wtorek, 31 grudnia 2013

ZAPRASZAM DO KRAKOWA ORAZ ŻYCZENIA

Uwielbiam Kraków. Jestem w nim kilka razy w roku. Moje tegoroczne wojaże zakończyłam właśnie wizytą w nim. Zaczniemy od Kazimierza, to jest części Krakowa mającej swoje początki w XIV wieku. Ktoś powiedział, że być w Krakowie i nie wybrać się z wizytą na Kazimierz znaczy tyle samo, co zwiedzając Paryż, przegapić wieżę Eiffla.  Jest tam sporo zabytków, ale i jest sercem nocnego życia Krakowa. Znajduje się w nim najwięcej pubów, restauracji i kawiarni, gdzie turyści  i mieszkańcy przesiadują od rana do późnych godzin wieczornych. Dzisiaj nie będzie zabytków, dzisiaj pokażę Wam kilka takich miejsc.







                Napis pod oknem :)



Idąc dalej zauważyłam róg domu zabawnie ozdobiony


oraz stary motorower. 


Stał on przed restauracją o ciekawej nazwie ("Skład Towarów Różnych" ) :)


Jego wnętrze było faktycznie składem zgodnym z nazwą :)




Na Rynku Głównym 


dorożki czekały na turystów, 


były róże


i dziewczyna siedząca w powietrzu :)


oraz pięknie ozdobione latarnie.  


 Był spacer, a teraz życzenia:

W Nowym 2014 Roku życzę Wam nadziei, zdrowia, własnego skrawka nieba oraz wielu radosnych i pomyślnych wydarzeń.

piątek, 27 grudnia 2013

I PO ŚWIĘTACH I ...

Było bardzo miło, ale już się świętowanie skończyło. Była choinka 


i prezenty pod nią,


również dla Pepy :)



Były spotkania z dziećmi i wnuczkami. Młodsza między innymi podświetlała latarką choinkę  :)


i bawiła się z Pepą.


Było cudownie i była miłość :)


Jest po Świętach i zbliża się Nowy Rok. Ten ma już mało czasu !


Zobaczymy się jednak jeszcze w 2013 roku !

sobota, 21 grudnia 2013

DRZWI OTWARŁAM I ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE

Na początku chcę serdecznie podziękować wszystkim, którzy w poprzednim poście, mimo "zamkniętych drzwi", zostawili cudowne komentarze oraz składali już życzenia świąteczne. 
To było dla mnie bardzo, bardzo, bardzo ...miłe !!!

Przyszła kalendarzowa zima, ale śniegu nie ma, szkoda, bo zbliżające się Święta Bożego Narodzenia pięknie w bieli wyglądają.


                 Tradycyjnie jak co roku

                 sypią się życzenia wokół,

                 większość życzy świąt obfitych

                 i prezentów znakomitych, 

                 a ja życzę, moi mili,

                 byście święta te spędzili

                 tak jak każdy sobie marzy.

                 Może cicho bez hałasu

                 idąc na spacer gdzieś do lasu,

                 może w gronie swoich bliskich

                 jedząc karpia z jednej miski,

                 może gdzieś tam w ciepłym kraju

                 czując się jak Adam z Ewą w raju,

               
  może lepiąc gdzieś bałwana,

                 jeśli śniegu napada.






   






Niech świąteczne życzenia mają moc spełnienia, te 

całkiem błahe i te ważne, te dostojne i te ciut 

niepoważne. Niech wszystkie się spełnią, życzę 

z całego serca !!!
           


            



             



czwartek, 12 grudnia 2013

PRZEPRASZAM, ALE...

Przepraszam, ale zamykam na około 10 dni bloga. Nie będę Was odwiedzać i pisać komentarzy w tym okresie, chociaż trudne to będzie dla mnie :(Mam sporo do zrobienia 
i załatwienia i nie są to tylko sprawy związane ze Świętami. Nie dam rady wszystkim obowiązkom sprostać i mieć jeszcze czas na przyjemności, to znaczy na spotkania z Wami. Do tego czasu było więcej przyjemności, ale przyszedł czas na obowiązki :(
Kto jednak do mnie zajrzy, to mimo zamkniętych chwilowo drzwi znajdzie za nimi żywiołową i wesołą Pepę :))).








Te drzwi otworzę sama



będę już z Wami. Będzie to z pewnością przed Świętami Bożego Narodzenia i nadrobię zaległości w odwiedzaniu Was.

piątek, 6 grudnia 2013

CHCIAŁABYM

Jeżeli nas czeka tak przyszłość, jak w poprzednim poście, którą wcale nie jestem zachwycona, to chciałabym aby domy, które pokażę poniżej istniały jak najdłużej. One są dla mnie tak piękne jak kwiaty, które między nimi zobaczycie.

























                     Czy też tak myślicie ?

wtorek, 3 grudnia 2013

NOWOCZESNOŚĆ

Na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat, w największych miastach Europy zaczęły się rozwijać ośrodki biznesowe skoncentrowane  na specjalnie wydzielonych obszarach.Taką dzielnicą biznesu w Paryżu jest La Defense, gdzie większość budynków to biurowce, siedziby wielkich firm świata, apartamentowce i hotele. 




Dzielnica ta jest znana głównie dzięki wzniesionemu w 1989 roku, z okazji 200-lecia rewolucji francuskiej, Wielkiemu Łukowi Triumfalnemu (Grand Arc de la Defense). Są to dwa wieżowce wysokości 110 metrów, przykryte proporcjonalnym blokiem poprzecznym.



Dalej to wieżowce z dużą ilością szkła, które się przeglądają w sobie. Szkoda, że nie świeciło słońce, bo efekt                 z pewnością byłby ciekawszy.








Wśród wieżowców jest i zieleń na szczęście.





Jest też i kościół Notre-Dame de Pentecote, którego zadaniem  jest zwrócenie uwagi pracowników La Defense na inne sprawy niż te doczesne. Czytałam, że z jego funkcji korzysta dziennie bardzo wielu biznesmenów.



Kościół jest prosty i surowy z zewnątrz, ale wnętrze również. 










Ciekawa jestem, co myślicie o takiej nowoczesności ?        Ja prawdę mówiąc wolę to co było, a nie to co nas być może czeka w przyszłości na większym obszarze i dlatego to pokazuję.