W ubiegłym tygodniu pojechaliśmy do naszej "budki" w Szczyrku zrobić trochę pozimowych porządków, pobyć na świeżym powietrzu, no i pospacerować. W dniu przyjazdu pogoda była słoneczna, ale było odświeżanie domku, rozmowy ze znajomymi, grillowanie i nie robiłam zdjęć. Postanowiłam, że zrobię je następnego dnia. Następnego dnia przywitało nas szare niebo, silny wiatr, chłód i ...
Deszcz padał, ale na szczęście przestał na chwilę. Poszłam więc do mokrego lasu poszukać kwiatków. Na ten widok czekam każdego roku, gdy las w wielu miejscach jest pokryty żywcem gruczołowatym. Jest ich najwięcej.
Są też pierwiosnki,
miodunka plamista,
zawilce, niestety zamknęły się w czasie deszczu,
blisko strumyka rósł lepiężnik biały,
a przy samym strumyku były kaczeńce.
Było słychać śpiew ptaków, ale z zobaczeniem ich już były kłopoty. Chyba też nie lubią deszczu i pochowały się :). Tylko zięba pokazała mi swoją urodę.
Pepa też nie była szczęśliwa, bo zamiast biegać w pobliżu nas lub bawić się w strumyku, siedziała w domku :(.
Mieliśmy być jeszcze jeden dzień, ale przy takiej pogodzie i braku perspektywy poprawy jej, wg.prognozy pogody, pojechaliśmy do domu.
Obecnie pogoda się poprawia, jest słonecznie, jest cieplej i mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej, a mój następny post będzie ze słonecznego ogródka :))).
Deszcz padał, ale na szczęście przestał na chwilę. Poszłam więc do mokrego lasu poszukać kwiatków. Na ten widok czekam każdego roku, gdy las w wielu miejscach jest pokryty żywcem gruczołowatym. Jest ich najwięcej.
zawilce, niestety zamknęły się w czasie deszczu,
blisko strumyka rósł lepiężnik biały,
Było słychać śpiew ptaków, ale z zobaczeniem ich już były kłopoty. Chyba też nie lubią deszczu i pochowały się :). Tylko zięba pokazała mi swoją urodę.
Pepa też nie była szczęśliwa, bo zamiast biegać w pobliżu nas lub bawić się w strumyku, siedziała w domku :(.
Mieliśmy być jeszcze jeden dzień, ale przy takiej pogodzie i braku perspektywy poprawy jej, wg.prognozy pogody, pojechaliśmy do domu.
Obecnie pogoda się poprawia, jest słonecznie, jest cieplej i mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej, a mój następny post będzie ze słonecznego ogródka :))).
beautiful woodland beauties! love the chaffinch and pepa, too.
OdpowiedzUsuńAle masz fajnie,swój kąt w górach i możliwość fotografowania roślin górskich ech.Ja uważałabym za udany zobaczyć lepiężnika białego(u nas tylko różowy),żywca itp sama radość:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńForest came to life.
Warm weather comes - it will be pleasing to Pepa. ;)
Nikt nie lubi takiej pogody...ale i tak pokazałaś piękne zdjęcia...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńVery beautiful photos... <3
OdpowiedzUsuńPięknie Ci się udało tę ziębę upolować!!
OdpowiedzUsuńFantastisc!! super!
OdpowiedzUsuńvery nice springflowers
also the picture of the dog and bird are vere nice!!
grtz. Nieske
Bardzo piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim, pierwsze zdjęcie bardzo mi się podoba.
Poważaniem
Sonja
Tak to już jest z tą pogodą, niestety...
OdpowiedzUsuńNo, ale mimo wszystko super zdjęcia się udało zrobić:)
Pozdrawiam!
Superb walking place, all of them are special.
OdpowiedzUsuńEl agua da mucha vida, tus fotos son una maravilla, un reportaje muy completo.
OdpowiedzUsuńSaludos
i tak bylo pieknie, zieba mnie urzekla!
OdpowiedzUsuńHello Giga, lovely post.. The wildflowers and the bird are lovely..And I always enjoy seeing your Pepa.. Enjoy your day and the rest of the week!
OdpowiedzUsuńDear Giga
OdpowiedzUsuńThese photos tuch me- wonderful-
taken a rainy day. Very wonderful, Giga!
Hugs
JetteMajken
Niektórych tych roślin nie widziałam nigdy na żywo, więc myślę, że wyjazd był bardzo udany. Tylko pozazdrościć. Piękne zdjęcia i kwiatów i zięby. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo to życzę słonecznej pogody..:-)))
OdpowiedzUsuńThe flowers always look so pretty in the rain!
OdpowiedzUsuńPomimo deszczu lubisz kwiaty, które są piękne, z kropli wody na nich. Mam nadzieję, że jutro mają słoneczny dzień i robić wiele ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDuże pocałunek, Giga.
Na szczęście taka paskudna pogoda nie trwa wiecznie i po deszczu zawsze wychodzi słońce, czego Tobie i wszystkim życzę :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia piękne;)
OdpowiedzUsuńMaravillosa entrada, espléndidas fotografías!!!இڿڰۣ-ڰۣ—
OdpowiedzUsuńFeliz miércoles, cariños.
http://bajolalupadegiglio.blogspot.com/
O rany, ale Ty sie znasz na tych wszystkich roslinkach! A nawet ptaszkach. Ja tam z trudnoscia kilka odrozniam.
OdpowiedzUsuńA deszcz na Twoim zdjeciu jest przepiekny. :)
The woods are beautiful even in the rain ... Lovely, graceful flowers ! Wishing you sunny days, dear friend ! Pozdrawiam i buziaki, Gigo !
OdpowiedzUsuńVim para conhecer, e gostei muito de tudo! Vou seguir para não perder de vista :)
OdpowiedzUsuńBeijo.
Nita
Beautiful spring flowers exquisitely captured by you.
OdpowiedzUsuńPogoda kiepska ale zdjęcia cudne :)
OdpowiedzUsuńSencillas y preciosas flores!
OdpowiedzUsuńMe encanta el pajarillo.
Un fuerte abrazo, Giga.
A pesar de la lluvia las fotos son preciosas. Besicos.
OdpowiedzUsuńReliable Pepa! What a fun friend to have around. The woodland looks pretty in the rain. And I'll look forward to your sunny post, too!
OdpowiedzUsuńAle i tak piękne kadry :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dearest Giga,
OdpowiedzUsuńThose wildflowers are gorgeous, despite the rain but it sure makes a huge difference... Sorry for that!
Hugs,
Mariette
Que bonitas flores
OdpowiedzUsuńUn saludo
Lovely photos of flowers, especially the yellow marigolds, sweet little bird and poor Pepa stuck in a house, I hope the sun is shining for you now.
OdpowiedzUsuńWarm greetings
xoxoxo ♡
Szkoda, ze pogoda nie dopisala, ale zdjecia i tak sliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/
...jak widać dobremu fotografowi pogoda nie przeszkadza. A to pierwsze zdjęcie kropli deszczu, ma coś co lubię, minimalizm i świetny kadr :).
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Even Under rain, all those flowers are wonderful for the eyes !
OdpowiedzUsuńPoor Pepa ! I hope he will soon be able to run outside and enjoy fresh grass !
Dear Giga,wonderful images of the forest and the beautiful Spring flowers!Great captures!Like the bird and Pepa is adorable!
OdpowiedzUsuńHave a happy week ahead!
Dimi...
O wiem jak to frustruje kiedy czekasz na wypad a pogoda sprawia że nie chce Ci się nosa z domu wyściubić. To dobijające bo masz poczucie straconego czasu. Wspaniałe rośliny rosną w tym Twoim lesie.
OdpowiedzUsuńSzkoda że pogoda nie dopisała ale i tak zdjęcia piękne.U mnie też wiosna kapryśna,chłodem wieje i często słoneczka brak.Pozdrawiam bardzo cieplutko,głaski dla Pepy.
OdpowiedzUsuńBad weather, but lovely photos, Giga!
OdpowiedzUsuńThe primroses are so beautiful.
I hope you have better weather today! I hope it will rain here sonn, because it is so terrible dry.
So lovely shots!
OdpowiedzUsuńHug Crissi
Jejku, ale zazdroszczę "budki" w Szczyrku. Beskidy to moje ulubione góry, chociaż nie do wędrówek, ale uwielbiam te krajobrazy.
OdpowiedzUsuńLa Natura è meravigliosa!...e tu la interpreti in modo sublime.
OdpowiedzUsuńBaci a te e a Pepa,
Laura
April is a month with constantly changing weather, here it is the same too, though I think it is a little warmer that at your place :-) Beautiful photos of the flowers in the wood .
OdpowiedzUsuńTodas las flores son preciosas y Pepa. Besos y buen día.
OdpowiedzUsuńBună dragă,Gica!
OdpowiedzUsuńSuperbă postare,adorabile fotografii!
Un sfârșit de săptămână minunat vă doresc!
Pupici și îmbrățișări!
Love your spring! Enjoy it!
OdpowiedzUsuńFantastic images of these spring flowers.
OdpowiedzUsuńPepa is a cute dog.
Ale kwiatki urocze!
OdpowiedzUsuńSo nice to be greeted by those lovely blooming flowers. Cute dog sniffing around.
OdpowiedzUsuńZdjęcia wspaniałe !
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że udało się zrobić kilka zdjęć. Flora i fauna tamtych okolic jest piękna! Natura tworzy najpiękniejsze kompozycje:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam, życząc dużo słonecznych chwil :)
Rodzaj i związany życie. Precious Giga. Pepa, jak zawsze bardzo ładna ;)
OdpowiedzUsuńDobre czwartki.
Besos.
mimo braku pogody i tak zdjęcia udane ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Gigo! Śliczne zdjęcia mimo niepogody! Pozdrowienia serdeczne i życzenia szybkiego przyjścia Wiosny:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia śliczne mimo pogody. No cóż pogoda to jedyna rzecz, na którą my ludzie nie mamy wpływu :)
OdpowiedzUsuńMimo deszczu, świetne zdjęcia... taka przyroda też mnie fascynuje
OdpowiedzUsuńuściski ciepłe :)
hello et super joli ma giga encore encore encore
OdpowiedzUsuńPogoda nie doposała ale za to piękne kwiaty pani pokazała.:)
OdpowiedzUsuńNo to się potwierdziło przysłowie o kwietniu co to przeplata.........:(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że właśnie w czasie Twojego wyjazdu.
Zdjęcia pomimo załamania pogody zrobiłaś przepiękne.
Ja spędziłam troszkę czasu w Puszczy Biebrzańskiej i udało mi się tylko zobaczyć trochę pięknych ptaków.Zdjęcia, mimo wspaniałej pogody niestety nie udało mi się zrobić żadnemu:)
Serdeczności wiosenne posyłam.
Hello Giga,
OdpowiedzUsuńVery nice pictures of these beautiful flowers.
Nice shot of your lovely dog.
Big kiss and many greetings,
Marco
Gigo, bardzo żałuję, że w okolicznych lasach nie widuje takich wspaniałych kwiatków, bo chętnie kilka przesadziłabym na naszą działkę. Kiedyś miałam takie pierwiosnki, na które moja mama mówiła- kluczyki. Od kilku lat już ich nie, gdzieś się zapodziały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.
zdjęcia i tak ładne!
OdpowiedzUsuńHoi Giga, Pepe heeft het goed naar z'n zin in de naruur.
OdpowiedzUsuńGroetjes kees
Tak to bywa, jak to w kwietniu, troszke zimy , troszke lata i troszke deszczu..Nie mnie jjednak zdjecia pieknie. I fajnie, ze masz swoje 4 katy w gorach.Pozdrawiam Cie cieplo i zycze slonca.
OdpowiedzUsuńNieraz tak jest ale i tak nacieszyłaś trochę oczy tamtejszą wiosną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Picaturile de apa fac florile mai vesele si pozele mai interesante.
OdpowiedzUsuńKwiaty są szczęśliwsi i zdjęcia są ciekawe z kropelek wody.
Pozdrawiam
Piękne zdjęcia przyrody. Też miałam niepogodę w czasie ostatniej wędrówki po Tatrach - śnieg po kolana w połowie kwietnia:)
OdpowiedzUsuńano bywa i tak:)))..,trochę wiosennych kadrów udało Ci się uchwycić..:))) pozsdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że słońce nie towarzyszyło Ci podczas całego wyjazdu, ale najważniejsze, że mimo to spędziłaś dobrze czas, wypoczęłaś i pospacerowałaś wśród przyrody. A las osnuty kwiatami naprawdę zachwyca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Żywiec gruczołowaty! Nie znałam tej rośliny, pięknie las wygląda z takim fioletowym poszyciem. W Anglii, trafiłam na las, którego poszycie stanowił czosnek niedźwiedzi. Pięknie kwitł na biało, a jak się szło przez las to tylko czuć było czosnek:))) Ale też to pięknie wyglądało.
OdpowiedzUsuńBiedna Pepa, nie mogła sobie pobiegać...
Pozdrawiam serdecznie.
Passei para fazer uma visita.
OdpowiedzUsuńBelas imagens.
Abraços
Janicce
w czasie deszczu świat wygląda inaczej, to prawda, ale ja czasem lubię deszcz
OdpowiedzUsuńPiękny ten las wiosną :-) I jaka precyzja z Twojej strony w nazewnictwie, ja znam tylko zawilce i pierwiosnki :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam po lesie deszczowym. Wiek czuć jak powiew natury i kwiaty mogą być odświeżane. Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńLooks so beautiful!
OdpowiedzUsuńΩραία αγρολούδουδα!!! Θα περιμένω να γίνει λιακάδα!
OdpowiedzUsuńΕδώ άρχισαν οι καλές μέρες, τα δέντρα στον κήπο είναι ήδη ανθισμένα!
Πολλά φιλιά αγαπημένη φίλη και καλό Σαββατοκύριακο!
Miejmy nadzieję, że pogoda się ustabilizuje i będzie coraz cieplej :) Bardzo ładne zdjęcia mimo brzydkiej pogody :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy:)
Ahoj Giga,
OdpowiedzUsuńja si už ani nepamätám, kedy u nás pršalo. Už by zem potrebovala vodu, hlavne ten môj záhon s kvetmi.
Tvoje fotky sú krásne a ako vidím, rastú v Poľsku tie isté rastliny ako aj u nás :-)
Pozdravujem!
Ja też nie lubię deszczowej pogody. Ale uważam że wyjazd był udany. Zrobiłaś fantastyczne zdjęcia górskich kwiatów. Wielu z nich nie znałam więc z ogromną przyjemnością obejrzałam !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Hola, Giga!!!...muchas gracias por visitar mi blog, es un gran honor para mí, y por darme la oportunidad de conocer tu trabajo...encantadoras fotografías!!!
OdpowiedzUsuńSaludos!!! ;)
Рiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńniedługo róż nie będzie potrzebny jak słońce opali lica:D
OdpowiedzUsuńDeine Reportage ist toll dein Hund ist mein Favorit LG Karin
OdpowiedzUsuńMagnifique! Il y a tant de jolies fleurs dans ce boisée. Les photos sont exquises!
OdpowiedzUsuńBonne fin de semaine ensoleillée, et grosses bises!♥♥♥
Mirar hacia el futuro:
OdpowiedzUsuńCuando una de las puertas de la felicidad se nos cierra, otra se abre. Pero a menudo nos quedamos mirando tanto tiempo la puerta cerrada, que no vemos la puerta que tenemos abierta.
Helen Keller
.•´¸.•¨) ¸.•¨)❤ ❤
(¸.•´ (¸.•´ (¸.•¨¯`♥♥❤ ❤ ❤ Buen fin de semana!
Besos.
http://bajolalupadegiglio.blogspot.com/
Bardzo ładne okazy kwiatów :) Ja nie jestem dobra w botanice.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko deszcz ma swoje zalety. Jedna z nich jest ta, że zdjęcia wygladają bardzo melancholijnie :) Ale swoją droga to pogoda jest bardzo kapryśna tego roku. Jakoś się nie może zdecydować, czy ma być już wiosna, czy może zima, albo jesień :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńჱ‿ჱ
OdpowiedzUsuńAs flores são sempre lindas, mesmo após a chuva.
Bom fim de semana
com tudo de bom!!!
Beijinhos.
ჱ╮
ه°ჱ~
IMÁGENES MUY BELLAS. GRACIAS POR COMPARTIR.
OdpowiedzUsuńABRAZOS
Your forest is filled with beauties which are rarely seen in our country.
OdpowiedzUsuńWspaniałe bogactwo flory w naturze...Zięba urzeka barwami! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, cudne miejsca. To jest to co kocham zresztą jak ty!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
Beautyful photos, you have very lovely blog. What is teh name of the plant in first and second picture, the latin name? Very beautyful. I think it doesn't manage here in Finland ;)Nice spring to you :)
OdpowiedzUsuńpatrzę właśnie na cudne słoneczko:D
OdpowiedzUsuńBONJOUR et merci je viens de me promener avec toi et c'était une superbe balade
OdpowiedzUsuńque de belles petits fleurs gros bisous
myślę sobie, ze jednak wyjazd był udany :) pokazałaś kawał pięknego lasu - o tej porze, kiedy wszystko budzi się do życia, jest najpiękniejszy :)
OdpowiedzUsuńlas kocham miłością pierwszą, mogłabym mieszkać w samym jego "środku" ;))
pozdrawiam :)
superbe le premier cliché
OdpowiedzUsuńSplendidi scatti che inteneriscono il cuore!
OdpowiedzUsuńUn abbraccio e buona giornata da Beatris
Flowers and nature is beautiful in the sun and rain, and they need the water to be so fine.
OdpowiedzUsuńGreat pictures from your trip, good weekend to you.
hello ma giga
OdpowiedzUsuńWitaj Gigo.
OdpowiedzUsuńWiosenne kwiatki leśne może nie są takie okazałe jak ogrodowe ale takie nasze, swojskie.Też lubię je bardzo.
Pozdrawiam serdecznie:))
Ależ tam pięknie! I tyle kwiatów, a jeszcze wiosna na dobre się nie rozpoczęła.
OdpowiedzUsuńToo bad that it just had to rain that day and the sky was gray. Still, you have to know some beautiful flowers to photograph. Poor Pepa, he had to stay at home;-)
OdpowiedzUsuńWarmest regards, Helma
Ładny ten las, nawet w taki deszczowy dzień :)
OdpowiedzUsuńПервый снимок с капелькой! очень нравится:)
OdpowiedzUsuńI don't mind the rain, but not when I want to take pictures! Beautiful photos, raindrops and flowers :)
OdpowiedzUsuńjakieś wypady weekendowe były?:)
OdpowiedzUsuńSzkoda że pogoda pokrzyżowała Wam plany ale deszczowe zdjęcia też wyglądają pięknie. Pepa chyba nie przepada za deszczem? Przesyłam serdeczności.
OdpowiedzUsuńThose woods where you have been with Pipa are at least as rich with different species as the one I have been to;-) I have never seen such a 'carpet' of Cardamine pentaphyllos in those woods I know. And here on your website I can see one of my favorite plants, 'Himmelschlüsselchen'. If I translate the german name it means 'sky to heaven'.
OdpowiedzUsuńLiebe Grüße
Sisah
Great!!!.. Nice series of images.. And cute dog.. Have a nice weekend
OdpowiedzUsuńBuena semana Giga ;)
OdpowiedzUsuńBesos.
Hallo Giga
OdpowiedzUsuńDas ist richtig frühling.
Grüsse Bets
bon dimanche giga
OdpowiedzUsuńZięba wspaniała:)
OdpowiedzUsuńW tym roku lato ma być suche, więc kolejne wyjazdy pewnie będą słoneczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No cóż, z pogodą raz lepiej, raz gorzej.. Fotografie jednak kapitalne, miodunka plamista-śliczna...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :D
beautiful woods, flowers, bird and the raindrop on the pine needles!!!
OdpowiedzUsuńNice trip, wonderful flowers!
OdpowiedzUsuńGreetings!
The rain sometimes makes the photos even more beautiful. That is so in this case.
OdpowiedzUsuńAleż kwiatowo, nawet nie znam chyba tych kwiatków :-)
OdpowiedzUsuńMoże u nas inne rosną niż w górach....
Głaski dla suni...
25 stopni ach :D
OdpowiedzUsuńhello hello ma giga et bises
OdpowiedzUsuńEven under the rain you have managed lovely photos of your garden.
OdpowiedzUsuńI bet Pepa was not too happy.
I miss my dogs so much :(
Enjoy your evening, Giga
Sądząc po zdjęciach, do końca ten wyjazd nie był taki nieudany :)
OdpowiedzUsuńAle patrząc jednak z drugiej strony, nie ma nic gorszego niż pogada, która pokrzyżuje nam nasze plany :( Oby następny wyjazd się udał, trzymam kciuki :)
Das sind ja wundervolle Bilder aus dem Wald. Bei Euch scheint es auch ein wenig regnerisch zu sein. Ab morgen wird auch hier wieder das Wetter schlecht - leider.
OdpowiedzUsuńlg kathrin
Bonito ramillete de flores nos muestras, con el detalle de ponerlas su nombre para que la conozcamos mejor.
OdpowiedzUsuńSaludos.
u nas lato, bzy już kwitną:D
OdpowiedzUsuńhello ma giga ce mardi
OdpowiedzUsuńUdany udany - zrobiłaś piękne zdjęcia. U nas dzisiaj pada - pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDlaczego nieudany wyjazd? Góry są piękne przy każdej pogodzie...
OdpowiedzUsuńByłam ostatnio w Szczyrku w zimę;)
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ PIĘKNIE ZA BARDZO MIŁE "SŁÓWKA" I POZDRAWIAM SERDECZNIE.
OdpowiedzUsuńZdjęcia udane, zatem widać, że wycieczka i pogoda nie była aż taka zła 😡
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Udanych wakacji Gigo, i ja serdecznie pozdrawiam wakacyjnie z Arizony:)
OdpowiedzUsuńKris Beskidzki, Ataner, dzięki za miłe odwiedziny. :)
OdpowiedzUsuń