Byłam w zeszłym tygodniu w uroczym miejscu w Szczyrku, gdzie w lesie płynie strumyk,
gdzie kwitł już w jego pobliżu żywiec gruczołowaty,
kaczeńce
oraz lepiężnik biały.
i nie widział, że pierwszy raz w życiu udało mi się "złapać" aparatem dzięcioła ( szkoda, że nie patrzył on w moją stronę, tylko w przeciwną )
oraz sarny na polanie w lesie.
Byłby też pewno zdziwiony, że długo musiałam biegać po kamieniach za tym motylkiem, aby zrobić mu zdjęcie .
Ten post miał być wcześniej, chciałam się tak pożegnać z moim pieskiem w naszym ulubionym miejscu w górach. Niestety zabrakło mi sił, to zbyt bolało. To dalej boli, jego odejście było zbyt gwałtowne. W środę 17 kwietnia było widać, że coś mu jest. Weterynarz nie znalazł przyczyny, podejrzewał kolkę wątrobową, dał zastrzyk przeciwbólowy i w czwartek piesek po niespełna czterech godzinach po wizycie u niego odszedł na zawsze.
DZIĘKUJĘ za wszystkie komentarze w poprzednim poście. Dziękuję z całego serca, że byliście ze mną w tych trudnych chwilach i przepraszam, że nie odwiedzałam Was, ale nie byłam w stanie. Wchodziłam na bloga, zobaczyłam zdjęcie Tufika i wyłączałam komputer, aby znowu nie płakać. Bardzo mi brakuje mojego wspaniałego przyjaciela !
* * *
Żeby znowu nie było tylko smutno, pokażę "widoczki" z mojego ogródka z okresu kiedy mnie nie było z Wami. Ogródek był miejscem, gdzie pracując, trochę zapominałam o swoich ostatnich przeżyciach.
cebulica biała
fiołek
sangwinaria
hiacynt
szafirki
psi ząb
sasanka
tulipan
cesarska korona
kwiaty magnolii
kwiaty czereśni
kwiaty pigwowca
Miałam w ogródku pomocnika, panią kos, która zbierała zeschłe resztki roślin, pewno do budowy gniazda.
Wiem, że za dużo naraz zdjęć i, że to powinny być dwa posty. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie i dotrwacie do ostatniego mojego słowa :). Powód nie opublikowania pierwszego już znacie. Widoczki z ogródka są w tym samym poście, bo za kilka dni
wyjeżdżam na wiosenne wakacje. Nie będzie mnie do połowy maja.
Mam nadzieję, że wrócę w lepszym nastroju niż jestem i będę miała ciekawego zdjęcia do pokazania Wam.
gdzie kwitł już w jego pobliżu żywiec gruczołowaty,
kaczeńce
oraz lepiężnik biały.
W strumyku tym bardzo lubił bawić się Tufi, ale go już nie ma :(((
oraz sarny na polanie w lesie.
Byłby też pewno zdziwiony, że długo musiałam biegać po kamieniach za tym motylkiem, aby zrobić mu zdjęcie .
Ten post miał być wcześniej, chciałam się tak pożegnać z moim pieskiem w naszym ulubionym miejscu w górach. Niestety zabrakło mi sił, to zbyt bolało. To dalej boli, jego odejście było zbyt gwałtowne. W środę 17 kwietnia było widać, że coś mu jest. Weterynarz nie znalazł przyczyny, podejrzewał kolkę wątrobową, dał zastrzyk przeciwbólowy i w czwartek piesek po niespełna czterech godzinach po wizycie u niego odszedł na zawsze.
DZIĘKUJĘ za wszystkie komentarze w poprzednim poście. Dziękuję z całego serca, że byliście ze mną w tych trudnych chwilach i przepraszam, że nie odwiedzałam Was, ale nie byłam w stanie. Wchodziłam na bloga, zobaczyłam zdjęcie Tufika i wyłączałam komputer, aby znowu nie płakać. Bardzo mi brakuje mojego wspaniałego przyjaciela !
* * *
Żeby znowu nie było tylko smutno, pokażę "widoczki" z mojego ogródka z okresu kiedy mnie nie było z Wami. Ogródek był miejscem, gdzie pracując, trochę zapominałam o swoich ostatnich przeżyciach.
cebulica biała
sangwinaria
hiacynt
szafirki
zawilec
niezapominajka kaukaska
sasanka
tulipan
cesarska korona
kwiaty magnolii
kwiaty czereśni
kwiaty pigwowca
Miałam w ogródku pomocnika, panią kos, która zbierała zeschłe resztki roślin, pewno do budowy gniazda.
Wiem, że za dużo naraz zdjęć i, że to powinny być dwa posty. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie i dotrwacie do ostatniego mojego słowa :). Powód nie opublikowania pierwszego już znacie. Widoczki z ogródka są w tym samym poście, bo za kilka dni
wyjeżdżam na wiosenne wakacje. Nie będzie mnie do połowy maja.
Mam nadzieję, że wrócę w lepszym nastroju niż jestem i będę miała ciekawego zdjęcia do pokazania Wam.
you need time to grieve. only time helps heal your heavy heart and sorrow.
OdpowiedzUsuńWitaj, ciesze się, że wróciłaś choć na chwilę..Widoki piękne, zdjęcia wspaniałe..takie,że zapierają dech w piersiach..Sarny, Twój ogród i krajobrazy..przepiękne!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się...jestem z Tobą myślami.:)
Ja też mam psa i nie wiem jak to bedzie jak jego zabraknie, bardzo ci współpczuję. Miłego wypoczynku i wracaj w lepszym nastroju, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńA holiday will be good now, it will help you fell better. Your photos are sooo beautiful ... Hugs, my dear Giga !!! Pozdrawiam serdeczne i buziak !!!
OdpowiedzUsuńsorry about your dog ,its hard .Many lovley photos ,Nette
OdpowiedzUsuńYes. One of life's biggest sorrows. We feel for you, friend
OdpowiedzUsuńMy beloved friend, i'm very sorry....
OdpowiedzUsuńWonderful photos and spring.
Take a time, you need it...
I send you a very big hug and many kisses.
:((((((
Oszałamiająca wszystkim odzwierciedlać ożywienie życia. Kocham gratulacje.przytulić
OdpowiedzUsuńKochana odpocznij,utul rozdygotane serducho.Zdjęcia przepiękne , długo czekaliśmy na takie widoki ,warto było.Pozdrawiam i przytulam
OdpowiedzUsuńGigo, serdecznie współczuję...
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo wrażeń podczas podróży... Odpoczywaj, rób zdjęcia, podziwiaj...
Tufi był wiernym przyjacielem.
Zachwycające kwiaty, zdjęcia i krajobrazy!
Szczęśliwej podróży i takiego samego powrotu.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ależ te Twoje zdjęcia są piękne. Takie klarowne, też bym tak chciała.
OdpowiedzUsuńWiem jak to jest stracić przyjaciela, nawet kiedy się wie o chorobie dużo wcześniej też jest ciężko, a co dopiero tak nagle, niespodziewanie. Nam bardzo pomogła obecność drugiego psa Nico. Pozdrawiam serdecznie:)))
Kaczeńce; jak ja dawno nie widziałam kaczeńców na żywo.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się!
przepięknie kwitnie ogród:)
OdpowiedzUsuńBeautiful flowers, Deers, Song Thrush and Tufi, poor Tufi.
OdpowiedzUsuńI love this photos!!!
OdpowiedzUsuńCinzia
Bonitas fotos amigo Giga.
OdpowiedzUsuńUno de los motivos por los que tenía ganas de que llegase la primavera era para verla impresa en tu blog.
Un abrazo!!
Ikävä että sinulle tuli paljon surua
OdpowiedzUsuńSinulla on niin kauniita kukkasia
Toivotan sinulle hyvää kevättä:)
Giga, so sorry to hear about your dog. It will be good to take a little holiday.
OdpowiedzUsuńYour photos are very beautiful.
OdpowiedzUsuńI send you a very big hug
cesarska korona cudna ...
OdpowiedzUsuńpozazdrościć że ma pani takie rzeczy w ogródku ;)
mam nadzieję że wakacje się udadzą i będzie miała mnóstwo pięknych wspomnień
вы, как всегда, порадовали красивыми и интересными фотографиями.
OdpowiedzUsuńТерять своих любимцев больно, но что тут поделаешь...
odejście przyjaciela zawsze boli, może dobrze, że nie męczył się, choć to pewnie dla Ciebie niewielka pociecha, ale wiem co mówię, bo musiałam kiedyś patrzeć na dwutygodniowe konanie, gdzie żaden weterynarz nie chciał pomóc przejść do krainy wiecznych łowów, bo wszyscy twierdzili, że się z tego wyliże....
OdpowiedzUsuńPożegnałam kilku moich psich przyjaciół. Za każdym razem bardzo bolało...
OdpowiedzUsuńUN ABRAZO MUY FUERTE, TE ACOMPAÑO EN TU DOLOR, SE PASA MUY MAL, LO SÉ POR EXPERIENCIA.- MUCHOS BESOS.
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj...też płakałam i przeżywałam swoich psich i kocich przyjaciół, którzy odchodzili...
OdpowiedzUsuńSom rada, že som po dlhej dobe mohla čítať od teba ďalší príspevok. Musí to byť pre teba smutné, že ti tak nečakane odišiel priateľ pes.
OdpowiedzUsuńPrajem ti krásnu jarnú dovolenku a už sa teraz teším na tvoje nové fotografie z dovolenky.
Pozdravujem!
Przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńCiepłe przytulaski, trzymaj się Giguś!
Sliczne zdjęcia z gór i z Twojego ogrodu, dobrze, że już nieco doszłaś do siebie, a pobyt na wiosennych wakacjach , też uśmierzy ból po stracie. Jedyną i najlepszą metodą na taki ból, to wziąć nowego małego przyjaciela, może ze schroniska, dać mu miłość, a on też tym samym się odwzajemni. Ja to wiem z własnego doświadczenia.Pozdrawiam Cię cieplutko Ania
OdpowiedzUsuńPrzepieknie uchwycilas wiosne, posiadasz duza umiejetnosc i dobre oko.
OdpowiedzUsuńMasz racje, sfotografowac dzikie zwierzeta jest bardzo trudno a ptaki chyba w szczegolnosci.
Odpoczywaj Gigo i wracaj do nas po wakacjach cala i zdrowa.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wypoczywaj i wracaj w super nastroju. Pozdrawiam, Gigo :)
OdpowiedzUsuńTufi was a lovely little dog and I can understand that it is very difficult for you - you have lost a good friend, one who shared special walks with you.
OdpowiedzUsuńDo hope that you have a good holiday and take time to relax. Sending you my special thoughts.
Przepiękne zdjęcia, Twój ogród musi wyglądać bajecznie. Wypoczywaj jak najwięcej i przywieź dużo wspaniałych zdjęć. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDear Giga, I'm so sorry for the loss of your sweet dog. The flowers are lovely as are the deer and birds. A holiday will be good.
OdpowiedzUsuńFico triste por seu cão, são amigos de verdade.
OdpowiedzUsuńSuas fotos são tão bonitas.
Beijos
I so very sorry for your loss Giga.
OdpowiedzUsuńShow photos! Amazing!
OdpowiedzUsuńI liked very much. hug
Wunderschöne Fotos!
OdpowiedzUsuńTrauer braucht Zeit und diese Zeit musst Du Dir nun nehmen!
Herzlichst
Margrith
Wiem, że bardzo tęsknisz za Tufim. Z czasem ta tęsknota minie,a wspominanie Tufiego nie będzie tak boleć.Zdjęcia przepiękne mnie nigdy nie udało się zrobić fotki dzięciołowi. Ogród śliczny... Wracaj szczęśliwie do nas z tych wiosennych wojaży.Czekamy na zdjęcia w postach.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniały miałaś wypad w góry- zdjęcia zachwycające! U Ciebie już kwitną magnolie i drzewa owocowe, a u mnie jeszcze im daleko do rozkwitnięcia. Udanego majowego wypoczynku Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńPerhaps taking time off to go away on holiday will help at this very painful time. My thoughts are with you dear Giga.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło Gigo, udanego wiosennego wyjazdu! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wow, what a great pictures.
OdpowiedzUsuńThe flowers are really quite wonderful.
Regards, Irma
I am so sorry, it is a great pain I know to loose a beloved animal. It takes a lot of time to feel better, send you my warmest hugs and thoughts. It is good you go away , it will help a little. Photos as always beautiful !
OdpowiedzUsuńI hope that your trip will help you to feel better. This post is a lovely tribute to your beloved friend.I had the same experience, I know how you feel.Hope to read from you when you'll be back.
OdpowiedzUsuńMoja droga! Potrzeba czasu na oswojenie się z myślą, że najlepszego przyjaciela nie ma już z Tobą. W pełni Cię rozumiem, więc ładuj baterie i odpoczywaj. Łap promyki słońca. Przesyłam Ci moc uścisków! Miłego wyjazdu!
OdpowiedzUsuńWypoczywaj i wracaj !
OdpowiedzUsuńAg
Hello dear, Gica!
OdpowiedzUsuńI'm so sorry for the loss of your dog!
Have a great week and a quiet vacation!
Big hug to you!
Lovely pictures. Variety and fullcolors.. Congrats and regards..
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego wypoczynku i czekam na zdjęcia z wyjazdu:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwej podróży Ci życzę, dobrej pogody i udanego odpoczynku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Lovely photos. What a wonderful host of blooms already.
OdpowiedzUsuńCher Sunray Gardens
Hermosas riberas las del río.
OdpowiedzUsuńGigo kochana, coś przegapiłam;-( Dopiero dzisiaj przeczytałam Twój poprzedni wpis.
OdpowiedzUsuńZ całego serca Ci współczuję i wiem co czujesz, bo moja ukochana jamniczka Kiwi odeszła od nas w niedzielę palmową;-(((
Była z nami przez 17 lat...
Rozumiem Cię bardzo i ślę moc dobrych myśli.
Kochana, ściskam Cię mocno i życzę pięknych wakacji.
Wiem,że to musiał być dla Ciebie trudny czas. Mam nadzieję, że podczas wyjazdu odpoczniesz i wszystko sie jakoś ułoży :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję, ja śmierć swojego przeżywam nawet po wielu latach. Odejście przyjaciela zawsze boli, ale kiedyś się spotkacie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wiosenny i optymistyczny album Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ,,,,,,
OdpowiedzUsuńBeautiful images of your flowers and the places you visited with your beautiful Tufi. Your heart is heavy after the loss of your beautiful dog; his inclusion in your posts has been heartwarming for me, it was always lovely to see him.
OdpowiedzUsuńEnjoy your vacation dear Giga and I look forward to your return sweet friend.
Warm greetings
xoxoxo ♡
Sorry about your dog. We also have had dogs. I know how difficult it may be the first time
OdpowiedzUsuńYou have lovely pictures and a fine blog
Hugs
Nordis
OdpowiedzUsuńHi Drogi Przyjacielu Giga!
Co za piękne miejsce, zaczarować swoje zdjęcia, krajobrazy, Rio, to kwiaty!
Twój pies jest wspaniały, zawsze wiadomości piękne zdjęcia tego swojego przyjaciela!
Masz wielki i błogosławiony tydzień!
Przyjaciel Brazylia.
Oi Querida Amiga Giga!
Que lugar lindo, suas fotos encantam, as paisagens, o Rio, as flores então!
Seu Caõzinho está lindo, sempre posts imagens belas deste seu Amigo!
Tenhas uma ótima e abençoada semana!
Brasil amigo.
Przyroda nadrobiła zaległości!
OdpowiedzUsuńUroczego wyjazdu, wiele radości a może nowy czworonożny przyjaciel gdzieś na Ciebie czeka? Z ogromnymi oporami zdecydowałam się na to i dziś nie żałuję. Może i Tobie się uda :) Życzę Ci tego z całej duszy...
Szczęśliwego powrotu. Zostawiłaś na blogu tyle pięknych kwiatów, ze będę je oglądać do Twojego powrotu. Najserdeczniej pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku i wielu okazji do ujarzmienia przyrody w fotografii.
OdpowiedzUsuńA Tofik?,hasa po łące w psim niebie,szczęśliwy bo miał dobrą Panią.
A może za jakiś czas...Pozdrawiam.
...czyli wiosna w pelni...
OdpowiedzUsuńOdwagi!
Serdecznosci
Judith
Fantastische Bilder!
OdpowiedzUsuńLiebe Grüße
Crissi
...odpoczywaj, nabierz sił i trzymaj się!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Giga, que pena lo de tu perrito, el jardín esta precioso. Un abrazo.
OdpowiedzUsuńj'aime bien le deuxième cliché
OdpowiedzUsuńTak szybko nie dochodzi się po takich przeżyciach. Życzę miłego odpoczynku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Witaj Erna,
OdpowiedzUsuńTo było piękne miejsce, gdzie byłaś. A co pan widział różne rzeczy. Widzę piękny dzięcioł, ale również jelenie i mnóstwo kwiatów.Motyl na zdjęciu nigdy nie widziałem i nie latać w Dolnej Krainy. Twoje ostatnie zdjęcie ptaka z jego dziób nestmatriaal pełnej kochałam.
Przepraszamy za opóźnienie w odpowiedzi, ale miałem 6 dni bez internetu.
Z poważaniem, Helma
GIGa bonsoir je viens de me régaler avec toutes tes belles photos ton chien est tellement amusant
OdpowiedzUsuńet cette rivière un réel bonheur
je suis un peu comme toi en ce moment moins sur les blogs manque de temps mais ce n'est pas grave je pense
Nous pensons si nous le pouvons
Merci pour toutes ces belles fleurs
bisou
The stream would be whispering to the flowers “wish you beauty and grace.” I think I know how you feel about your late beloved dog, Giga. Sudden death is so shocking but the relief I found is he didn’t suffer for a long time. Whenever you think of him, he will be very close to you, probably in his fond garden. Time only will heal you. Have a relaxing holiday.
OdpowiedzUsuńYoko
Aż mi się łza zakręciła czytając o Twoim psie.Bardzo się cieszę, że wyjeżdżasz, może szybciej dojdziesz do siebie po tak wielkiej stracie.Wiem jak to boli i ile czasu trzeba aby ból zelżał. Dbaj o siebie, życzę Ci wielu chwil wytchnienia i okazji do zrobienia wspaniałych zdjęć.Pozdrawiam serdecznie i uśmiecham się promiennie.
OdpowiedzUsuńLindo sempre ,bom de ver e rever! abraços,chica
OdpowiedzUsuńNatura este minunata in fotografiile tale. Nu l-am uitat pe prietenul tau Tufi.
OdpowiedzUsuńNatura jest wspaniała na zdjęciach. I nie zapomniałeś kolego Tufi.
Pozdrawiam!
Czas goi rany, swoją psinkę będziesz zawsze wspominać z rozczuleniem, bo przypomni Ci się na każdym kroku. Psia wierność nie zna granic i Tofi na pewno patrzy na Ciebie z psiego raju i martwi się, że tak rozpaczasz.
OdpowiedzUsuńZnowu się musiałaś naschylać do fotografowania kwiatków.
Gorąco pozdrawiam.
cieszę się, że pomału wracasz do nas:) Pięknie jest w Twoim ogródku:) Mam nadzieję, że niebawem pojawi się w nim młodziutki przyjaciel, który ukoi Twój ból.
OdpowiedzUsuńLiebe Giga, es tut mir wirklich leid um Deinen Hund. Haustiere sind treue Gefährten und es schmerzt sehr, wenn sie gehen.
OdpowiedzUsuńlg kathrin
dear giga,
OdpowiedzUsuńthese are absolutely gorgeous!
have a great week ahead~
Cudownie zakwitły kwiaty z Twoim ogrodzie Gigo. Miło było obejrzeć takie cudowne zdjęcia. Życzę Ci udanego wypoczynku. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńyou have found a wonderful place and so many beautiful flowers ! a lovely bunch for your little lost friend !
OdpowiedzUsuńPięknie rozkwitł Twój ogród. Jak wrócisz z wakacji, to będzie cały zielony. Odpoczywaj, oglądaj i wracaj do nas!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nice pictures you show up, as usual. Your text if your friend touches me. I'm glad you're back in the blog. Nice to see you again / Brita
OdpowiedzUsuńGiguś, śliczne zdjęcia, piękne, wzruszające pożegnanie.
OdpowiedzUsuńDużo sił życzę. Uściski ślę**
Piękne kwiaty wiosenne, aż miło popatrzeć.
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać az zakwitną u mnie niezapominajki!
Pozdrawiam serdecznie!
♡✿♡ ♡✿♡ ♡✿♡
OdpowiedzUsuńBonjour et merci chère Giga pour cette MAGNIFIQUE publication !!!
Tes photos sont belles !!!! J'adore les fleurs !!!!
GROSSES BISES d'Asie
♡✿♡ ♡✿♡ ♡✿♡
Lovely flowers will heal you. And a relaxation will be need now. Enjoy the holiday!
OdpowiedzUsuńDeer are beautiful!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Giga!
Bardzo udana Twoja wycieczka do Szczyrku. Wiem ile spokoju i cierpliwości trzeba mieć, by zrobić zdjęcia zwierzętom, a sarnom szczególnie.
OdpowiedzUsuńBardzo kolorowe i udane zdjęcia. Gratuluje i pozdrawiam serdeczne. :)
Zapewne teraz już będzie tylko lepiej i tego Ci życzę. :)
Giguniu - odpowiedzialam Tobie, nie wiem czemu tak wyszlo, pod marokanskimi ogrodami. Gdy sie czlowiek spieszy, to sie diabel cieszy. Wejdz do Ewy i przeczytaj. Malo tego - odpowiedz mi tez!
OdpowiedzUsuńMarias Tusen og en Natt, przeczytałam u Ewy komentarz i wiem, że masz rację. Ja pożegnałam dwa pieski i będzie trzeci w moim domu. Mam już nawet upatrzoną trzyletnią suczkę. Muszę jednak trochę ochłonąć po stracie Tufika. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńGiga, kiedy odeszla nasza KRESKA to mialem chec udusic naszego veta - za jego propozycje, aby nowy psiak pojawil sie jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńAlga byla u nas po tygodniu. A pozniej dolaczyla Zuza. I to jest naprawde najlepsze rozwiazanie. Nowa psina z Tufikiem konkurowac nie bedzie.
Trzymaj sie.
Dobrze ,że wyjeżdżasz.Może bardziej uda Ci się ukoić ból.Oby jak najprędzej udało Ci się móc wspominać swojego pupilka, głównie w radosnych wspomnieniach.Nie jest łatwe ,ale możliwe.
OdpowiedzUsuńMyślę ,że spotkał się z naszą Nutką.A to by znaczyło,że musi mu być radośnie.Bo przy niej nie można się było smucić.
Przepiękne zdjęcia.
Życzę Ci dobrego wypoczynku.
Muchos saludos Giga.
OdpowiedzUsuńSaludos.
Muy bellas todas tus fotos.
Piękne zdjęcia, wspaniałe wiosenne klimaty, kolory wiosny zawsze poprawiają samopoczucie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDear Giga, Your colourful photos are beautiful. It was lovely to see the creatures you saw on your visit last week. Well done on photographing the Great Spotted Woodpecker. The butterfly is beautiful. I am very sorry to read your visit was difficult regarding the loss of Tufi.
OdpowiedzUsuńI also enjoyed the lovely photos from your garden.
I think your Spring holiday has come at just the right time. I do hope it benefits you and that you are able to enjoy it.
Szanowny Giga, Twoje kolorowe zdjęcia są piękne. To było piękne, zobaczyć stworzeń które widziałeś na swojej wizyty w zeszłym tygodniu. Brawo na fotografowanie Dzięcioł. Motyl jest piękny. Jest mi bardzo przykro czytać twoje wizyta trudne dotyczące utraty Tufi.
Podobało mi się również piękne zdjęcia z Twojego ogrodu.
Myślę, że Twoje wakacje Wiosna rozpoczyna się w odpowiednim czasie. Mam nadzieję, że wzbogaca cię i że jesteś w stanie się nim cieszyć.
Good catch, beautiful pictures of nature, exquisite colors! Greetings.
OdpowiedzUsuńÉ sempre um prazer estar aqui...
OdpowiedzUsuńBeijos.
Szczyrk , bylam kiedys ale w zimie...juz tam wiosna, a ja tak lubie kaczence. Ladne wiosenne zdjecia! a Tobie zycze wspanialych wakacji, ciekawa jestem gdzie one beda...sciskam serdecznie
OdpowiedzUsuńI am so sorry to hear of your loss. My thoughts are with you. Have a wonderful and restful vacation!
OdpowiedzUsuńDear Giga,
OdpowiedzUsuńHave you changed the address on your blog? I have not seen it in a long time. So sad to read about your dog. I'm sorry, because I know what it's like to lose pets. Hope it goes well with you. Have a nice day!
I am so sorry and can understand your mood. I know how it feels to loose a pet. This was a beautiful post with gorgeous flowers. Your Spring holiday gives you time to grieve, take care and I will be here for you.
OdpowiedzUsuńŁza zakręciła się w oku. To ogromne przeżycie. Mimo tego staraj się odpocząć i nabrać sił. Wracaj do nas - czekamy! :)
OdpowiedzUsuńOlá Giga!
OdpowiedzUsuńComo sempre uma bela reportagem! Paisagem de ribeiros, de flores e animais...uma maravilha para a alma!
Boas férias, aproveita bem!!!
Beijos.
M. Emília
O meu abraço amigo!
OdpowiedzUsuńSei que é um grande desgosto, já passei várias vezes pelo mesmo.
M. Emília
Dearest Giga,
OdpowiedzUsuńFirst of all, so sorry for my belated comment, my friend.
Take your time and we all need some time to get over from the heavy heart!!!
Always looking forward to hearing from you through your wonderful blog.
Lovely pictures of spring flowers♡♡♡
Sending you lots of love and hugs from Japan, xoxo Miyako*
Oh Happy vacation my dear.
OdpowiedzUsuńThese images of nature are so very beautiful. I wish you a wonderful vacation, & send you comforting wishes in your loss...
OdpowiedzUsuńJedź i wypoczywaj! Potrzebne Ci to teraz.
OdpowiedzUsuńWiosna coraz piękniejsza, zwłaszcza urodziwa na Twoich zdjęciach.
Pozdrawiam:)
Je vous souhaite que vous passiez bons vacanses printimps,et retourniez avec bon souvenirs dans votre blog.
OdpowiedzUsuńA bien tot!
Uwielbiam naturę, świetny post!
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu pieska. Dobrze, że masz w planie wyjazd bo dobrze Ci to zrobi.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty.
Pozdrawiam serdecznie :)
Magnífica serie de imágenes...estupendas. Saludos.-
OdpowiedzUsuńWitaj Gigo.
OdpowiedzUsuńPiękną masz wiosnę w swoim ogródku,piekne zdjęcia cudownych kwiatów.
Kiedyś ktoś powiedział,że śmierć jest częścią życia,ale tak ciężko nam się z tym pogodzić.
Dobrze ,że wyjeżdzasz.Życzę Ci miłego zwiedzania i wielu pozytywnych wrażeń w trakcie robienia zdjęć.
Pozdrawiam serdecznie:))
Wht a beautiful and lively post Giga!
OdpowiedzUsuńI am impressed with your deers!
The flowers are magnificent, it loks like "your" spring is more sunny than "mine"!
Cheers and enjoy your day!
Wiem coś na ten temat. W zeszłym roku też pożegnaliśmy bardzo mądrego i wiernego psa. Żył też w wielkiej przyjaźni z naszym kotem. Przez długi czas kot odwiedzał jego grób, siedząc tam długimi godzinami. Gdybym tego nie widział, nie uwierzyłbym. Teraz mamy nowego psa. Często zachowuje się jak zbój, ale jest również kochany.
OdpowiedzUsuńSo sad to hear of Tufi, he was such a close companion for you. your flower photos are lovely.
OdpowiedzUsuńI hope your spring vacation will bring fresh hope and joy to you. Looking forward to seeing your photos when you return Giga.
GIGO jak dawno mnie u ciebie nie było !!! Jak zawsze piękne klimaty :) Pozdrawiam! U mnie na blogu relacja ze Spektaklu "Światło dźwięk i para" Z zabytkowymi parowozami! zapraszam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że mnie odwiedzałaś :)Udanego,z miłymi niespodziankami wypoczynku Ci życzę.
OdpowiedzUsuńMiłych chwil na wakacjach!
OdpowiedzUsuńWitaj Gigo! Dobrze, ze jesteś z powrotem:) I dobrze, ze wypoczywasz.. A czas.. goi rany.. I pozostawia w pamięci tylko to, co najlepsze.. Zdjęcia cudne - u nas zimno i roślinki nie są skłonne do tego, żeby kwitnąć:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńFantastische Lente Blog heel mooi en veel variatie mooi gedaan
OdpowiedzUsuńGroetjes Janny
Bedankt voor je reactie bij de Oranjetip
Danke für deine wunderschönen Bilder.
OdpowiedzUsuńGrüße, Uwe-Jens
Hola llego hasta tu sitio por intermedio del blog de OZna Ozna, bellísimo lugar, si me permites me quedo para seguirte.
OdpowiedzUsuńAbrazos desde Uruguay!
http://perfumederosas-cristina.blogspot.com/
Gigo, dlugo mnie nie bylo i dopiero teraz dowiedzialam sie, ze Tufiego juz nie ma. Ja tez niedawno stracilam Tule. Dorastala razem ze mna, razem chodzilysmy po lesie i zbieralysmy poziomki - ja do reki, ona prosto do pyska. Nie martw sie. Wszystko co kochalismy tu na ziemi bedzie po drugiej stronie. Twoj Tufi moze teraz biega z moja Tula po Krainie Wiecznych Lowow. Naprawde w to wierze. I pozdrawiam Cie serdecznie z zimnej ale slonecznej Polnocy.
OdpowiedzUsuńfiołki są cudowne....zawsze bardzo je lubiłam, nawet jako mała dziewczynka uprawiałam je na parapecie w pokoju.
OdpowiedzUsuńWiem, że tęsknisz za Tufim, jestem z Tobą całym sercem, bo wiem, że to ciężkie chwile. :(
Nice pictures and sorry about your friend. Time heals... You need time to grieve thats important.
OdpowiedzUsuńI hope your beautiful natural surroundings soothe your sadness.
OdpowiedzUsuńTomoko
takie prozaiczne...czas leczy rany..miłego wypoczynku zatem:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńagréable ce premier cliché
OdpowiedzUsuńThese are lovely lovely photos. I enjoy looking at your flowers and critters shots!
OdpowiedzUsuńChciałabym Ciebie jeszcze raz przeprosić. Bo wiem co to znaczy stracisz przyjaciela. Tez kiedys straciłam kota :/ Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńbeautiful spring and nature series Giga. Tomorrow I came back from Germany my brother and sister in law.
OdpowiedzUsuńA very nice weekend, Dietmut
Longing for your images. I father himself on holidays on Sunday. I will have a bad internet connection. Have a nice week! See you in the blog / Brita
OdpowiedzUsuńDziękujemy za dzielenie się takie piękno. Mam nadzieję, że wrócisz z wielu ánimos.Te życzę udanych wakacji.
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia wkrótce :) Przyjaciel)
pocałunek.
La natura ci regala sempre colori e profumi stupendi!!Felice week end....ciao
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, dzięcioł fajnie złapany. Fajnie, że sie zrelaksowałaś, ściskam, Marta
OdpowiedzUsuńPięknie w tym Twoim ogrodzie. Z zdjęcia z gór cudowne.Miłych wakacji.
OdpowiedzUsuń¸.•°✿✿⊱彡
OdpowiedzUsuńBom fim de semana!
Beijinhos.
Brasil ✿彡
♡♡⊱彡
Miłego wypoczynku, Gigo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie**
Gigo, odpoczywaj kochana i nabieraj sił witalnych. Ściskam Cię mocno. Ania
OdpowiedzUsuńThis is a very great post. Nice pictures!
OdpowiedzUsuńSincerest greetings from the Netherlands,
DzjieDzjee
The butterfly is so pretty.
OdpowiedzUsuń/Avy
http://mymotherfuckedmickjagger.blogspot.com
♥
Dobrze, że już jesteś. Strata przyjaciela to zawsze bardzo trudne i ciężkie przeżycie. Kwiaty w ogrodzie masz piękne, widać przyjazną rękę, t.z.w. dobrą dla kwiatów.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się!
Pozdrawiam:)
Wiem jakie to straszne... Bardzo Ci współczuję.
OdpowiedzUsuńKocham psy. Wcześniejszego uśpiliśmy na moich rękach.... Okropne :(
Jesteśmy z TOBĄ!!!!!
To jest piękne ....
OdpowiedzUsuńAjka
geros keliones Giga, viskas bus gerai, ilgesys praeis, nuostabus kadrai, aciu. Giga dobra wycieczka, wszystko będzie dobrze, przechodzą tęsknota, niesamowite ujęcia, Thanks
OdpowiedzUsuńBeautiful place and beautiful flowers!! Thank you!!!
OdpowiedzUsuń¡Bellas y primaverales imágenes amigo! ¡Un abrazo desde Granada!
OdpowiedzUsuńGiga, I am so sorry. So so sorry. It breaks my heart to have read this. He led a wonderful life. I am wishing you some peaceful thought over your break. Hugs and fond wishes your way. Chris
OdpowiedzUsuńBig hugs Giga. It will take a long time to forget the pain. I hope your holiday will help you to get energy.
OdpowiedzUsuńBig hugs Marijke
Bardzo mi przykro z powodu odejścia Twojego pieska! :( Wiem jak to jest. Mam nadzieję, że trzymasz się dzielnie, z czasem będzie łatwiej... A zdjęcia, jak zawsze, piękne!! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBonitas fotos.Siento la perdida de su perro.
OdpowiedzUsuńSaludos.
Wiem, jak to jest stracić czworonożnego przyjaciela. Współczuję! Wiem, że zawsze będziesz go mieć w sercu!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się!
É sempre um prazer passear por aqui... quanta imagem bonita!!! As flores estão magníficas!
OdpowiedzUsuńFeliz fim de semana.
Beijos.
Very beautiful pictures of everything!
OdpowiedzUsuńI feel so sorry for you because of your poor dog! Hope it will be better some day!
Greetings Pia
Lamento tan irreparable pérdida, lamentablemente no tiene solución. Espero que tu estado de ánimo cambie, piensa solamente en los momentos felices, no puedes estar eternemente lamentándolo.
OdpowiedzUsuńTus imágenes son preciosas.
Que tengas un buen domingo
Un abrazo
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Fantastica entrada,la naturaleza es fantastica,nos ofrece cosas maravillosas,amiga Giga,ts fotos son geniales.Un beso
OdpowiedzUsuńTa pomocnica to raczej Pani Kwiczołowa :D
OdpowiedzUsuńSiento lo de tu perro. Se les toma cariño y se añora su marcha.
OdpowiedzUsuńUn abrazo
Excelentes fotografias....
OdpowiedzUsuńCumprimentos
Maravilhoso tudo aqui.
OdpowiedzUsuńLindos dias para você. Obrigada
Hello! Wonderful photos!
OdpowiedzUsuńI hope everything will OK with You!
I'm so sorry Giga..Take you time you need....send a big hug..
OdpowiedzUsuńThere aren't any words to take the pain away, only time and sweet memories will do that. Take care.
OdpowiedzUsuńBom fim de semana!
OdpowiedzUsuń°º✿✿ Beijinhos do Brasil
°º✿
º° ✿✿° ·.
Hello dear friends, Gica!
OdpowiedzUsuńHave a beautiful Sunday and full dev joys!
With great dear keep checking back on the blog!
Kisses.
*ELENA*
I wish all the bests to You!
OdpowiedzUsuńBARDZO, BARDZO DZIĘKUJĘ ZA PODTRZYMUJĄCE MNIE NA DUCHU KOMENTARZE. JESTEŚCIE KOCHANI, ŻE MI WSPÓŁCZUJECIE. TUFIK ZAWSZE BĘDZIE W MOIM SERCU. POZDRAWIAM SERDECZNIE.
OdpowiedzUsuńUn magnifico reportaje y buen montaje.
OdpowiedzUsuńCada día me sorprendes mas, sigue así
Un gran saludo de un amigo
juani espejo jurado, dziękuję bardzo i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCześć!
OdpowiedzUsuńOj częstym będę tu gościem , pięknie pokazujesz przyrode , kwiaty sa przecudne !
Może pewnego dnia wrócisz do haftów...
LUNA, zapraszam gościa do siebie :)
OdpowiedzUsuńMaria Alice Cerqueira, dziękuję, że nie zapomniałaś o mnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń