Teraz w ogródku mam dużo fiołków wonnych,
Pobawiłam sie, napiłam, a teraz pędzę do ogródka.
więc mogłam zrobić "coś" z mojego postu "Fiołek wonny - kwiat jadalny"
i zrobiłam kostki lodu do napojów.
Do pojemnika nalałam wody, włożyłam kwiatki, zamroziło się i są:
A teraz kostki do wody dla ochłody.
O ! kostki się już rozpływają.
Pobawiłam sie, napiłam, a teraz pędzę do ogródka.
Fantastyczny pomysł, bardzo mi się to podoba. Na pewno jest to ciekawszy lodowy dodatek do wody od cytryny czy pomarańczy :-)
OdpowiedzUsuńwhat a neat idea!
OdpowiedzUsuńSjov ide, det ser flot ud :-)
OdpowiedzUsuńMy beloved friend Giga
OdpowiedzUsuńBeautiful idea !!!!
Your photos are very nice !!!
My Beskid is the wonterful mountains !!!
I wish you Happy Easter to all family!
Greetings and many kisses
giga muy original la idea, no se me había ocurrido, aparte las violetas son hermosas y tienen un aroma exquisito.
OdpowiedzUsuńfelicidades Marisol.
Zrobienie kostek lodu, to nie problem. Problemem dla mnie było zrobienie względnie wyraźnych zdjęć kostkom lodu. Nie sądziłam, że to wcale nie będzie take łatwe.Pomysł z fiołkami w kostkach lodu był juz wcześniej, a teraz była realizacja. Dziekuję wszystkim za miłe słowa i pozdrawiam. :-)))
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, jak będę miała tyle fiołków to też spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
What a great idea! I think I will try that with rose petals. Great job!
OdpowiedzUsuńTalibra mogę Ci trochę podesłać, mam ich sporo. Rosną gdzie ja chcę, ale i też, gdzie one chcą.
OdpowiedzUsuńMasha świetny pomysł z płatkami róży.
Pozdrawiam
Cóż za eksperymenty tutaj się urzeczywistniają. Wizualnie super a w smaku nie mam pojęcia, bo nie próbowałem :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Grzegorz :)
¡Lindos cubos!
OdpowiedzUsuńBesos.
Those violets are also lovely in their frozen form! What a beautiful way to dress up ice cubes.
OdpowiedzUsuńThe ice-cubes are very special. What a great idea!
OdpowiedzUsuńEine tolle Idee! Blüten einfrieren, das habe ich bisher nicht ausprobiert.
OdpowiedzUsuńAber auch im Garten sehen die Veilchen wunderschön aus.
Liebe Grüße
Anette
Grzegorz, jak masz fiołki, to spróbuj. Dla mnie więcej smaku (jakby malinowego )mają nie zamrożone.
OdpowiedzUsuńDziekuję Chomp, sweetbay, Autumn Belle i Anette za odwiedziny. Do kostek lodu można dać inne jadalne kwiatki, jak nie będzie już fiołków. Pozdrawiam
Fantastyczny pomysł z zamrożeniem kwiatów w kostkach:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńByle tylko jadalnych :-).Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMy beloved friend Giga
OdpowiedzUsuńSorry, I will not visit your blog as the end of April, because I will travel.
I wish you Happy Easter in all family !!!
Greetings and kisses
Dziękuję MAGDA. Nawzajem. Pozdrowienia i buziaki
OdpowiedzUsuńHej Giga vilken trevlig idé att frysa in blommor i isen:) Är väldigt smickrad av att du kommenterar min blogg:) Tyvärr är googles översättning inte riktigt bra så ibland förstår jag inte vad du skriver så förlåt om jag inte svara om du har ställt en fråga:) Kram/Monne
OdpowiedzUsuńGiga, no rewelacyjne te kostki. Podlinkuję ten przepis na mojej grupie w NK - z pewnością moi ogrodowi przyjaciele się ucieszą.
OdpowiedzUsuńAlen - tłumacz jest, jaki jest, ale zawsze coś tam można zrozumieć.
OdpowiedzUsuńMagmark - nie mam nic przeciw temu, żebyś kostki lodowe przekazała dalej.
Dziekuje za odwiedziny, zapraszam ponownie i pozdrawiam
I like flowers to eat. It's a good idea.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Angela
Dziekuję za odwiedziny i życzę POGODNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH.
OdpowiedzUsuńHerzliche Grüsse aus der Schweiz!
OdpowiedzUsuńIch bin per Zufall hier und finde deine Bilder sehr schön! Die Veilchen-Eiswürfel sehen toll aus, das werde ich gerne nachmachen!
Liebe Grüsse
Carmen
Proszę zaglądać nie tylko przez przypadek.Cieszę się, że skorzystasz z pomysłu na kostki lodowe.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł! Fiołki zachowują swój kolor:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLusi
piękne, fiołki są idealne, takie delikatne. Poczekaj do wiosny, to zrobimy powtórkę razem, no pod warunkiem, że nie pojedziesz znowu w podróż na kilka tygodni ;))
OdpowiedzUsuńLusi, campanule , dzięki za miłe wpisy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń