Witaj Gigo!
Dziesięć minut temu, odpisując na komentarz
utraciłam swojego bloga.
Niestety, mimo licznych prób, nie mogę go
odzyskać.
Gorąco proszę, przekaż ode mnie serdeczne
podziękowania wszystkim, którzy mnie odwiedzali.
Zniknęłam z blogowiska bez pożegnania...
Czy założę nowego? W tej chwili jestem tak bardzo
zaskoczona, że trudno mi odpowiedzieć na to
pytanie.
Bardzo dziękuję i pozostawiam moc serdeczności.
Łucja-Maria
Byłam w trakcie przygotowywania nowego postu,
jak otrzymałam powyższą straszną wiadomość. To
jest niemożliwe, żeby blog tak sobie nagle zniknął.
Przecież on musi gdzieś być. Łucjo-Mario, ja wierzę
w to, że go znajdziesz i znowu będziesz z nami.
Opublikowałam Twój komentarz, aby spełnić Twoją
prośbę, ale jeszcze raz powtarzam, wrócisz do nas
ze swoim blogiem !!!
Wraz z moją wiarą w Twój powrót, przesyłam Ci
kilka kwiatków z mojego ogródka.
![]() |
krokosmia |
![]() |
róża .....:( |
![]() |
ratibida |
![]() |
zantedeschia |
5 lipca rano zajrzałam na blog Łucji- Marii
"Szkiełkiem, okiem i sercem" i on już jest :)))
Wszystko już jest dobrze. Nie zazdroszczę jednak
Łucji-Marii wczorajszych przeżyć. Działaj dalej
blogowa koleżanki, blog wrócił !!!!
...miałam tak w ubiegłym roku na blogu podróżniczym. Nagle zniknął. Pojawił mi się komunikat "blog usunięty". Logując się na konto Gmail otrzymałam wiadomość, że muszę podać swój numer telefonu celem zweryfikowania tożsamości...podałam, przyszedł SMS z kodem do weryfikacji i blog wrócił...Niech Łucja spróbuje zalogować się na konto Gmail...i postępuje jak w opisałam...mam nadzieję, że się uda!!!
OdpowiedzUsuńA few special picutres and flowers.
OdpowiedzUsuńGreetings,
Filip
Uff, aj také niečo sa môže stať? Nechápem, ako je to možné. Klikla som na meno blogerky, ktorú ináč nepoznám, ale oznámilo mi, že profil nie je k dispozícii. Nepotešilo by ma, keby sa mi také niečo stalo.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że rada Meg się sprawdzi. Straszne, że tak w jednej chwili może stać się coś takiego. Zwłaszcza, że w bloga wkłada się dużo pracy, serca, czasu... przez długi okres... Oby wszystko wróciło do normy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jestem pełna wiary , że to techniczna usterka :)
OdpowiedzUsuńCzekamy na Ciebie Lusiu :)
A Ty Gigo jesteś wspaniała :))
Ściskam .
...i jeszcze coś, gdy go odzyska niech zlikwiduje niegooglowskie dodatki, gadżety...ponoć Google uważa je za spam, a blog, który ich używa również uważa za spam...
OdpowiedzUsuńКрасивые цветы в вашем саду.
OdpowiedzUsuńToda la belleza plasmada en cuatro fotogramas, un abrazo Giga.
OdpowiedzUsuńTrzymam za Łucję kciuki.Zdjęcia kwiatów piękne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKallaen er helt sin egen- så speciel
OdpowiedzUsuńmed denne tragtformede enkle blomst.
Fint billede Giga.
Jette
Lindas fotos, saludos!!
OdpowiedzUsuńBesos
<3
w znikanie blogów aż trudno uwierzyć, być może komputer złapał jakiegoś wirusa który go ukrywa?
OdpowiedzUsuńkwiaty piękne!
Lovely flowers, oh, I do love them.
OdpowiedzUsuńYour flowers are so beautiful and delicate!
OdpowiedzUsuńMany greetings!
Gigo, miałam to samo..niestety...kilka dni temu. Pisze o tym w nowym pośie. Niech koleżanka poszuka swojego bloga w usuniętych...w bloggerze...musi być.Na pewno się nie skasuje.Albo niech pisze do google.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.Pozdrawiam serdecznie!
beautiful bunch of flowers ! love all but the last one is my favourite to day !
OdpowiedzUsuńi think that happens on blogger sometimes!
OdpowiedzUsuńThat's so very strange ... Hope everything will end well. You are such a good friend, Gigo !!! Pozdrawiam serdeczne !!!
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiaty, uwielbiam! Marzy mi się własny ogród ;)
OdpowiedzUsuńOby rada Meg okazała się dobra. Nie wyobrażam sobie, że tyle pracy nagle ginie...
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty.
Trzymam kciuki za Łucję, na pewno wszystko będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty, pozdrawiam.
Ale mnie zaskoczyłaś, że może tak po prostu bloga wciąć :( Mam nadzieję, że uda się go odzyskać.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Dziękuję bardzo zadowolona z nich. Beautiful photos. Thank delighted with them.
OdpowiedzUsuńPreciosas fotos. Gracias por deleitarnos con ellas.
Sua amiga perdeu o blog?
OdpowiedzUsuńSerá que isso também pode acontecer conosco? Que chateação!!!
Amei as flores.
°º✿✿
°º✿
º° ✿♥ ♫° ·.
Es una suerte poder admirar tus fotografías llenas de color y vida. Besicos.
OdpowiedzUsuńCom certeza o blog da Lucia vai voltar! Lindas fotos as tuas! abraços,chica
OdpowiedzUsuńPiękno jest w swoim blogu, w Twoich oczach ...
OdpowiedzUsuńWonderful!
Całować!
Mnie też coś podobnego stało się rok temu i wróciło chyba samo, a komunikat brzmiał, ze technicy Googola pracują nad usterką. Mam nadzieję, że wszystko szybko wróci do normy a Łucja-Maria do nas. Kwiaty masz Gigo piękne w ogrodzie. Ja niestety mam mało kwitnących roślinek. Muszę to zmienić, bo oprócz zieleni, kolory bardzo są potrzebne w otoczeniu. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńPosiałaś strach. Niby tylko blog, a byłaby szkoda.
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures and flowers!
OdpowiedzUsuńHave a nice day :-)
Bonjour GIGA
OdpowiedzUsuńque de belles fleurs je ne connais pas la troisière fleur dison ce cigage que je trouve splendide
tu me diras le nom j'espère********* bonne journée
Hallo Giga, was ist passiert? Das tut mir sehr leid für Deinen wunderschönen Blog!Sei nicht traurig, das schaffst Du schon wieder!
OdpowiedzUsuńAlles Gute und liebe Grüße
Crissi
There are many beautiful flowers in your garden, Giga! Nice day!
OdpowiedzUsuńNice flowery from the garden. Makes me happy!
OdpowiedzUsuńGigo, bardzo, bardzo dziękuję za okazałą pomoc!
OdpowiedzUsuńA Wam Kochani serdeczne dziękuję za wsparcie i wiarę.
Hurra, w tej chwili odzyskałam swojego bloga.
Wszystkim ślę moc serdeczności.
Pozdrawiam:)
Łucja-Maria
Las fotos impresionantes como siempre, y todos en alguna ocasión hemos tenido problemas en este mundillo de blogger, espero se solucione todo.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Gdy wkłada sie tyle serca i emocji w prowadzenie bloga i on raptem znika- to jest to bardzo przykre uczucie. Giga ma dar do pomocy w takich problemach i mam nadzieje, ze podpowiedzi w jej komentarzach pomogą w odzyskaniu bloga. Mnie np. po kilku podobnych wpadkach opadł entuzjazm w prowadzeniu bloga....
OdpowiedzUsuńBeautiful flowers and you have them photographed perfectly.
OdpowiedzUsuńI do not understand that a blog can just disappear.
That's got to be somewhere.
Ja dzisiaj weszłam na blog Łucji więc chyba wszystko wróciło do normy:))) Jak się nazywa ten bezwstydny kwiat;-) Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńJeśli masz na myśli kwiatek z trzeciego zdjęcia to nazywa się RATIBIDA :)
OdpowiedzUsuńBeautiful choices of blooms.
OdpowiedzUsuńCher Sunray Gardens
Very interesting and nice flower collection. Especially the 3rd one.
OdpowiedzUsuńThanks for sharing and have a great weekend. Greetings from sunny Budapest.
Na całe szczęście wszystko dobrze się skończyło no ale niemiłe wydarzenie napewno zostanie w pamięci.Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że rzeczywiście w przyrodzie nic nie ginie:)
OdpowiedzUsuńno rzeczywiście nie przyjemne przeżycie ...
OdpowiedzUsuńKauniita on kukkaset,valkoinen ruusu on hyvin kaunis. Mukavaa viikonloppua
OdpowiedzUsuńteille:)
Beautiful flowers in your garden and great photos!
OdpowiedzUsuńThanks for your getting-well-wishes for me, Giga! Hugs Pia
Such a nice collection of your beautiful flowers.
OdpowiedzUsuńTomoko
OdpowiedzUsuńHello, Giga.
Your exquisite work leads my impression.
The passion for the art. It is universal.
Thank you visit to my garden.
The prayer for all peace.
Have a good weekend. From Japan, friday night ruma❃
Hello dear friends, Gica!
OdpowiedzUsuńSorry Lucia, I hope to be a
of time and come back!
I wish you a nice weekend!
With great love embrace you!
Aby zapobiec takim sytuacjom każdy ma do dyspozycji pewne narzędzia - są to eksport i import bloga. Nawet jeśli blog z pewnych względów zniknie, wystarczy zaimportować go z powrotem i po kłopocie. Oczywiście wcześniej należy wyeksportować go na swój komputer, a jeszcze lepiej na pendrive. Nie ma to wpływu na opublikowane posty. Cały blog to dość krótki dokument tekstowy, tak zwane kody HTML. Ich znajomość to spora wiedza i zwykłemu śmiertelnikowi nie potrzebna do niczego do szczęścia.
OdpowiedzUsuńJednak robienie kopi zapasowej blogu powinno wejść w nawyk. Tym bardziej, że haker może wszystko jeżeli nie dosłownie to podstępem.
Miłego dnia!
Wspaniała wiadomość, słyszałam już kilkakrotnie o znikających blogach, które później na szczęście wracały. Coś takiego może spotkać każdą z nas, oby nie. Kwiatki w Twoim ogrodzie Gigo pięknie kwitną. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUfff. na szczęście wszystko dobrze się skończyło :)
OdpowiedzUsuńSon muy lindas tus flores. Besos.
OdpowiedzUsuńHermosas flores
OdpowiedzUsuńSurely, your friend kept hope thanks to your beautyful flowers, and finally found the solution!
OdpowiedzUsuńDroga Gigo!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz serdecznie dziękuję.
Czułam dziwną siłę, że nie mogę się poddawać.
Teraz jestem bogatsza o kolejne doświadczenie.
Pamiętasz moją rezygnację z powodu trolli?
To dzięki Tobie i wielu innym wspaniałym osobom przetrwałam.
Dziękuję.
Życzę miłego weekendu.
Pozdrawiam:)
...dzięki Ci za wiadomość, ulżyło i cieszę się, że wspaniała praca Łucji nie poszła na zatracenie!
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Frumoase flori in gradina ta! Floarea din poza a treia o vad pentru prima data.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty w swoim ogrodzie! Kwiat w trzecim zdjęciu widzę po raz pierwszy.
Pozdrawiam!
Czekam na wznowienie bloga Łucji-Marii i serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAmazing flowers, truly beautiful pictures Giga!
OdpowiedzUsuńI wish I could have them in my garden!
Keep well, enjoy your WE!
Gigo, wyobraź sobie, co przeżywali blogowicze z Onetu, gdy chyba dwa lata temu zaczęły szaleć nasze blogi i nigdy nie było wiadomo, czy po włączeniu komputera zobaczymy swego bloga, czy też napis, że taki blog nie istnieje, czy też sam nagłówek bez postów.
OdpowiedzUsuńNa wiosnę posadziliśmy kalię w kolorze mango i nie wzeszła, a tak na nią czekałam.
Serdecznie pozdrawiam.
Polaris, kopiuję moje posty od poczatku prowadzenia bloga. Dzieci mi to podpowiedziały :)
OdpowiedzUsuńZ blogiem już w porządku i fantastycznie!
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudowne!
Giga, kam si ukladáš články z blogu? Na pevný disk počítača? Ja som si môj blog stiahla do počítača, ale uložilo sa mi to v takej forme, že ďalej s tým aj tak neviem pracovať. V prvom komentári som ti zabudla pochváliť fotografie. Pekné, ako vždy :-)
OdpowiedzUsuńPekný večer!
Łucja-Maria, nie masz za co dziękować. Nie mogłam nie spełnić Twojej prośby. Przyjaciół nie zostawia się w biedzie. Najważniejsze, że jesteś :)))))))))))
OdpowiedzUsuńkwiatki piękne..., w ten sposób Google wymusza , żeby podać nr telefonu....nie nazwę tego bo to niecenzuralne..., pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa nie gniewam się na nikogo i chciałabym, żeby na mnie też nikt się nie gniewał, bo ja nic złego nie zrobiłam. Wszystkim jestem bardzo życzliwa i to się nie zmienia. Ktoś nieźle tu zamieszał, może jednak wszystko wróci do normy. Ja zapraszam wszystkich do mojego bloga na WP.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo z miłą wizytę, zapraszam do odwiedzania mnie zawsze. Podobnie zapraszam innych.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Hi Giga,I love your flowers.
OdpowiedzUsuńSometimes strange things just happen.
to jest jeszcze jeden powód by robić kopie zapasowe:)
OdpowiedzUsuńHello again Giga! Nice to visit you again. You have very nice flowers in your garden and I love them all :)
OdpowiedzUsuńTake care. I was told by a friend about the technical problem you encountered. Seem that Google has new policy on following blogs :(
Piękny jest ten kwiat ratibida? jeżeli nie pomyliłam, nigdy się z nim jeszcze nie spotkałam :) serdecznie zapraszam na mój pierwszy konkurs na blogu, w którym można wygrać ciuszki ufundowane przez sklep Persunmall. Wszystkie szczegóły: http://dreams-amaze-me.blogspot.com/2013/06/giveaway-with-persunmall-clothes-to-win.html
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ, ŻE BYLIŚCIE PRZEJĘCI ZNIKNIĘCIEM BLOGU ŁUCJI-MARII I PODPOWIADALIŚCIE CO MA ZROBIĆ. BLOG JUŻ JEST NA SZCZĘSCIE ODZYSKANY. POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERDECZNIE.
OdpowiedzUsuńoj cieszę się bardzo, że kłopoty Łucji tak szybko się zakończyły.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też mam drobny problem, bo nie mogę nic opublikować, myślałam, że jakoś samo się wyjaśni, ale nie, więc chyba muszę się tym zająć inaczej ;))
Gorgeous flowers dear Giga.
OdpowiedzUsuńI am so pleased that Lucia has found her blog, mine disappeared once, a terrible feeling of panic, finally retrieved with the help of Google and Blogger.
Warm greetings
xoxoxo ♡
dianne, dziekuję, że byłaś :)))
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńAlso, my blog was gone Erna and I really got a heart attack from. Everyone gets this but as you can recover. They are eht upgrade and then you have these things. Everyone gets a turn and you. Do not despair because it is so again for another :-)
Kind regards, Helma
Również mój blog zniknął Erna i naprawdę dostał ataku serca od. Każdy dostaje to, ale jak można odzyskać. Są aktualizację EHT i trzeba te rzeczy. Każdy dostaje zwrot i ty. Nie rozpaczaj, ponieważ jest tak znowu na kolejny :-)
Z poważaniem, Helma
Helma, koleżanka już na szczęście odzyskała blog. Dziekuję, że mnie odwiedziłaś i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHelm, a colleague has thankfully regained blog. Thank you that you visited me and greet.
Gorgeous
OdpowiedzUsuńI love this pictures...
OdpowiedzUsuńLisa RedWillow~ a Beauty, Magic Moments, dziękuję ślicznie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI love the blogging world of friends!
OdpowiedzUsuńChris Rohrer, dziękuję :)
OdpowiedzUsuń