wyglądają uroczo.Nie mówiąc oczywiście o Pepie noszącej kamienie:)Cóż za pracowita psinka:)
Życzę dobrego odpoczywania jak i udanej imprezy ślubnej Syna.
Αγαπημένη μου φίλη,
OdpowiedzUsuńΣ ευχαριστώ για την επίσκεψη σου και τα καλά σου λόγια!
Θέλω να σου ευχηθώ η ώρα η καλή για τον γιο σου,να είναι ευτυχισμένος και χαρούμενος!
Εγώ ακόμα κολυμπάω, είχα όλο το καλοκαίρι τα παιδιά και την εγγονή και δεν άνοιξα καθόλου το blog.
Εύχομαι να έρθετε και σεις στην Χαλκιδική, να βρεθούμε.
Πολλά φιλιά και ευχές για τον γάμο!
Witaj Gigo! Dawno mnie nie było w wirtualnym świecie, nadrabiam zaległości.. Tyle się u Ciebie działo i dzieje:))) Piękne wakacje i cudne zdjęcia! I gratulacje z tak uroczystej i wzruszającej okazji:)) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńSuch beautiful photos! I love the pictures of the dogs!
OdpowiedzUsuńGreat series Giga.
OdpowiedzUsuńPepa is a sweetheart.
All perfectly photographed, my compliments.
Best regards, Irma
Wypoczywaj, morze o tej porze też jest cudowne.Pozdrawaim
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że twoje wakacje oni było doskonały.
OdpowiedzUsuńDużo szczęścia do pary.
Pocałunki
Jestem pod wrażeniem Pani zdjęć. Świetnie czyta się tego bloga, a Pepa jest rewelacyjnym psiakiem :)
OdpowiedzUsuńBoa tarde, parabéns pelo seu regresso, assim, podemos ver mais fotos da Pepa.
OdpowiedzUsuńAG
Wspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie Pepa ciezko pracowala :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE BARDZO MIŁE KOMENTARZE I POZDRAWIAM SERDECZNIE. :)))
OdpowiedzUsuń