Jedziemy z naszą prawie szesnastoletnią wnuczką ( za 10 dni będzie miała urodziny) na kilka dni w Beskidy. Nie wiem jak ta nasza, już licealistka ( została przyjęta do Liceum Plastycznego, gdzie chciała :-) ) wytrzyma z "wapniakami", jak to się kiedyś mówiło. Myślę jednak, że wspólny pobyt będzie miły.
Mimo upału poszłam do ogródka zobaczyć, czy po ostatnich burzach nie mam kolejnych strat. Po drodze zobaczyłam już czerwone korale jarzębiny.
Wiem, że z początkiem lipca mogą już być w tym kolorze, ale mi się jakoś dziwnie zrobiło, bo zawsze kojarzą mi się z końcem lata, a nie z początkiem.
Przechodząc obok tego kolorowego ogródka,
zobaczyłam na nieciekawym jego ogrodzeniu ślicznego motyla - rusałkę admirała.
Mimo upału poszłam do ogródka zobaczyć, czy po ostatnich burzach nie mam kolejnych strat. Po drodze zobaczyłam już czerwone korale jarzębiny.
Wiem, że z początkiem lipca mogą już być w tym kolorze, ale mi się jakoś dziwnie zrobiło, bo zawsze kojarzą mi się z końcem lata, a nie z początkiem.
Przechodząc obok tego kolorowego ogródka,
zobaczyłam na nieciekawym jego ogrodzeniu ślicznego motyla - rusałkę admirała.
W ogródku, oprócz leżących na trawie opadłych jabłek, nic się złego na szczęście nie stało. Zaczęłam więc spacerować po nim . Są jeszcze moje ulubione róże,
a za ogrodzeniem kolejny motyl - listkowiec cytrynek.
Zaczynają kwitnąć nagietki, które same się wysiały, gdzie chciały,
rozwar
i ostatnie czosnki.
A to ci niespodzianka, jeszcze jeden motyl, którego u mnie jeszcze nie widziałam. Nie chciał do końca otworzyć skrzydełek, ale to chyba mieniak tęczowiec.
Popatrzyłam jeszcze na lilię azjatycką typu tango ( nazwy nie znam :-( ), którą kupiłam w zeszłym roku w Holandii. Cieszę się, że nie zmarzła zimą i nawet zakwitła.
Już miałam wychodzić z ogródka, bo upał nie do zniesienia, gdy usłyszałam dzwonienie, o nie przepraszam śpiew dzwońca. Zaczęłam go szukać i znalazłam w sąsiednim ogródku na czubku wysokiej choinki.
Gdy przyszłam do domu, popatrzyłam na termometr za oknem, który był w słońcu, i kreska sięgała 42 stopni C. Za jakiś czas przyszła silna burza i bałam się, że nie uda mi się dzisiaj opublikować tego postu.
DO MIŁEGO ZOBACZENIA NA BLOGU ZA 7 DNI.
beautiful blooms and butterflies, as always. enjoy your time with your granddaughter! :)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńMotyle piękne spotkałaś dzisiaj, u nas nadal ich nie widać.
Pozdrawiam serdecznie.
Så flotte bilder av blomster og insekter. Jeg vet navnet på liljen din. Den heter 'Netty's Pride' Jeg har den samme i hagen her :-)
OdpowiedzUsuńTak piękne zdjęcia kwiatów i owadów. Wiem nazwę lilii. Nazywa się 'Duma NettyA w "Mam taki sam w ogrodzie tutaj
So incredibly finwe pictures, I like them all.
OdpowiedzUsuńHugs from Marit.
Quanta coisa linda!!Adorei!! Belas fotos! abraços,chica
OdpowiedzUsuńexcellent macros you shot. amazing colors also :)
OdpowiedzUsuńI love the colours in the photographs.
OdpowiedzUsuńEnjoy your holiday with your granddaughter. My granddaughter will also be sixteen in 11 days time. Such a happy time of life!
All colors of rainbow in a one post! Beautiful collection, and congratulations to your daughter! Enjoy your time, and I think she got an art gene from grandmother? :))
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowiem Ci uczciwie trochę się przestraszyłam jak zobaczyłam czerwoną już jarzębinę,czyżby zwiastowała koniec lata przecież co dopiero zaczął się lipiec.Pewnie to kolejna anomalia.Pięknie uchwyciłaś
OdpowiedzUsuńmotyle, tak płochliwe owady.Zazdroszczę Ci ciepełka u mnie było 19 stopni i pełne zachmurzenie, pogoda jak wczesna jesień.Przesyłam Ci jednak słoneczne pozdrowienia
Udanego wypoczynku Gigo.Musi bajecznie wyglądać Twój ogród z taką różnorodnością kwiatów.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI love them, the blossoms and the Butterflies, so delicate. Superb photos.
OdpowiedzUsuńLovely blooms and already berries. The butterfly photos are great.
OdpowiedzUsuńCher Sunray Gardens
Lindas imagens, gostei muito, principalmente das borboletas e do lirio.
OdpowiedzUsuńBeijos.
¡Que binitas fotos, cada una de ellas es arte!
OdpowiedzUsuń♡°º
OdpowiedzUsuńSuper lindo!!!
°♫♫♪¸.•°`♡✿
Hermosas fotos, las mariposas me encantan
OdpowiedzUsuńWonderful post! Best regards!
OdpowiedzUsuńYour photos are always so beautiful!
OdpowiedzUsuńGiga!!!! You are going to laugh but I think some of your butterflies like that Admiral and Leaf colored butterfly are exotic!:) Several of your flowers are also new to me. Gorgeous colors. I'd love to have those in my garden:)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty i motyle w swoim ogrodzie i ptaszek wysoko w drzewie ... Uwielbiam nagietki.
OdpowiedzUsuńCieszyć się razem z wnuczką, słodko 16 piękny wiek.
Gosh Nie wiedziałem, że temperatura w Polsce dostanie zrobić wysokie, są to temperatury latem, że doświadczam tu w Australii ... Mam nadzieję, że pogoda szybko stygnie.
Gorące pozdrowienia i uściski Giga przyjaciel droga.
xoxoxo ♡
What a beautiful garden. :o) Congratulations to your granddaughter. Your green finch looks like the goldfinches we have here. I hope their song is just as beautiful.
OdpowiedzUsuńGiga, aj mňa prekvapili plody jarabiny. Zdá sa mi, že je to ešte skoro. Motýľa s fialovými krídlami som asi pred dvomi týždňami tiež odfotila, ale jeho meno som nepoznala. Vďaka za to, že si mi s tým pomohla - Apatura iris. My sme mali búrku túto noc. Konečne sa lepšie spalo a aj teraz to vyzerá na to, že pršať bude znova. Prajem peknú dovolenku s vnučkou.
OdpowiedzUsuńSua postagem é maravilhosa.
OdpowiedzUsuńUm grande abraço.
Schöne Aufnahmen und guter Bericht...
OdpowiedzUsuńLieben Gruß
CL
Miłego i do miłego :)
OdpowiedzUsuńc'est joli !!! très belles photos bravo !!! les papillons sont très beaux
OdpowiedzUsuń42! не представляю:) Бабочки -красавицы!
OdpowiedzUsuńTak,tak Kochana to wszystko przez te upały:)))
OdpowiedzUsuńNie kasowałam swojego komentarza pod poprzednim postem, w którym to już na zapas zachwyciłam się tymi cudownymi motylami z tego postu:)))))
Tak bywa gdy człowiek ma zaległości w odwiedzaniu blogów:))
Jarzębina również mnie i zachwyciła ale i przypomniała o przemijaniu lata.Niestety:((((
Gratulując Tak Wspaniałej i Zdolnej Wnuczki Życzę WAM, fantastycznie spędzonego wspólnie czasu:))))
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Gigo, życzę przyjemnego pobytu w Beskidach. Gratulacje dla wnuczki za dostanie się do wymarzonego liceum. Kwiaty i motyle cudne.
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku !
OdpowiedzUsuńJest okazja ,żeby pobyć z taką dużą już wnuczką ...
Beautiful pictures of flowers and butterflies. Have a nice trip :)
OdpowiedzUsuńPiękny i bardzo kolorowy jest Twój ogród Gigo. Nic dziwnego, że do tak różnorodnego ogrodu przylatuje tyle kolorowych motyli. Życzę udanego wyjazdu z wnuczką.
OdpowiedzUsuńMe gustan las mariposas y tu nos traes unas cuantas entre otras cosas, gracias por tu felicitación.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Udanego urlopu zycze , wspaniałej pogody ....
OdpowiedzUsuńi pytanie czy pozwolisz abym pobrała sobie Twoje zdjęcia motyli i wykorzystała na swoim blogu ?
bo leptir po chorwacku znaczy - motyl...
pozdrawiam
Mnie też ostatnio zadziwiły jarzębiny, że to już :), a Bieszczady piękne i z tymi wapniakami nie przesadzaj, ja wczoraj z przyjemnością siedziałam do wieczora z moimi dziadkami, a mam 30+ :)
OdpowiedzUsuńbutterflies...wonderful :)
OdpowiedzUsuńW Polsce występują dwa gatunki mieniaka: strużnik i tęczowiec. Oba pod ścisłą ochroną. Jeżeli jesteś bardzo dociekliwa poobserwuj swoich latających gości w ogrodzie. Tęczowiec ma tylko dwa pomarańczowo obrzeżone "oczka" (na tylnych skrzydłach", u strużnika są cztery (po jednym na kazdym skrzydle). Samice obu gatunków pozbawione są niebieskiego połysku ale zachowują charakterystyczne dla tego gatunku "oczka". Prosimy o dalsze obserwacje, może uda się złapać obiektywem samiczkę. POWODZENIA! Pozostałe motyle opisane na 5 :)Pozdrawiamy:) Franek pyta "Skąd ta Pani zna ich nazwę", zdradzisz swój sposób identyfikacji ? :)
OdpowiedzUsuńPrachtige foto's en zo mooi van kleur, dit is fijn om te mogen bekjken.
OdpowiedzUsuńLieve groetjes, Joop
Wunderschöne Bilder!
OdpowiedzUsuńLiebe Grüße Crissi
Have a lovely visit with your granddaughter Giga.
OdpowiedzUsuńYour flowers are magnificent.
I love the simple garlic!
Take care
Fiona
ps I would be dead in 42degrees heat!!!
¡Vaya calor que estais pasando! las fotos tan bonitas como siempre: las flores, los árboles, las preciosas mariposas (me han gustado mucho) y el pájaro para rematar.
OdpowiedzUsuń¡Felicidades a tu sobrina!
Saludos!!
As usual, the fine flower and butterfly pictures pictures. Seeing that rowan berries are already red with You. Have a nice day / brita
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku ;)
OdpowiedzUsuńA tego ostatniego motyla też nie widziałam. Piękny!
To może nad jesienne morze- 16 stopni i deszcz...żartuję, ale te skrajności pogodowe nikomu nie służą. Życzę Ci miłego urlopowania i intergowania z młodzieżą :)Zdjęcia jak zwykle urocze.
OdpowiedzUsuńGiga, my dear, have fun with your granddaughter !
OdpowiedzUsuńYour garden is such a wonderful place, full of surprises :)
Greetings ! Pozdrawiam serdeczne !
W tym roku i lipy kwitły wcześniej i jarzębiny poczerwieniały .
OdpowiedzUsuńWspaniałych wakacji! Beskidy są piękne.
A 16-letnia latorośl wymaga delikatnego dozoru bo inaczej się nie da a reszta sama się potoczy.
Preciosas, como siempre. Tuyo.
OdpowiedzUsuńHave a flowery day with your granddaughter.
OdpowiedzUsuńBeautiful, happy and cheerful.
Oj widze, ze tez zaczynasz wakacje z wnuczka! tylko Twoja wnuczka troche starsza, ja wlasnie dzisiaj pozegnalam na lotnisku wnuczke amerykanska, oj smutno nam bylo bardzo. Poza tym przeczytalam Twoje rady na temat limitu blogowego i zaczelam cos dzialac, ale troche brakuje mi entuzjazmu. Dziekuje za porade, chyba przemoge moje rozczarowanie.
OdpowiedzUsuńA Twoja przyroda piekna i z przyjemnoscia sobie ja smakowalam. Zycze wspanialych wakacji. Wlasnie nad Warszawa przewala sie burza, pozdrawiam bardzo cieplo...
Fantastyczne zdjęcia, piekne oblicze przyrody. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńThank you for a lovely time with your beatiful pictures!
OdpowiedzUsuńLovely photos Giga! You have so many different varieties of flowers in your garden.How lucky you were to see a Purple Emperor butterfly. I have never seen one yet!
OdpowiedzUsuńEnjoy your time with your going on sixteen grand daughter.:)
Beautiful pictures, I love the bright green butterfly on the pink flower :)
OdpowiedzUsuńWitaj Giga
OdpowiedzUsuńJak zawsze piękne zdjęcia pięknych kwiatów,a jeszcze prześliczne motyle.
A Ty na dodatek znasz nazwy tych piękności.
Miłego odpoczynku:))
Adoreii
OdpowiedzUsuńBeijocas
Ótima quarta-feira \º/
pffff 42C? To warm for me Giga. Beautiful photo's of the flowers and butterfly's in your garden.
OdpowiedzUsuńHave a great time with your granddoughter.
Fantastic photos of a gorgeous summer garden... love the fruits of your Sorbus.
OdpowiedzUsuńBeautiful photos of your blooms and the butterflies.
OdpowiedzUsuńWow, 42 is hot (to hot for me).
Have a great time with your granddaughter.
Mette
beautiful blooms, i love the wild flowers!!
OdpowiedzUsuńColourfull and great photos !
OdpowiedzUsuńSo many beautiful flowers and butterflies. Signs of summer everywhere.
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu życzę:))
OdpowiedzUsuńHello! Thank You very much for so beautiful photos!
OdpowiedzUsuńLovely pictures of them all!
OdpowiedzUsuńGigo, życzę udanego urlopu.
OdpowiedzUsuńWracajcie wypoczęci i szczęśliwi.
Twoje zdjęcia jak zwykle zachwycają. Są takie piękne.
A motyle? zastanawiam się dlaczego nie latają w moim ogrodzie.
Zaczyna kwitnąc jeżówka, a są to podobno ulubione motyle rośliny.
Serdecznie pozdrawiam
Very cool butterflies and flowers, they have interesting colors!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia kwiatów. Tylko proszę Cię. Poproś jarzębinę, by ta się nie spieszyła.
OdpowiedzUsuńGica dobre!
OdpowiedzUsuńWow jakie świetne zdjęcia!
Miłego weekendu!
Pozdrowienia dla Ciebie!
Gigo na pewno będzie wspaniale na wspólnym wyjeździe. Gratuluję młodej artystce dostania się do wymarzonej szkoły. Może będzie nam pokazywała swoje prace. Ogród masz cudny. A jarzębinka też mi się jakoś kojarzy z końcem lata. Ja też mam jedną w ogrodzie, ale jeszcze młodziutka i nie ma owoców. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńe, powiem Ci, że z "wapniakami" na wakacjach zawsze jest fajnie.
OdpowiedzUsuńA listkowiec przecudnej urody ...
Udanego wyjazdu :)
Lovely photos, especially of the butterflies.
OdpowiedzUsuńWonderful work, brilliant color and beautiful details! Love to see such a outstanding garden.
OdpowiedzUsuńSuch lovely, colourful photos Giga. I have not seen a Brimstone here so far this year. I have seen a Red Admiral which is one of my favourite butterflies. You are so lucky to see the Purple Emperor, they are difficult to find here.
OdpowiedzUsuńI was surprised to see the Rowan berries, as you said, they are usually seen at the end of Summer and I am not ready yet!
We have had nothing but rain here but I could not stand the 42 degrees heat!!
I hope you enjoy the visit to your granddaughter and that she has a very happy 16th birthday. Sending you affectionate hugs and kisses :-)
Takie piękne, kolorowe zdjęcia Giga r. Nie widziałem w Brimstone tutaj tak daleko w tym roku. Widziałem Red admirała, który jest jednym z moich ulubionych motyli. Jesteś tyle szczęścia, aby zobaczyć Purpurowy cesarz, są one trudne do znalezienia tutaj.
Byłem zaskoczony, aby zobaczyć jagody Rowan, jak pan powiedział, są one zwykle widoczne pod koniec lata i nie jestem jeszcze gotowa!
Mieliśmy nic prócz deszczu tutaj ale nie mogłem wytrzymać 42 stopni ciepła!!!
Mam nadzieję, że cieszyć się wizytą w twojej wnuczki i że ona ma bardzo szczęśliwe 16 lat. Przesyłam Ci serdecznych uściski i pocałunki :-)
Liebe Giga
OdpowiedzUsuńDanke für den wunderschönen Rundgang in Deinem herrlichen Garten! ich bewundere sehr die Bilder mit den Schmetterlingen. Mir gelingt es fast nie, sie zu fotografieren.
Mir geht es wie Dir: Die Vogelbeeren sind auch für mich erste Anzeichen für den sich nahenden Herbst.
Liebe Grüsse und ein schönes Wochenende
Margrith
In queste belle fotografie ci sono dei colori fantastici! felice fine settimana...ciao
OdpowiedzUsuńbeautiful images with amazing summer colors !
OdpowiedzUsuńVery pretty flowers! The butterflies are beautiful too!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia - Podobało mi się ich bardzo dużo.
OdpowiedzUsuń:-) Dorthe
Gigo - nagietek (co rosnie gdzie chce)oraz rusalek-admiralek sa wprost piekne u Ciebie w ogrodku.
OdpowiedzUsuńMy juz w Gdyni, tu i upalnie i burzowo - przystapilismy do budowy lazienki i kuchni w nowym mieszkaniu (ktore bedzie mialo tarasy, ale niestety bedzie bez ogrodu). Juz przywiozlam donice - ale w tym roku beda staly puste, dopiero za rok....
Jestesmy zabiegani, bo panskie oko konia tuczy. Pozdrawiam pieknie.
Te drogi, to nasze codziennie, zaraz kolo dumu (w Norwegii) przemierzane codziennie z pieskami
Bonitas imagenes, bellas esas mariposas.
OdpowiedzUsuńSaludos.
❤✿•.¸•.¸¸
OdpowiedzUsuń♡ Boa semana!
Beijinhos.
Brasil
✿•.¸¸✿⊱╮
Suas postagem esta encantadora. as imagem são belíssimas.Lindos os lirios.
OdpowiedzUsuńAdorei super bela.
Desejo uma ótima semana cheia de coisas especiais.
Grande abraço!
Enjoy your granddaughter!
OdpowiedzUsuńI look and I love your photos!
Giga, wyróżniłam twój blog, za ciekawe teksty i wspaniałe zdjęcia. To mój PRIX dla ciebie.
OdpowiedzUsuńMuy buenas imagenes, las floraciones espectacules. Gracias por tu felicitación.
OdpowiedzUsuńUn saludo Giga
Moniko, serdecznie dziękuję za wyróżnienie dla mojego blogu i bardzo się cieszę, że podoba się Tobie. Jest mi jednocześnie przykro, że popsuję zabawę, bo nie wyróżnię żadnego. Dla mnie wszystkie są wspaniałe. Każdy ma w sobie "coś". Ponadto u mnie po lewej stronie, pod moją ikonką jest napis, że nagrodami są dla mnie komentarze. Przepraszam i mam nadzieję, że nie pogniewasz się na mnie o to. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ ZA MILUTKIE ODWIEDZINY I RÓWNIE MIŁE KOMENTARZE. POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńHej moja żonka kupiła dziś rozwar. Śliczny kwiatek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńArek, zgadzam się jest śliczny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbeautiful butterflies and flowers!! Greetings
OdpowiedzUsuńAndré Almeida, dziękuję ślicznie i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures of butterflies.
OdpowiedzUsuńBente Antonsen ,miło mi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń