Pogoda nie sprzyja spacerom na powietrzu, więc wybraliśmy się z młodszą wnuczką do Palmiarni w Gliwicach. Historia jej sięga 1880 roku, kiedy to na terenie kształtującego się parku miejskiego powstały pierwsze szklarnie o charakterze wystawowym. Dynamiczny rozwój rozpoczął się w 1924 roku, kiedy to zorganizowano wielką wystawę roślin egzotycznych. W styczniu 1945 roku obiekty zostały niemal całkowicie zdewastowane. Zginęła prawie cała kolekcja roślin. Jednak dzięki pracownikom Palmiarni obiekt został ponownie otwarty w 1947 roku. Obecnie na powierzchni 3 tys m kw. mieszczą się 4 pawilony ekspozycyjne oraz otwarty w lipcu ubiegłego roku, pawilon akwarystyczny.
Przed wejściem do Palmiarni wita nas "choinkowy ludzik grający na fortepianie", pewno zostawiona jeszcze świąteczna ozdoba.
Dodatek specjalny :) Trinity w komentarzu poniżej poinformowała mnie, że to jest ozdoba całoroczna, a wiosną i latem jest pięknie obrośnięta kwiatami.
Wewnątrz
oprowadzała nas wnuczka i dzięki temu wiemy, co ją najbardziej interesowało, na początek był żółwik chiński,
a później legwan.
O dziwo kaktusy też ją zainteresowały,
a tu szukała żywych kamyczków.
Papuga też była godna jej uwagi,
no i oczywiście ryby w akwarium.
Ta ryba miała brudny brzuszek, tak uważała wnuczka :),
a ta ładne wzorki :).
Idąc już do wyjścia znowu się wpatrywała w legwana.
Jak widać moją wnuczkę bardziej interesowały zwierzęta niż rośliny, a ja i byłam zadowolona, że się się nimi cieszyła. Byłam jednocześnie zaskoczona, że taka dość przerażająca jaszczurka ją zachwyciła.
Po wyjściu z Palmiarni mieliśmy jeszcze pójść na Rynek w Gliwicach, niestety zaczął padać deszcz.
Nie przeszkadzało to Pepie zawrzeć nowej znajomości :).
Przed wejściem do Palmiarni wita nas "choinkowy ludzik grający na fortepianie", pewno zostawiona jeszcze świąteczna ozdoba.
Dodatek specjalny :) Trinity w komentarzu poniżej poinformowała mnie, że to jest ozdoba całoroczna, a wiosną i latem jest pięknie obrośnięta kwiatami.
Wewnątrz
oprowadzała nas wnuczka i dzięki temu wiemy, co ją najbardziej interesowało, na początek był żółwik chiński,
a później legwan.
O dziwo kaktusy też ją zainteresowały,
a tu szukała żywych kamyczków.
Papuga też była godna jej uwagi,
no i oczywiście ryby w akwarium.
Ta ryba miała brudny brzuszek, tak uważała wnuczka :),
a ta ładne wzorki :).
Idąc już do wyjścia znowu się wpatrywała w legwana.
Jak widać moją wnuczkę bardziej interesowały zwierzęta niż rośliny, a ja i byłam zadowolona, że się się nimi cieszyła. Byłam jednocześnie zaskoczona, że taka dość przerażająca jaszczurka ją zachwyciła.
Po wyjściu z Palmiarni mieliśmy jeszcze pójść na Rynek w Gliwicach, niestety zaczął padać deszcz.
Nie przeszkadzało to Pepie zawrzeć nowej znajomości :).
Straszny ten legwan
OdpowiedzUsuńrozumiem że za szybą?
Żółw najlepszy, jakby tańczył :)
OdpowiedzUsuńAdoro gli animali, ma certi…mi spaventano!!!
OdpowiedzUsuńCinzia
Palmiarnia..
OdpowiedzUsuń30 lat temu tam bylam..
Milo powspominac:)
Usciski dla wuczki:)
it looks like a fun place to go with her!
OdpowiedzUsuńBeutiful pictures, Giga!
OdpowiedzUsuńMany different animals you have shown here. I think they are very nice.
Dearest Giga,
OdpowiedzUsuńSo glad that in 1947 this was opened up again as it is a fabulous place to go for young and old.
Hugs,
Mariette
Palmiarnie - uwielbiam je! Muszę się do jakiejś wybrać, bo smaka mi narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńHello Giga, I am like your granddaughter. Seeing all the critters like the iguana, parrot and fish would entertain me. I enjoyed this post and photos, thanks for sharing your visit. Enjoy the rest of your week!
OdpowiedzUsuńżywe kamienie najlepsze
OdpowiedzUsuńZa dziećmi trudno nadążyć - nigdy nie wiadomo czym się zachwycą, a co je przestraszy, ale czas z nimi spędzony zawsze jest przyjemny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A perfect place to visit with kids!So many things to see and to discover, very interesting!
OdpowiedzUsuńFajnie opisalas spacer widziany oczami wnuczki, swietny pomysl....Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWnusia zakochana w zwierzętach... oprowadzała babcię i pewnie komentowała....
OdpowiedzUsuńświetna taka wycieczka....mozna spojrzeć na palmiarnię z "innej perspektywy"
serdeczności
leptir
wonderful pictures, beautiful animals and very nice Pepi!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :D
wspaniałe zdjęcia, piękne zwierzęta i bardzo miło Pepi!
pozdrawiam: D
A u mnie dzisiaj wreszcie świeciło słońce :) Fajne są takie wypady z wnukami, też lubię spędzać z nimi czas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Udany spacer w doborowym towarzystwie i przyjemnym dla oka otoczeniu. Legwan i mi się podoba. ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Wielkie Brawa dla prcownuków, którzy odnowili kolekcję roślin...
OdpowiedzUsuńPiękna ta Palmiarnia, lato w zimie:)
Pociechy z wnuczki, i nie tylko od Święta:)
Serdeczności:)
od, the iguanas are exactly like my old Greek teacher: D
OdpowiedzUsuńSure are related
What great pictures!
Legwan wymiata, super zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńTo nie świąteczna ozdoba, ludzik jest w Gliwicach cały rok wiosna i latem jest przepięknie obrośnięty kwiatami :) Piękny wpis pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńQue precioso todo lo que nos enseñas y parece que voy caminando a tu lado, como si te estuviera escuchando. Besicos.
OdpowiedzUsuńLegwan wygląda jak smok :)piękny.
OdpowiedzUsuńWszyscy zadowoleni ze wspólnego zwiedzania- dla każdego było coś ciekawego- włącznie z Pepą.
Μπράβο. Πολύ όμορφες φωτογραφίες.
OdpowiedzUsuńκαλό βράδυ από την Αθήνα !!
Prześliczne zdjęcia...Twoja mała wnuczusia już ma piękne zainteresowania, może to po Babci?
OdpowiedzUsuńCzy do Palmiarni mogłaś zabrać Pepę?
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Ciao, bellissime immagini ! Un saluto in attesa della primavera :)
OdpowiedzUsuńŁucja-Maria, Pepa spacerowała z mężem na zewnątrz. Do Palmiarni nie mogła wejść :(
OdpowiedzUsuńBeautiful images of the Iguana and Turtle, and all others, especially Pepa, give her a big kiss from me.
OdpowiedzUsuńWitaj serdecznie, piekna wizytaw Palmiarni, piekne okazy te roslinne mak i zwierzece, uważam, ze to bardzo dobra lekcja dla wnusi:)Szkoda, ze Pepa nie mogła podziwiać tych wszystkich stworków.Wspanialy bilbord masz u siebie na blogu, takie zimowe krajobrazy.Serdecznie Cię pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńten legwan faktycznie wygląda imponująco więc nie jest dziwne ze wnuczka się nim zachwyciła :)
OdpowiedzUsuńna pewno to był miły spacer i spotkanie z przyrodą..:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzyjemny spacer :)
OdpowiedzUsuńfajnie tak znaleźć się w innym, cieplutkim świecie.
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że spacer podobał się Twojej wnusi!!
Prachtig en verrassend bericht Giga, wat een mooie expositie, En.....
OdpowiedzUsuńPepi, die heeft zo te zien andere bezigheden.
Groet Kees
Też zawsze przyglądam się legwanom, najbardziej przyciągają moją uwagę.
OdpowiedzUsuńTaka palmiarnia to frajda nie tylko dla dziecka. Myślę, że podobnie jak Twoja wnuczka, bardziej bym wyszukiwała zwierzaków niż okazów roślinnych. Twoja wnusia fajnie wygląda pod parasolem - ona taka malutka a parasol wydaje się olbrzymi. Fajnie spędziłyście sobie dzień a spacer po mieście uda się nastepnym razem. Ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńRadości dla Babci , a spacer z wnusią to świetne spędzenie czasu, pozdrawiam dusia
OdpowiedzUsuńWhat an interesting place Giga!Sure your little granddaughter was trilled seeing all those animals!Thank you for sharing your beautiful walk!!Have a happy week!!
OdpowiedzUsuńDimi...
It is a lovely place and I'm sure it was even better for the great company you had.
OdpowiedzUsuńWhat a wonderful place to visit with your granddaughter! Looks like there were plenty of highlights to keep you both occupied.
OdpowiedzUsuńNo proszę .To jest udana wyprawa.Zadowoleni absolutnie wszyscy:)))Począwszy od właścicielki bloga ,Która to tak pięknie nam zaprezentowała całą wycieczkę, poprzez wnusię zachwycającą się tym co zobaczyła no i nawet pupila,który nie przegapił okazji do zawarcia nowej znajomości:))
OdpowiedzUsuńPozostaje życzyć jak najwięcej tak udanych wycieczek:)
Pozdrawiam bardzo cieplutko.
Un jardin tropical en hiver, c'est le dépaysement garanti. J'aime bien le lézard !
OdpowiedzUsuńQue precioso paseo con tu nieta. Me encanta. Un beso para las dos.
OdpowiedzUsuńpiękny ten legwan,papuga również :)
OdpowiedzUsuńwww.stopmymoments.blogspot.com
Piękny spacer i cudne zwierzaki.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie w tej palmiarni i zdjęcia bardzo ładne! :) Ten "choinkowy" ludzik musi bajecznie wyglądać, kiedy kwitnie ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBeautiful images of the Iguana and all other animals, Giga.
OdpowiedzUsuńPepa, and your granddaughter are sweethearts.
beautiful and exotic!
OdpowiedzUsuńComo siempre mostrándonos rincones preciosos, una maravilla.
OdpowiedzUsuńUn fuerte abrazo.
Hello dear Gica!
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures!
I love your puppy!
Have a nice day my dear!
Hold you dearly!
Bardzo interesująca wycieczka a co najważniejsze i najcenniejsze czas spędzony z wnuczką. Szkoda, że moje dzieci mają tak daleko babcię (teściowej nie wliczam bo raczej mało ją interesują wnuki). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLooks like a cool place to visit, especially for a kid.
OdpowiedzUsuńCher Sunray Gardens
Twoja wnuczka jest dobrym przewodnikiem Giga;)
OdpowiedzUsuńDobre zdjęcia aminale. Zdałeś dobry dzień i nowych przyjaciół Pepa.
Dobre środy.
pocałunek.
I love the unique idea of a living piano and a green pianist. The sting ray has an interesting pattern which I originally thought was a tortoise shell while the iguana is grotesquely beautiful.
OdpowiedzUsuńWielki zobaczyć. Około wycieczka z wnuczką Piękne zwierzęta i piękne kwiaty. Ponadto, może równie dobrze korzystać z wszystkich tych wspaniałych zwierząt. Zrobiłeś bardzo ładnie sfotografowany Erna.
OdpowiedzUsuńZ poważaniem, Helma
**************
Great to see. Around outing with your granddaughter Beautiful animals and beautiful flowers. In addition, we may as well just enjoy all these great animals. You did very nicely photographed Erna.
Kind regards, Helma
Some very interesting plants and animals, I'm so pleased that you had a lovely day with your granddaughter.
OdpowiedzUsuńWarm greetings
xoxoxo ♡
przepiękne miejsce :) bardzo ciekawe te kamienie :)
OdpowiedzUsuńżółw mi się chyba podoba najbardziej :)
Stwarzasz wspomnienia dla twojej wnusi. Jak milo!
OdpowiedzUsuńPepa jest energiczna - wola to calym swoim cialkiem.
Serdecznie pozdrawiam z troche chlodnej i zawsze wietrznej Gdyni!
Fajne miejsce:) Chętnie bym się wybrał:)
OdpowiedzUsuńwspaniała wycieczka, wnusi nie widać, ale Pepa :) w żywiole :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWhat an interesting place, and nice your granddaughter likes the animals. Gwen x
OdpowiedzUsuńAn interesting post with some nice photos.
OdpowiedzUsuńThank you. Love love, Andrew. Bye.
It looks as if you had a wonderful visit to the Palm House with your granddaughter. I'm surprised that the iguana interested her so much. She is almost lost under the umbrella in your photo.
OdpowiedzUsuńWygląda, jakby miał odwiedzić wspaniałe Palmiarnia z swojego wnuczka. Dziwię się, że iguana zainteresowany jej tyle. Prawie straciła pod parasolem na zdjęciu.
Świetna wycieczka. Ludzik grający na fortepianie bardzo uroczy, a w kwiatach to już w ogóle genialnie musi wyglądać:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie, wnuczka była interesująca. To będzie czas, by pamiętać ten wyjazd. Zdjęcie i bardzo udany.
Įsivaizduoju, kaip anūkei buvo įdomu. Ji turėtų ilgai prisiminti šią išvyką. Ir fotografijos labai vykusios.
when I see these beautiful images, I'm sure you spent a happy day
OdpowiedzUsuń... nice photos !
OdpowiedzUsuńA beautiful and interesting place to visit ...and your photos are great.
OdpowiedzUsuńUn lugar realmente increíble, lleno de animales y plantas bellas.
OdpowiedzUsuńLas fotografías de la iguana son magníficas!
Un beso, Giga.
Naprawdę niesamowite miejsce, pełne pięknych roślin i zwierząt.
Zdjęcia z iguana są wspaniałe!
Pocałunek, Giga.
Cudownie w tej palmiarni. Dobrze, że o niej napisałaś. Jak będę wiosną jechała do Rybnika to może uda mi się odwiedzić.Przejeżdżamy zawsze przez Gliwice.Czy to daleko od drogi na Rybnik?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Buena serie, buenos retratos a los animales y muy simpática la de la niña con paraguas.
OdpowiedzUsuńSaludos.
What a pleasant day with your granddaughter, Giga! I understand she got interested in more animated critters than flowers. I smiled to see her hidden in a big umbrella. My granddaughter also likes to hold umbrella on her own.
OdpowiedzUsuńYoko
Looks like a wonderful place, especially fun for this time of the year!!
OdpowiedzUsuńYou got some great pictures!!
Beautiful place and beautiful photos!
OdpowiedzUsuńCOUCOU GIGA je repasse dés que possible des soucis d'ordi bisou
OdpowiedzUsuńHoi Giga,
OdpowiedzUsuńWat een fantastische foto's!!
Mooi die leguaan en ook die vissen heb je schitterend weten te fotograferen. Die zwarte vis met die rode staart is echt mooi.
Groetjes, Marco
A very nice place, I'd love to visit!
OdpowiedzUsuńHave a nice day! :)
Αγαπημένη μου φίλη
OdpowiedzUsuńΤι γλύκα είναι η εγγονούλα σου με την ομπρελίτσα της!!!
Αλλά και η Πέπα, κούκλα!!!
Πολύ ενδιαφέρον κήπος με ζώα και φυτά,ότι πρέπει για παιδιά!
Ωραίες οι φωτογραφίες σου αλλά και το πάντα έξυπνο χιούμορ σου!!!!
Πολλά φιλάκια και αγκαλιές!
❀ Ö ❀ Ö ❀
OdpowiedzUsuńUn petit bonjour chez toi en ce jeudi !
J'aime les cactus, les reptiles et les chiens ! SUPERBES photos !
Bonne journée chère Giga et GROSSES BISES
❀ Ö ❀ Ö ❀
Hola Giga!
OdpowiedzUsuńBonitas fotografías.
Gracias por la visita.
Saludos.
Un loc foarte interesant! Foarte frumoase si deosebite sunt pozele cu iguana.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe miejsce!
Bardzo piękne i specjalne zdjęcia z legwan.
Pozdrawiam
Kauniita kuvia :)
OdpowiedzUsuńAż mi się cieplej zrobiło. Palmiarnia to świetny pomysł na zimowy spacer!
OdpowiedzUsuńSympatycznie musiałyście spędzić dzień. Mieć taką fajną babcię :)
OdpowiedzUsuńChoć było to bardzo dawno, to pamiętam rozmowy i spacery z babcią i choć jej nie ma, to co mi mówiła zostało we mnie na zawsze.
OdpowiedzUsuńA Palmiarnia robi wrażenie!
Cudowne zdjęcia , a legwan mnie zahipnotyzował !, to taki smok dzisiejszych czasów , pieknie wyglądałby na hafcie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle fajnie! przeniosłaś się w tropiki, zazdroszczę:) U mnie w tej chwili -15 brrrrr....Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGigo, Twoja wnuczka ma bardzo dobry gust, wszystko mi się podobało, a najbardziej ten żółwik, choć na żółwia wcale nie wyglądał.
OdpowiedzUsuńUściski dla Ciebie, wnuczki i Pepy.
OdpowiedzUsuńU Ciebie chyba tylko pada deszcz a u mnie śnieg i mróz, takie wyjście do palmiarni to byłby szok termiczny :)
Pozdrawiam serdecznie
Que lindo todo lo que nos muestras....gracias.....Un besito...
OdpowiedzUsuńNice shots my friend. Thanks for your comment.. Cheers!!!..
OdpowiedzUsuńI love these beautiful photos, wonderful exotic animals!
OdpowiedzUsuńSaludos!
Looks like a wonderful place to visit in the winter. So much to see and do. I imagine your granddaughter liked it!
OdpowiedzUsuńUN POST LLENO DE SENCILLECES NATURALES.
OdpowiedzUsuńUN ABRAZO
Wow, beautiful photos ♥
OdpowiedzUsuńHave a wonderful weekend.
So exciting with amazing animals and plants, it is so fun to go to places like that.
OdpowiedzUsuńIt was good it was rescued and taken good care of.
Good weekend Giga from Marit.
Greenhouses are wonderful places to visit this time of year!
OdpowiedzUsuńwow, i love the firt pic, all are beautiful, but i love the pianos. Thanks for give me this pleasure. Kiss bye
OdpowiedzUsuńI love your critters! They are so fun to see..
OdpowiedzUsuńThanks for visiting dear, Gica!
OdpowiedzUsuńI wish you a nice weekend as!
Hold you dearly!
Palmiarnia, to miejsce, które urzeka. Byłam w Poznańskiej palmiarni ale dawno temu. Klimat niepowtarzalny. Zdjęcia Twoje są bardzo piękne.
OdpowiedzUsuńVery beautiful photos, different animals, beautiful scenery! Regards, Giga!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Интересные фотографии. Спасибо вам:)
OdpowiedzUsuńI think, the last photo is the best :) Pozdrawiam i buziaki, Gigo !
OdpowiedzUsuńTo wspaniały pomysł na miłe spędzenie czasu. Trochę lata zimą i świat wydaje się piękniejszy. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWhat a cutie!!! Looks like another great day out with the kiddo:) I hope to one day visit your beautiful country.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię gliwicką palmiarnię i chętnie ją odwiedzam, byłam zobaczyć nowe pawilony z rybami, ale teraz poczekam aż tłumy ciekawskich się przewalą i swobodnie jak wcześniej będzie można oglądać rośliny.
OdpowiedzUsuńUn sitio repleto de encantos, preciosa entrada!
OdpowiedzUsuńTe deseo un hermoso fin de semana.
Abrazos miles.
Um passeio no que há de mágico: a vida. Lindas imagens.
OdpowiedzUsuńBeijo.
A wonderful place full of different types of friends.
OdpowiedzUsuńThat looks like a great place to visit--it seems to have a lot to see.
OdpowiedzUsuńComo sempre, fico maravilhado com as tuas fotos!
OdpowiedzUsuńExcelentes!!!
Another lovely place to visit, Giga.
OdpowiedzUsuń:)
Exquisite,captivating & adorable pictures ! Have a great week end too !
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna taka wycieczka. :)
OdpowiedzUsuńPiano is very interesting...;)
OdpowiedzUsuńCe sont des moments de loisirs agréables en allant rendre visite aux animaux et en admirant les plantes . Bonne soirée.
OdpowiedzUsuńDobrze, że są takie miejsca w mieście, w których nawet zimą, można napawać się bujną, zieloną roślinnością i podziwiać zamieszkujące tam zwierzęta :-)
OdpowiedzUsuń...są i żywe kamienie, niestety w Palmiarni w Pkznaniu je wymiotło a szkoda. ..
OdpowiedzUsuńOhh what an nice post:)))
OdpowiedzUsuńwish you a great weekend Giga!and thanx for beein such a nice friend:)))
Veramente straordinarie!
OdpowiedzUsuńDeliziosa la tua nipotina Pepi e bellissimi i tuoi amici a quattro zampe.
Vi auguro una serena domenica.
Tanti baci e sorrisi:)
Luci@
Thanks for visiting!
OdpowiedzUsuńNice pictures of unique animals and beautiful plants!
Something to enjoy for both of you!
Have a great Sunday!
:-)
❀❀*❀❀
OdpowiedzUsuńCoucou et MERCI pour ce partage chère Giga
GROS BISOUS à toi !!!
Bonne journée !
❀❀*❀❀
Sehr interessante Bilder!
OdpowiedzUsuńSchönen Tag und liebe Grüße
Crissi
Fajne miejsce na zimowy spacer:) Zaskoczeniem dla mnie jest to, ze taka mnogość ciekawych zwierzaków mieści się w Palmiarni:) W naszej oliwskiej tylko roślinki są:) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńVery good pictures.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia na prawdę Pani ma talent !
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce, szkoda że mam tak daleko...
OdpowiedzUsuńPepa jak zwykle bardzo towarzyska :)
Pozdrawiam serdecznie
Fajne zwierzęta Legwan najlepszy! ☺
OdpowiedzUsuńBeautiful photos, Giga!
OdpowiedzUsuńHello Giga,
OdpowiedzUsuńGreat series of pictures you photographed in this mark!
I was happy to discover the Nanday parrakeet, we had a few of those in our african bird park!
I live the iguana too!
Cheers, keep well!
Lovely images, Giga. I really like the Iguana and Turtle.
OdpowiedzUsuńI wish you a beautiful start into the new week.
❀✻❀*❀✻❀
OdpowiedzUsuńUn petit coucou amical chez toi chère Giga !
Meilleures pensées d'Asie et bonne continuation
❀✻❀*❀✻❀
A beautiful and interesting place to explore for both you and your granddaughter.
OdpowiedzUsuńCongratulations, it is a lovely album. I really like it a lot.
OdpowiedzUsuńYou had such a wonderful time with your grandchildren! I enjoyed your various pretty creatures.
OdpowiedzUsuńHave a good day!
DZIĘKUJĘ, ŻE BYLIŚCIE Z ODWIEDZINAMI U MNIE I , ŻE JESTEŚCIE W ŚWIECIE BLOGOWYM. UWIELBIAM WAS :)))
OdpowiedzUsuńFascinating and beautiful series, Giga! I also love your header collage!
OdpowiedzUsuńLinda, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńByłam i podziwiałam, najbardziej zaintrygował mnie żółw :)
OdpowiedzUsuńPaulina Żuraw, mnie też się żółwik podobał, ale wnuczce legwan :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio odwiedziłam gliwicką Palmiarnię. Bardzo lubię to miejsce :)
OdpowiedzUsuńePepa, miło, że byłaś u mnie :)
OdpowiedzUsuń