wtorek, 4 października 2011

SŁOŃCE W LESIE

Wracam do naszych krajobrazów i ogródka. Coś tam jeszcze mam z wakacji, ale zostawię to na długie jesienne i zimowe wieczory. W ogródku coraz smutniej, mało kwiatów, dużo opadających liści i dużo pracy.Zaprowadzę Was więc do już jesiennego lasu Beskidu Ślaskiego, gdzie spędziłam ostatni weekend. Była piękna słoneczna pogoda, chociaż bardzo zimne wieczory i poranki. Las zmienia już swoje kolory , oprócz zieleni pojawiają się już żółte, czerwone i brązowe barwy.  



Promienie słoneczne przedostały się przez korony drzew i ciekawie oświetliły podłoże lasu,



gałązkę wiązu,




 liść buku z "ozdobą", z pewnością zbędną,




szyszkę sosny,




przekwitłe kwiaty, wyglądające teraz jak "dmuchawce", 




jedynego kaczeńca, jakiego znalazłam koło strumyka,




moją jesienną "układankę" na pniu złamanego drzewa




i na trawie.




Potem słoneczko schowało się za górę,




a nasze  "pieczonki" były już gotowe i smakowite.




Dla tych co nie znają "pieczonek", krótki przepis:
Garnek żeliwny obkładam folia aluminiową ( łatwiej się go później myje) i liśćmi kapusty białej. Następnie warstwami układam pokrojone w plasterki ziemniaki, cebulę, boczek wędzony, kiełbasę i jako mały dodatek -1 burak czerwony, bardzo cieniutko pokrojony ( inni dodają paprykę czerwona lub marchewkę - co kto lubi ). Oczywiście posypują co jakiś czas solą i pieprzem  Na górę wypełnionego garnka daję znowu liście kapusty, przykrywam i na niezbyt dużym ogniu w ogniska trzeba to piec ok. 1,5 godz.    S M A C Z N E G O !

63 komentarze:

  1. Wszędzie chyba już tak jest jesiennie jak u Ciebie, ładny spacer.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hallo Giga,
    You have taken us for a beautiful walk thanks for it. I enjoyed it very much and lovely photo's. And nature is beautiful.
    Have a great day,
    Gr. Marijke

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak, taką pieczonkę chętnie zjadłbym. Aż tu u mnie zapachniało. A zdjęcia piękne. Szczególnie to światło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Predivne fotografije jeseni, tople i lijepe boje! Jesen obožavam:)

    Lijep pozdrav i navratite na moj novi blog:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Giga que hermoso bosque , siempre bellos los paisajes que muestras, pero lo que mas me gusto fue esa hermosa olla en la que de seguro cocinaste algo muy sabroso, saludos.

    OdpowiedzUsuń
  6. I see you visited a lovely forest! So green and peaceful. I love to visit with Nature!

    OdpowiedzUsuń
  7. Giga, piękne krajobrazy.

    Pozdrowienia

    Giga, unos paisajes preciosos.

    Un saludo

    OdpowiedzUsuń
  8. Hi, Giga
    Wonderful photos taken on your walk in the forest. Nothing better as to eat afterwards a fine meal.
    LG Margrith

    OdpowiedzUsuń
  9. W sobotę mieliśmy taki właśnie cudny wypad. Zabrakło nam tylko żeliwnego garnczka, ale mamy postanowienie. Zakupić takowy :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. A beautiful tour of the changing forest. It must have been wonderful to eat you hot piezonek.

    OdpowiedzUsuń
  11. Giga masz piękne spojrzenie na przyrodę, zdjęcia to potwierdzają....
    z przyjemnością spacerowałam po Twoim lesie....
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oh...the coutry side: I love it: great shots. Thank YOU....
    Greetings from Portugal

    OdpowiedzUsuń
  13. Love the woods and the autumn ... I will try your recipe in the oven . Pieczonke ? Great ideea !
    Pozdrawiam, Giga !

    OdpowiedzUsuń
  14. Prześliczne zdjęcia!! Widać miłość do przyrody w nich:) A Pieczonka - paluszki lizać:) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  15. W takich okolicznościach smakowało...las, kolory, słońce.
    Dookoła tak inaczej, ale uroczo, zdjęcia też piękne!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow, co wspaniałe zdjęcia!
    Gica dziękuję!
    Dorersc swój piękny dzień!
    Pocałować i do zobaczenia wkrótce!
    Z wielką miłością, ELENA

    OdpowiedzUsuń
  17. Nad morzem w ciągu ostatnich 3 dni drzewa zaczęły dopiero zmieniać barwę na jesienną. Podobno w górach mają się zacząć już przymrozki...Dziękuję Ci za regularne odwiedziny!:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie i pysznie u Ciebie Gigo. Jadłam kiedyś takie pyszności przyrządzone przez tatę mojej przyjaciółki. Smakowały wyśmienicie.
    Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię tę porę wczesnej jesieni, tak do 20 października. Jeżeli jeszcze jest tak ciepło jak teraz, to mamy piękna polską złotą jesień.

    Góry o tej porze roku są przepiękne np Rudawy lub Bieszczady - gdzie królują piekne bukowe lasy.

    Przepis na pieczonkę znam, ale zgubił mi się garnek (lub ukradli złomiarze). Muszę zainwestować w nowy.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. È incredibile la somiglianza con i boschi della nostra regione!

    Saluti.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zdjęcia piękne, krajobrazy malownicze, lubię jesienne kolory, a w takich okolicznościach "pieczonki" pewnie przepyszne!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Hi!
    Lovely serie from the walk in the forest.
    greetings from Sweden
    /Ingemar

    OdpowiedzUsuń
  23. The countryside is the most valued thing, I love your way of showing it. Beautiful photography.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja też w nie mogę się nadziwić ,że jesienią słońce takie jasne,intensywne,a, że już nisko jest na niebie,daje niesamowite długie cienie na ziemi.Stąd niepowtarzalna gra światła.Pięknie to pokazałaś.
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Qué maravilla de fotos!! Cada día me sorprenden más!!

    Saludos

    OdpowiedzUsuń
  26. This is my favorite time of year with all the natural color!
    The recipe sounds delicious!
    Take care,
    Kit

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękne jesienne zdjęcia;-)
    Lubię tę porę roku.
    A na pieczonki narobiłaś mi ogromnej ochoty;-)))
    Serdeczności ślę.

    OdpowiedzUsuń
  28. Fabulous shots! I enjoyed the walk with you.

    OdpowiedzUsuń
  29. What a pretty forest. The lighting is so pretty this time of year. Your recipe sounds delicious and made me hungry! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. What beautiful autumn photos! Your casserole sounds delicious!

    OdpowiedzUsuń
  31. I can't think of anything better that spending some time in the woods taking pictures and enjoying their beauty and then finishing the day off with a wonderful meal ready to eat! Wonderful pictures and I will have to try the recipe very soon. Best wishes!
    Randy

    OdpowiedzUsuń
  32. Beautiful photoes as always!Cooking a meal out was a good idea!

    OdpowiedzUsuń
  33. Hallo Giga, danke für die netten Kommentare auf meinen Blogs.

    Du hast sehr schöne Fotos :-)

    Lg Eva

    OdpowiedzUsuń
  34. Lovely these pictures.....compliments for your work.

    greetings, Joop

    OdpowiedzUsuń
  35. Oj Giga, Giga, zaraz się popluję. Ależ apetytu narobiłaś. Przepis znam, ale nie posiadam "urządzenia" Jednak od dawna się zastanawiam, czy nie da się zrobić w tradycyjnym piekarniku - fakt - klimat juz nie ten, ale jakas namiastka jednak...

    OdpowiedzUsuń
  36. brzmi apetycznie, nigdy nie jadłam, ale o niej słyszałam:)
    Piękny spacer:)))

    OdpowiedzUsuń
  37. * Talibra, niestety coraz bardziej jesiennie.
    * marijke, przyroda jest cudowna i ciszę się, ze spacer się podobał.
    * Tojav, pieczonki można zrobić, chociaz krojenia trochę jest i dziękuję, że zdjęcia się podobają.
    * Zondra Art, bardzo dziękuję.
    * Marisol Arancibia,smaczne to co w garnku, oj smaczne.
    * Msrobin, ja też lubię spotkania z naturą.
    * Loli, piękne są, oczywiście :-).
    * Marguerite,był piękny spacer, a potem pyszna jedzenie.
    * POLALA, kup garnek, bo to co w nim upieczesz będzie pyszne, a ponadto jest przyjemność posiedzenia przy ognisku.
    * Pieces of Sunshine, spacer, zdjęcia i pyszne pieczonki - sama przyjemność.
    * LEPTIR , jest mi miło, że tak mnie oceniasz.
    * BlueShel, dziękuję.
    * DANI, ciekawe jak będą smakować zrobione w piekarniku i dziękuje, że jesienne zdjęcia się podobają.
    * Anex, kocham przyrodę i to bardzo.
    * Mażena, spacer przyjemny, ale już jesienny :-(.
    * *ELENA*, to ja ślicznie dziękuję i witam u mnie.
    * Anellim, jesień idzie coraz szybszymi krokami :-(.
    * Radziejowe Zacisze, jeszcze było pięknie w lesie to coś tam "złapałam" aparatem. Pieczonki lubię , chociaż trochę krojenia jest.
    * wkraj, ja też tej późniejszej jesieni nie lubię i to bardzo. Jesień w Bieszczadach oglądałam ,ale nie bawiłam się jeszcze zdjęciami i stąd ich brak. O pieczonkach przypomniałam, a tu nie ma w czym :-(.
    * pontos, a czemu miałoby być inaczej, przecież to podobny klimat.
    * Pollyanna Chocolate, dziękuję, ze mnie odwiedziłaś i podobało się.
    * Kungsfiskaren , bardzo dziękuję i witam u mnie.
    * Bob Bushell, bardzo się cieszę z Twojej opinii.
    * Tenia, bardzo ślicznie dziękuję.
    * Kumquat, jesteś bardzo miły w komentarzach, dzięki.
    * Ms. ~K, miło, że mnie odwiedziłaś. Jesień, póki jest kolorowa- lubię, ale później nie.
    * Florentyna, miło że byłaś. Pieczonki zawsze można zrobić na jakimś jesiennym wypadzie.
    * Barb, dziękuję.
    * Catherine@AGardenerinProgress , jesień kolorowa ładna, później już jest smutna. Mam nadzieję, ze coś zjadłaś i nie jesteś głodna :-).
    * Casa Mariposa , bardzo, bardzo dziękuję za opinię.
    * pumpkydine, tak właśnie lubię, a przepis wart spróbowania. Witam u mnie :-)
    * Marit, dziękuję, jesteś bardzo miła.
    * Eva, podobało mi się to komentowałam:-). Witam u mnie :-)
    * Joop Zand, dziękuję za taki miły komplement.
    * marinik, pieczonki w piekarniku robione nie smakują tak samo. Wiem, bo robiłam. Dzięki za śmiech, który u mnie wywołałeś komentarzem :-)
    * Iva, spacer był piękny, a przepis na pieczonki masz, to tylko garnka brakuję :-).
    DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA MIŁE "SŁÓWKA" I POZDRAWIAM BARDZO CIEPLUTKO.

    OdpowiedzUsuń
  38. infinitas gracias por acariciar nuestros sentidos con la magna belleza que nos regalas, besinos de esta amiga admiradora

    OdpowiedzUsuń
  39. Piekne jesienne zdjecia. Bylismy 2 tygodnie na urlopie jesiennym w Polsce i przezylismy piekna polska zlota jesien. Wrocilismy do domu a tu deszcz i chlod. Brrrrr!
    Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  40. * OZNA-OZNA, dziękuję za taki ciekawy i miły komentarz.
    * jankasgarten ,dzięki. U nas od jutra ma się popsuć pogoda :-(.
    * Bengts fotoblogg, bardzo dziękuję za tak miły komentarz.
    POZDRAWIAM CIEPLUTKO

    OdpowiedzUsuń
  41. Lovely photographs,
    I really enjoyed my visit here.

    I will be back.


    Fiona (IRELAND)

    OdpowiedzUsuń
  42. Raindrops and Daisies, dziękuję, zapraszam i pozdrawim,

    OdpowiedzUsuń
  43. Oj tak... taki kociołek to jest to, czym rozpoczynam i kończę sezon.
    Czasami dodaje do środka skrzydełka z kurczaka... mniam... pycha... pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  44. Gabi, ale z nas "Nocne Marki". Skrzydełek nigdy nie dodawałam.Dodajesz surowe i one się upieką ?Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  45. Hello, Giga, your autumn looks progressing faster than mine. I enjoyed a walk in the forest through your lovely photos. Have a nice autumn!

    Yoko

    OdpowiedzUsuń
  46. Pięknie uchwyciłaś jesień na zdjęciach!
    U mnie już dziś pokazała swoje drugie, deszczowe oblicze...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  47. * stardust , dzisiaj jesień zaczyna pokazywać jeszcze gorsze oblicze - deszcz. Cieszę się, że spacer się podobał.
    * Cynthia, u nas też pogoda się zepsuła. Zaczyna się chyba okropna jesień, której nie lubię. Dzięki, że się podobało.
    DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY I POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  48. You have a beautiful blog, Giga. Thanks for following mygardenhaven.I'm following you back.
    Rosie

    OdpowiedzUsuń
  49. My garden haven,Rosie - bardzo dziękuję i zaglądaj do mnie też. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  50. Hello Giga,
    Nice shots!! Wondeful with the autumn colors.
    You make me hungry with those pan with food. Delicious,..hhmmmmm..!!

    Greetings, Marco

    OdpowiedzUsuń
  51. Marco Alpha, dziękuję, że się spodobało i przykro mi, że zgłodniałeś ;-). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  52. Tak... dodaję surowe.
    Czasami nawet udka przekrojone na pół daję i te też się świetnie ugotują...a właściwie to uduszą w ziemniakach.
    Są mięciutkie i soczyste, ale i cała potrawa jest wtedy bardziej "mokra".

    OdpowiedzUsuń
  53. Gabi, dziękuję i z pewnością spróbuję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  54. Das sind wunderschöne herbstliche Impressionen,die du uns zeigst.Und von deinem 'pieczonek' würde ich allzu gerne probieren.
    Liebe Grüße
    Sisah

    OdpowiedzUsuń
  55. My dear friend Giga,
    Many thanks for our forest!!!
    Your photos are fantastic, the place is lovely!!!
    Thank you for the delicious recipe!
    It was a beautiful weekend, for you!
    I'm glad!
    Many kisses

    OdpowiedzUsuń
  56. * Sisah, cieszę się, że mnie odwiedziłaś i podobało się.Pozdrawiam ciepło.
    * Magda, bardzo, bardzo dziękuję "bliźniaczko" i buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  57. Ja znam pieczonki tylko w trochę innym wydaniu.W moich stronacch kiełbasę kroi się w kostkę,dodaje dużo cebuli(też w kostkę),natkę zielonej pietruszki(posiekaną),doprawia vegetą,pieprzem,majerankiem.Układa się warstwami na przemian raz ziemniaki,raz kiełbasa z dodatkami.Pyszota-polecam.

    OdpowiedzUsuń
  58. Violinowo, miło, że ktoś też lubi pieczonki.W Twoim przepisie są inne dodatki i pewno z tego powodu, inny trochę jest też smak. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  59. A najśmieszniejsze jest to,że my to popijamy zimnym mlekiem.

    OdpowiedzUsuń
  60. Violinowo, nie znoszę mleka, ewentualnie mogłoby być zsiadłe.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  61. Iwona od Fado: jadłam raz w życiu wcześnie rano w górach - GENIALNE danie :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Psie Wędrówki, pyszne . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jak zostawisz "słówko". DZIĘKUJĘ.