Mamy lato, są teraz dni piękne, chociaż czasami za bardzo upalne, były jednak i pochmurne, chłodne i z deszczem. Mam ogródek, więc sporo czasu w nim spędzam przy ładnej i gorszej pogodzie. Zawsze jest co robić, co podziwiać i co przeżywać. Są kwiaty, na które czekałam. Zakwitła mi pięknie po dwóch latach różnokolorowa hortensja.
Kwitnie lipka, która zimę spędziła w domu.
Ciekawy kwiatek ma rozwar.
Zakwitł mi po raz drugi pierwiosnek.
Lubię tę lilię,
zantedeschię
i kolor tego liliowca.
Ja oglądałam kwiatki, a Pepa przestała się bawić swoją ulubioną zabawką i wypatrywała czegoś ( myślę, że ptaka ) to tu,
to tam.
Bielinek siedział na kwiatku,
trzmiel na lawendzie,
a pszczoła na czosnku ozdobnym.
W oczku wodnym kwitną lilie,
na liściu funkii była larwa ważki,
jedyna żabka ma "wroga",
zaskrońca. Był to młody okaz, był mały, ale i tak się go wystraszyłam, bo się ich po prostu boję i nie znoszę. Kilka lat temu miałam sporo żab, ale pojawiły się zaskrońce i żabki zniknęły z oczka :(((.
Na początku lipca zauważyłam, że mam kolejnych nieproszonych gości, nornice. Zaczęłam walkę z nimi. Pozwalałam Pepie kopać w ziemi w ich poszukiwaniu,
zakopywałam ich tunele, wkopywałam butelki , których szum wpadającego wiatru miał je odstraszać, zalewałam wodą i to wszystko było bez efektu. Nie chciałam używać żadnej trucizny ze względu na Pepę. Wyczytałam w internecie, że one nie znoszą zapachu czosnku i kupiłam pięć główek. W miejscach widocznych tuneli pod ziemią robiłam dziurki, wkładałam kawałki czosnku i lekko przysypałam ziemią. Następnego dnia nie było nowych śladów ich pobytu, więc zasypałam wszystkie tunele i otwory. Już dwa dni nie widać nowych śladów ich "szaleństwa" w moim ogródku. Czyżbym zwyciężyła, czy to tylko chwilowa cisza przed kolejnym atakiem :)))
gorgeous blooms and adorable pepa. :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, widzę ze i Twoja hortensja jest tą 3 w 1 :)
OdpowiedzUsuńZaskronce troszke mnie przerazily, mam nadzieje, ze faktycznie czosnek je pogonił.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dużo sie dzieje;)kino za darmo!we własnum ogrodzie.super.śliczne kwiaty podziwiam lilie w stawach i oczkach bo narazie w swoim nie mam.a weży i nornic oj nie lubie-pepa widać pomaga i trutka mogłaby jej zaszkodzić,czosnek powinien pomoc;)miłego weekendu
OdpowiedzUsuńPiekne okazy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/
Śliczne kwiaty i stworzonka masz w ogrodzie.Nornice to wielki problem,oby czosnek sprawdził się.Pepa urocza.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńEsta precioso y Pepa también. Besos.
OdpowiedzUsuńextraordinary job for Pepa this Summer!!! The flowers of your garden are really beautiful... Here the weather is dry wiht high temperatures, let us hope that August could bring us lower temperatures... Best greetings!
OdpowiedzUsuńniezwykła praca dla Pepa tego lata !!! Kwiaty z ogrodu są naprawdę piękne ... Tutaj pogoda jest sucha wiht wysokie temperatury, miejmy nadzieję, że sierpień może przynieść nam niższe temperatury ... Pozdrawiam!
Renata
Piękne kwiaty, ale hortensja najcudowniejsza, przepraszam Pepa jest naj, druga to hortensja:) U mnie w tym roku na razie spokój z nornicami, ale mam w ogródku zaskrońca, może on się z nimi rozprawia. Widziałam jak zjada ropuchę, jaka ona duża była, a dał radę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie kwitnie Twój ogród Grażynko, miło oglądać takie zdjęcia! Mam nadzieję, że pokonałaś nornice i już nie wrócą. Żal serce ściska gdy rośliny marnieją. Cieplutko pozdrawiam i życzę Ci miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńEso es por que tu jardín es un buen lugar para vivir los animalitos ... pero mejor que se vayan a otro sitio, sobre todo las culebras. Pepa está muy entretenida y divertida, a Bolo le encantaría tu jardín. Besicos.
OdpowiedzUsuńDużo i pięknie się u Ciebie dzieje !! Same fantastyczne okazy i ta cudowna hortensja !!!
OdpowiedzUsuńPepa to prawdziwa ogrodniczka :)))
Pozdrawiam serdecznie :)
Mam nadzieję, że nornice się wyprowadziły, dobry patent z tym czosnkiem :D A ogród magiczny, tyle w nim różnych stworzeń i te kwiaty! Pięknie :)
OdpowiedzUsuńsuch a beautiful bunch of flowers and always your lovely little dog
OdpowiedzUsuńhave a wonderful weekend
Rozwar- pierwszy raz widzę taki kwiat-śliczny. Szkoda, że żabki sie wyprowadziły, możeten zaskroniec je odstraszył? Czosnek jest dobry na wszystko- na mszyce też. Pozdrawiam ze swojej balkonowej grządki.
OdpowiedzUsuńLovely flowers! I love hortensia very much. Pepi is always so cute :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł z czosnkiem.
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiaty, szczególnie lubię lilie :)
szkodniki w ogrodzie, też nie lubię, straciłam jedynie irysy i kilka truskawek... ale zaskrońce, nornice...na szczęcie tu ich nie ma. Pepa pięknie pozuje.
OdpowiedzUsuńPiękne masz kwiaty Grażynko, podziwiam
ściskam ciepło
piękne kwiatuszki:)
OdpowiedzUsuńCudne masz okazy kwiatów w swoim ogródku, ale zaskrońca tez bym się wystraszyła, choć to przecież pożyteczne stworzenie...pozdrawiam serdrcznie.
OdpowiedzUsuńHello Giga,
OdpowiedzUsuńStunning images of the flowers.
Pepa is a cute dog.
Perfect photographed, my compliments.
My favorite is the third picture.
Best regards, Irma
Until after the summer.
Hortensje uwielbiam w każdym kolorze ta Twoja hortensja - jest piękna , płazów nie znoszę , a z dwojga złego wolę już żabyyyyyy, jeśli ten sposób na nornice zadziała , to pisz - u mnie też są i to walka z wiatrakami , słyszałam ,że nastawiają łapki [ takie jak na myszy] pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńNo ja sie nornicom nie dziwie. Tez bym uciekala, gdzie pieprz rosnie, gdybys mnie czosnkiem potraktowala. :)))))
OdpowiedzUsuńOgrodek masz przecudnej urody, wypieszczony i wydmuchany odplaca Ci bujnym kwitnieniem. Cudenko! :*
Pisanie komentarzy na następnej stronie jest trudne, bo bez widoku posta zapominam, o czym miałam napisać. Pamiętam, że masz piękny pełny rozwar, bo ja mam pojedynczy, ale też śliczny. Czekam, aż zakwitną mi różowe lilie, które posadziliśmy w tym roku.
OdpowiedzUsuńKiedyś przeciwko mrówkom zakopywałam w ziemi kawałki śledzia, bo tak mi poradzono. I co? I nic, bo koty je wykopały i zjadły;)
Na widok zaskrońca chyba zaczęłabym krzyczeć na całą działkę. Zresztą tak kiedyś zrobiłam. dlatego gdy wchodzimy na działkę, mąż zawsze idzie pierwszy, aby zbadać teren.
Życzę miłego weekendu.
I hope you will not have uninvited guests in the garden...
OdpowiedzUsuńAleż różnorodnie i bogato w Twoim ogrodzie. Zachwycił mnie rozwar, moje mają całkiem pojedyncze kwiaty. Czy ten Twój zawsze tak kwitnie, czy to jakaś chwilowa fanaberia?
OdpowiedzUsuńA zaskrońców też się boję i tyle, choć przecież wiem, że niegroźne. Mam fobie na wszystko co pełza, niestety;-(
Buziaki slę i pozdrawiam cieplutko, a nawet upalnie z rozprażonego słońcem WQrocławia.
Ps. Nie wiedziałam o skuteczności czosnku na nornice. A może zansz też jakiś sposób na ślimaki?
Oj działo się, świetnie mieć takie miejsce na wyciągnięcie ręki. Zachwycił mnie kwiat rozwaru, niesamowity.
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures - Pepy is a lovely clever dog. I pour too much water into the ground when voles are in the garden.
OdpowiedzUsuńnice Weekend
Greetings Crissi
Ale piekne zdjecia udalo Ci sie zrobic.
OdpowiedzUsuńMilego weekendu zycze i pozdrawiam slonecznie :-)
Hello Giga, I love your gorgeous flowers, beautiful colors and blooms. And Pepa is always a favorite, so cute. The snake looks creepy. Awesome photos and post. Enjoy your weekend!
OdpowiedzUsuńHello dear, Gica!
OdpowiedzUsuńBeautiful photos, I like dogs very much!
I wish you a good weekend!
Kisses and hugs
Cudne kwiaty:)
OdpowiedzUsuńBeautiful flowers dear Giga and playful Pepa too. I had no idea you had grass snakes, how awful, I hope the garlic keeps on working to get rid of the vowels.
OdpowiedzUsuńHappy weekend!
xoxoxo ♡
Fantástico reportaje de la maravillosa naturaleza que te rodea Giga.
OdpowiedzUsuńUn abrazo
There was a lot beautiful flowers, so nice garden you have.
OdpowiedzUsuńUff !!! snok is not fun but insects are Welcome and beautiful.
Great pictures, good weekend for you and your dog ..
Papa takes its time to enjoy the stay at the garden, like you do.
OdpowiedzUsuńsuper joli giga
OdpowiedzUsuńvery beautiful!
OdpowiedzUsuńBeautiful flowers in your garden Giga. And a happy Peppa. Gwen
OdpowiedzUsuńWhat a happy post with beautiful flowers and your dog. Your new header is fabulous!
OdpowiedzUsuńHave a good weekend,Giga.
Wiem i rozumiem jak bardzo cieszy Cię ogródek i kolejne rozkwitające kwiaty. dzisiaj od wczesnego rana pracowałam w ogrodzie.Mam spore zaległości. Przed godziną dopiero wróciłam do domu.
OdpowiedzUsuńU Ciebie jest cieplej, rozkwitły już rozwary. U mnie są jeszcze w maleńkich pączkach. Z całego serca życzę Ci by czosnek zadziałał i przepędził nornice. U mnie jest ich plaga. ŚCIĄGAJĄ Z OKOLICZNYCH ŁĄK.
Stosowałam świece dymne, puszki po piwie (nakładane na metalowe pręty), wędzone ryby, czosnek... Trucizny nie sypię ze względu na Bellusię i na ptaki. Też miałam zaskrońca zjadł nawet ropuchę... Niestety, zapolował na niego jastrząb albo inny drapieżnik. Widziałam jak odlatuje z nim do gniazda...
Pozdrawiam serdecznie:)*
Csodás virágok,szép fotók :) Üdvözletem,kellemes hétvégét kívánok :)
OdpowiedzUsuńPrecioso todo Giga.....me encanta......un besito....feliz fin de semana...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kwiaty, każdy pojawiający się nowy okaz daje tyle radości, wynagradza ciężką pracę. Ogród widać jak jest wspaniale wypielęgnowany.
OdpowiedzUsuńŻyczę skutecznej walki z nieproszonymi gośćmi, aby w pełni można było cieszyć się urokami tego ogrodowego zakątka.
Pozdrawiam serdecznie.
Lubię wszystkie kwiaty! Niestety nornicom nie daję rady!
OdpowiedzUsuńDet er vakkert i hagen din. Likte godt bildene av insekter.
OdpowiedzUsuńYour garden is beautiful Giga! How wonderful to have your own pond too. I'm pleased you seem to have found a way to stop the voles invading your garden.
OdpowiedzUsuńCudowny ogród posiadasz, wcale się nie dziwię, że bardzo go lubisz:) Mam nadzieję nornice wystraszyły się tego czosnku:D
OdpowiedzUsuńBeautiful flowers, they were worth all hard work. I love the grass snake!!!!!
OdpowiedzUsuńTes fleurs sont merveilleuses et ton petit Pepa semble apprécier...
OdpowiedzUsuńLe traducteur Google ne fonctionne toujours pas...
Bonne semaine et gros bisous ♥♥♥
Witaj Giga,
OdpowiedzUsuńprzez przypadek, że tu jestem i tak zobaczyć piękne zdjęcia.
Moja synowa jest polska nd czasami pomaga mi w tłumaczeniu. To zrobiłem sam z Googel. :-))
Z poważaniem Ewa
Dearest Giga,
OdpowiedzUsuńWhat lovely flowers you got here, enjoyed your splendid photographs.
How smart your Pepa is, look at those alert eyes.
Great insect photos too and yes, voles can be very pesky critters in our gardens. Also the frog eating grass snake!
Sending you hugs for a lovely Sunday.
Mariette
Przepiękna fotorelacja. Za to właśnie kocham wiosnę i lato. Za radość oglądania tych wszystkich cudownych kwiatów i całej przyrody.
OdpowiedzUsuńZ czosnkiem w ubiegłym roku również próbowałam przegonić nornice. I udało się , czego i Tobie życzę.
Serdecznie pozdrawiam.
Piękne kwiaty pokazałaś:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHoi Giga, prachtige bloemenserie, mooie kleuren, en dan die Pepe, hij heeft het weer goed naar zijn zin.
OdpowiedzUsuńGroetjes kees.
I widać są tego efekty >) Ten jeden robal mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
Wonderful colours - and I like the surprise snake!
OdpowiedzUsuńCheers - Stewart M - Melbourne
Piękne kwiaty u Ciebie :-)Ja uwielbiam lilie i ten ich zapach niosący się daleko :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :-0
Mam nadzieję, że to jest sposób na pozbycie się nornic. Ja nie daję sobie z nimi rady. Ściągają skąd się da. A rozwary masz przepiękne.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)*
chyba uwielbiam Twój ogród :D
OdpowiedzUsuńZaskronce..oj, tez sie ich boje, choc sa przeciez pozyteczne.
OdpowiedzUsuńPieknie w Twym ogrodzie!
Hortensja jest przepiekna!! chce taka, czy moze rosnac w cieniu? i Pepa tez jest piekna, wyglada na madra psinke.
OdpowiedzUsuńTe pomaranczowe lilie widze wszedzie, sa takie wdzieczne, u mnie w ogrodku warszawskim kwitna i nie sprawaiaja zadnych problemow...pozdrawiam serdecznie
Lipiec lubię za całe morze kwiatów w ogrodzie, zakwitły lilie i hortensje. Mam nadzieję, że na stałe pozbyłaś się szkodników.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
coucou et bon dimanche a toi gigaaaaaaaaaaaa
OdpowiedzUsuńPrześliczny ten Twój ogród, zdjęcia mistrzowskie.
OdpowiedzUsuńFotki Pepy - cudne!
Nornice, oj walka z nimi jest trudna, życzę powodzenia.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Lovely floral images!
OdpowiedzUsuńAdorable dog scratches to it.
Greeting Liplatus
Zafundowałaś mi cudowny spacer!
OdpowiedzUsuńCudny masz ogród Gigo:) Zaskrońców również nie lubię, jakoś tak.. I powodzenia życzę w walce z nornicami:) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńPiękne masz kwiaty w ogródku. My właśnie kupujemy działeczkę i mam nadzieję, że będzie też tak piękna jak Twoja bo na razie tam tylko chwasty. Długa droga jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńYour garden is magnificent! I LOVE that beautiful hydrangea so much. And Pepi is adorable.
OdpowiedzUsuńAż zapachniało mi kwiatami przez monitor. Świetny pomysł z czosnkiem na nornice. Nie przyszłoby mi to do głowy. Larwa ważki wygląda niesamowicie. Trochę jak przybysz z kosmosu:)
OdpowiedzUsuńMoże zaskrońce si wyprowadzą i żabki wrócą?
Pozdrowienia i pogłaski dla Pepy:)
zawsze się u Ciebie czegoś uczę, dziś dowiedziałm się, że niebieski kwiatek, który bardzo lubię, nzywa się rozwar. ;)
OdpowiedzUsuńSchöne Blumen tolle Farben der Blüten.
OdpowiedzUsuńGruß
Noke
ja za lody się zaraz też wezmę:)
OdpowiedzUsuńPiekny ogród pracy nie brakuje i entuzjazmu serdecznie pozdrawiam cudowne zdjęcia
OdpowiedzUsuńbeautiful flowers and the dog is so nice and funny
OdpowiedzUsuńciao
Stefano
W Twoim ogrodzie wygląda jak w raju!!!
OdpowiedzUsuńHortensja jest wspaniała!
beau lundi ma gigaaaaaaaaaa
OdpowiedzUsuńHello Giga, you have a nice garden, it keeps you very busy! But you have fabulous flowers and snakes too. I did not know that you have snakes in Poland.Have a nice week!
OdpowiedzUsuńBelles photos de fleurs et belle variété de couleurs ! Pepa est admiratif aussi ! Bonne semaine .
OdpowiedzUsuńSo many beautiful photos! Marvellous!
OdpowiedzUsuńMowia, ze trzeba miec reke do roslin, szkoda ze ja takiej nie mam. Pieknie, jest sie czym pochwalic. Za goraca? Musze chyba kliamt zmienic, bo u mnie 20 stopni, a slonce czasem nawet zdarzy sie ujrzec, chociaz moze nie dzisiaj :)
OdpowiedzUsuńAch jak ja zazdroszczę tak pięknego ogrodu, pełnego obiektów do fotografowania. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFoarte multe flori care imi plac, impreuna cu cateva insecte!
OdpowiedzUsuńAm vazut si eu un sarpe de apa, dar nu am reusit sa-l fotografiez.
Wiele kwiatów, które lubię, wraz z kilkoma owadami!
Widziałem węża wody, ale nigdy nie udało się fotografią.
Pozdrawiam
Faktycznie życie w Twoim ogrodzie tętni na całego, aż miło popatrzeć.Myślisz,że brak żab to robota zaskrońca? Myślę,że to ta nieznana choroba dziesiątkuje żabki.Tak jest wszędzie, naukowcy nie potrafią zdefiniować choroby żab.Hortensja naprawdę przepiękna, pozdrawiam i przesyłam buziaki
OdpowiedzUsuńFaktycznie się działo :) Ja mam w tym roku mniej lilii, myślę, że nornice zimą zjadły cebule, też muszę z nimi powalczyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Boa tarde, tiro o chapéu ás sua lindas fotos, são perfeitas, são o máximo na beleza.
OdpowiedzUsuńBoa semana de verão.
AG
Droga Giga,
OdpowiedzUsuńI am sorry I haven't left you comments recently. I haven't been visitng blogs too much and I always want to write you in Polish and it always takes so long! But I am near tears today reading your post as it connects me again to you, your beautiful experiences, and to my dear Polish language!
Thank you for continuing to visit my blog, your comments in Polish mean so very very much!! Maybe one day I will still come to visit Poland and become immersed in my parents' beloved country and language...
I have never seen a vole, but I wish you good luck in your "battle". Your flowers and observations are very beautiful! I ta Pepa, ta miła Pepa!!!!
Pozdrawiam ii ślę uściski.
Giga, czy chcesz zobaczyć swój ogród kwiatowy, a ja się dobra pogoda jest piękna. Co do myszy, mam nadzieję, że czosnek nie zrobił dobrą ttrabajo i nie będzie przeszkadzał.
OdpowiedzUsuńBig buziak!
Niektore kwiaty widze po raz pierwszy u Ciebie, piekne.
OdpowiedzUsuńLubie hortensje, u nas sa specjalne nawozy ktore koloruja na niebiesko albo rozowo. Mysle, ze w duzej mierze jest to zwiazane z kwasowoscia ziemi, u mnie niebieskie w ubieglym roku w tym kwitna na rozowo.
Ja tez nie przepadam za zmijami, brrrrr.
Pozdrawiam:)
Wspaniały. Piękne kolorowe kwiaty. A Pepa jest również bardzo piękne;))
OdpowiedzUsuńGiga dzięki za życzenia.
Besos.
Piękne kwiaty w ogrodzie i bardzo słodkie jak Pepa Internecie :)
OdpowiedzUsuńCudnie u Ciebie w ogrodzie i Pepa buszuje w nim jak moja Kora:)) okazało sie,że mam tez rozwar, a nie wiedziałam jak sie nazywa i nie wiedziałam,że zanthedeskia rosnie w gruncie, a lubie ją:)
OdpowiedzUsuńWielkie szczęście mieć swój ogródek, choćby malutki... Piękne zdjęcia. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńNo, teraz widzę i post, i listę komentarzy. Zawsze chciałam mieć w oczku nenufary, nawet kiedyś znajomy mi je obiecał, ale skończyło się tylko na obiecankach. Kalia jest cudowna, kupiłam ją w ubiegłym roku, ale nie wzeszła, bo chyba za długo trzymaliśmy ją w opakowaniu i uschła.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam.
Mają wspaniały ogród , kwiaty są piękne , w tym owadów ... Mam nadzieję, że skończy się z brzydkie gryzoni .
OdpowiedzUsuńPocałunki
bonne journée ma giga ici il pleut pour changer lol
OdpowiedzUsuńLilia ma cudne kolory!
OdpowiedzUsuńsuper Dienstag für dich, Klaus
OdpowiedzUsuń...walka jest trudna, mam nadzieję, że Twoja nowa metoda przyniesie efekt. U nas Tatko łapał je w pułapki i wywoził za miasto, ale i tak pojawiały się - po jakimś czasie - nowe osobniki ...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Kocham lato, to moja ulubiona pora roku! Wtedy jest tak kolorowo, mnóstwo kwiatów, i oczywiście - ciepło :) A Twój piesek jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńTwój ogród musi być prawdziwym rajem. Kwiaty cudowne!
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje zdjęcia kwiatowe.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś miałam dom z ogrodem i psa rasy foxterier. Kiedy w ogrodzie pojawiły się kopczyki kreta, to mój pies jeden raz wszedł w taki kopczyk tak, że nie było go widać. Trochę się przestraszyłam, ale pies mój wyszedł, otrzepał się i od tamtej pory żadnych takich gości nie miałam. Tak przyroda reguluje wszystko sama.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)
Masz ciekawe kwiaty w ogródku...., i dużo się w nim dzieje , trochę żal tych żabek..., pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż kolorowo u Ciebie! Pięknie! Aa zaskrońca to sama bym się bała!
OdpowiedzUsuńpepa, so cute, so alert!! these summer blooms are especially beautiful and a nice variety of colors!!!
OdpowiedzUsuń╰✿づه°
OdpowiedzUsuńFlores muito lindas e Pepa sempre charmosa como sempre!!!
Ótimo dia cheio de alegrias!
Beijinhos e tudo de bom nesse restinho de semana!
.· °ه╰✿づه° ·.
ENORMES BISOUS GIGA ET MERCI
OdpowiedzUsuńPrzepięknie musi się prezentować ogródek z tymi cudnymi kwiatkami. Gratuluję pasji i ręki do kwiatów. Bardzo fajny blog,miło się czyta i oglada, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńHello dear Giga!!!Gorgeous pictures of those beautiful flowers!
OdpowiedzUsuńPepa as alwaysis,adorable!I do not like snakes!Brrrr!!
Have a great Summer!!Thank you for your sweet comment!
Dimi...
Looks like you are having great summer whether, here in Danmark, summer has been cancelled...cold and windy. Nice with a watergarden, really ads more biodivercity.
OdpowiedzUsuńHenrik
What a beautiful flowers you have in your garden Giga.
OdpowiedzUsuńHave a wonderful day!!
ech Leon myślami ciągle jest w górach..
OdpowiedzUsuńBom dia, Giga!
OdpowiedzUsuńSuas flores estão lindas e seu jardim transmite tanta paz...
Eu adoro sapos, mas não gosto de cobras e infelizmente, as pragas estão sempre presentes.
Já tive problemas com rato também e nunca coloquei veneno. Meus peludos acabavam caçando e matando. Agora, gostei da dica do alho - não sabia.
A Pepa, como sempre, linda! Adorei as fotos, lambeijos pra ela.
Abração.
Me gusta tu blog, es precioso y lleno de color y tu perrita es genial con su pose para la foto. Muchas gracias y un abrazo.
OdpowiedzUsuńOlá querida, passei por aqui para agradecer sua doce presença
OdpowiedzUsuńno meu cantinho.Obrigada !!!
Abraços, Marie.
Niin paljon kauniita kukkia rakastan kukkia. Hyvä että valkosipulin haju ajoi myyrät pois Pepalle suukkoja ja rapsutuksia.Hyviä kesäpäiviä Giga halauksiin :)
OdpowiedzUsuńu Gigi też tak gorąco?:)
OdpowiedzUsuńBuna draga,Gica!
OdpowiedzUsuńMultumesc de vizita!
Va doresc un weekend cat mai placut!
Pupici si imbratisari!
Hello Giga,
OdpowiedzUsuńVery nice pictures. Great with all beautiful flowers.
Nice with the bees and a wonderful water lily.
The beast at shot 14 is specifically, which is a great.
Many greetings,
Marco
Estupendas imágenes... Un abrazo desde Murcia....
OdpowiedzUsuńPiękny i kolorowy masz ogród. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńIMÁGENES MUY COLORIDAS!!!!! GRACIAS POR COMPARTIR.
OdpowiedzUsuńABRAZOS
pozdrowienia sobotnie:)
OdpowiedzUsuńJust drop by to say hello to you.
OdpowiedzUsuńHello Erna,
OdpowiedzUsuńshows you the most beautiful flowers in your garden and it is a party. Also great beautiful insects, a larva of a uitsluipende dragonfly and even a snake. Even your dear little dog is lovely on. Have a very happy Sunday.
Sincerely, Helma
Wonderful series, Giga. You have a great garden with all these flowers. Nice to read that you too love gardening. It is also my hobby. Have a nice sunday. Greetings, Joke
OdpowiedzUsuńeinfach nur toll, lass es dir gut gehen, trotz des Wetters, Klaus
OdpowiedzUsuńTyle tu ciekawych rzeczy, że nie wiem, która bardziej mnie urzekła. Rośliny masz cudne, a pies pełni rolę gospodarza chyba. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLovely pictures. Full colors.., Have a nice week..
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :) Piękne lilie :) Miałam na balkonie w różnych kolorach, ale już przekwitły :)
OdpowiedzUsuńno faktycznie trochę na samopoczucie lepiej grill wpłynął:)
OdpowiedzUsuńПепи понимает красоту цветов:) Прекрасные цветы!
OdpowiedzUsuńNa rastlinu lipku si pamätám z detstva. Teraz tie kvety úplne zmizli, dávno som ich nikde nevidela.
OdpowiedzUsuńGiga, kto sa ti stará o záhradu v čase, keď cestuješ po svete? Máš to tam veľmi pekné, ale z užovky by som radosť nemala.
Pozdravujem z Bratislavy, Daniela.
u nas słonko dziś poszło...
OdpowiedzUsuńMoi nieproszeni goście też się wynieśli z ogrodu :). Pepa ślicznie wyszła na zdjęciach. Za te piękne kwiaty uwielbiam lato. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo we Francji jest tak ładnie? Miasteczko ma niesamowity urok, z chęcią bym po nim pospacerowała. Podoba mi się także kolor tego jeziorka...
OdpowiedzUsuńCiekawe okazy masz w swoim ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńPiękno w Twoim ogrodzie i przesłodka Pepa :-)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE WSPANIAŁE KOMENTARZE I POZDRAWIAM SERDECZNIE :)))
OdpowiedzUsuń